Trenażer rolkowy TACX Antares T1000

Spełnia wszystkie oczekiwania. Solidnie wykonany produkt.

Super urządzenie, łatwy montaż

Gitara.

Przejechałem już 250km na tym trenażerze. Równowagę załapałem już na drugi dzień. Nie było tak strasznie jak mnie uprzedzano. Jeździ się super. Pracuje głowa, tricepsy. Trzeba panować nad jazdą. W połączeniu z czujnikiem kadencji, tętna i prędkości super sprawa. Szczerze polecam.

Produkt, który spełnia moje oczekiwania. Polecam

Trenażer w swojej klasie bardzo dobrze wykonany. Prostota, która działa. Pomimo, że brakuje mu połączenia ze Zwift, nie uważam, żeby na tym tracił bardzo dużo. Z resztą trenuje w garażu gdzie połączenia do WIFI ani do prądu nie mam także mi jak najbardziej odpowiada. Odszedłem od trenażerów na tylnie koło bo nie dawały one możliwości jakiejkolwiek kontroli nad rowerkiem. Uważam, że był to dla mnie bardzo dobry zakup. Wiadomo, jazda wymaga wprawy, ale użyteczność tego urządzenia jest również nieco szersza. Spokojnie można rozgrzać się przed startem, czy wykonać trening.

Doskonały wybór! Polecam :)

wymaga wprawy :) jednak jazda na nim jest zdecydowanie mniej nudna, niż na zwykłym trenażerze.

pierwsze zamówienie i.... lepiej nie można, od zamówienia do dostawy upłynęło mniej niż dwa dni, super. pewien niepokój budzą wyraźne rysynacięcia na każdej z rolek. Opakowanie wyglądało na fabrycznie zamknięte a jednak tak jakby ktoś nożykiem do tapet ponacinał rolki. Dziwne. Mam nadzieję, że rolki nie zaczną z czasem obłazić. Jeżdżę krossem z serii trans, rama 19', opony 700x35, miejskie, prawie bez bieżnika. Jeżeli chodzi o geometrię to mój kross wydaje się być maksimum tego TACX pomieści. Większa rama i oś przedniego koła będzie przed osią przedniej rolki (chyba). Co do cech użytkowych TACX'a to: - porównując z trenażerem ROTO (z aluminiowymi rolkami) TACX jest wyraźnie cichszy jednak na oglądanie filmu czy słuchanie muzyki nie ma co liczyć a domownicy lepiej, żeby wyszli z mieszkania (dla obopólnego spokoju) - wklęsłe rolki TACX'a jakichś specjalnych cudów nie czynią, mam wrażenie, że nawet ciut stabilniej jechało mi się na regularnych walcach ROTO - brak regulacji odstępu tylnych rolek, ROTO pozwala umieszczać KAŻDĄ z rolek w dowolnym miejscu (mocowanie rolek przesuwa się na bocznych rurkachprowadnicach), TACX daje możliwość tylko skokowego odsuwania rolki przedniej względem środkowej - składanie TACX'a w praktyce jest łatwiejsze niż mogłoby się wydawać, ale pewnie i tak trudniejsze niż ROTO czy ELITE (te się po prostu "łamie"). W TACX'ie trzeba zwolnić dwa zaciski, wcisnąć dwa kamienie ustalające pozycje przedniej ramy i wreszcie wsunąć przód ramy. Liczę, że na dłuższą metę da radę z tym żyć. - brak regulacji oporu według mnie nie jest problemem, jazda 32-35 kmh z kadencją ok. 95-100 rpm jest dla mnie już znaczącym i jak na razie wystarczającym wysiłkiem.

Używałem już wiele trenażerów, a ten to kolejny bardzo dobry wybór. Prosty do złożenia, zajmuje bardzo mało miejsca na czym mi bardzo zależało. E czsie jazdy zachowuje się bardzo cicho. Jeżeli tremujesz kadęcję to świetny wybór. Dobra cena i dobra jakość produktu. Polecam