Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Region
Region przez który przebiega trasa.
Typ roweru
Polecany typ roweru, którym najłatwiej będzie pokonać całą trasę.
Czas
Czas jaki należy przeznaczyć na pokonanie całej trasy bez zatrzymywania się w punktach postojowych oraz przy atrakcjach.
Dystans
Liczba kilometrów do przejechania, począwszy od punktu startowego do punktu końcowego trasy.
Poziom trudności
Trasa familijna
Całą trasę, bez większych problemów, można pokonać z dziećmi na rowerach lub w przyczepkach/fotelikach rowerowych.
Pętla
Możliwość rozpoczęcia i zakończenia trasy w tym samym miejscu.
Rodzaj trasy
Nawierzchnia
Procentowy podział nawierzchni najczęściej spotykanej na trasie.
Autor trasy
Pyndalarz, czyli Jakub Miczołek, to pochodzący z Katowic miłośnik wielogodzinnej jazdy na rowerze. W swoim portfolio posiada już wiele tras sięgających kilkuset kilometrów, podczas których zwiedził mnóstwo zakątków Polski. Marzy mu się odwiedzić wszystkie 2479 gmin Polski.
Zobacz relację autora z trasy:
www.youtube.com/watch?v=phBWXV-N18Q
Marzy Ci się nowe wyzwanie rowerowe? Skorzystaj z propozycji trasy ultra od Katowic aż po Białystok, a odkryjesz nowe możliwości wycieczkowe. Trasa ultra to propozycja przeznaczona głównie dla doświadczonych rowerzystów, idealna na trening przed wymagającym maratonem. Nie oznacza to jednak, że nie mogą z niej skorzystać dorośli w dobrej kondycji, którzy preferują przejażdżki rekreacyjne. Po drodze można obejrzeć kilka ciekawych atrakcji i zatrzymać się na przyjemne postoje.
Trasa zaczyna się w stolicy województwa śląskiego — w Katowicach. Od miejsca startu, aż do końca podąża się przede wszystkim utwardzonymi drogami, głównie tymi bez wydzielonych ścieżek rowerowych. Podróż obejmuje prawie 600 km. Początkowe godziny jazdy są dość wymagającą rozgrzewką, ponieważ w ich trakcie pokonuje się 5 mocno nachylonych podjazdów. Po niecałych 20 km przewyższeń mijana jest Dąbrowa Górnicza, skąd już tylko 2 h jazdy dzielą od urokliwej Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Po wyjeździe z tego rejonu wzgórza chwilowo ustępują. Trasa wycieczki prowadzi dalej w kierunku Koniecpolu, w którym to warto zrobić krótką przerwę, aby uzupełnić zapas wody.
Następnie ślad GPS prowadzi wprost do województwa świętokrzyskiego, w stronę Dębu Bartek. Jest to jedno z najstarszych polskich drzew. Kawałek za nim należy spodziewać się najwyższego na trasie wzniesienia, jednak od tego miejsca teren zaczyna się stopniowo wyrównywać. Po około 30 km wita Skarżysko-Kamienna, gdzie na wędrowców czeka piękny krajobraz zalewu Rejowskiego. Latem można tam skorzystać z kąpieli wodnej. Później droga przecina województwo mazowieckie, ale szybko odbija w stronę lubelskiego — do miejscowości Dęblin. Co ważne, stanowi ona najniższy punkt na całej trasie. Od tego miejsca napotyka się już jedynie na górki i doliny o mniejszym stopniu nachylenia. W międzyczasie mija pierwsza połowa wycieczki.
Dalsza jazda wiedzie do mazowieckich Siedlec, skąd jedzie się wprost na Podlasie. Pierwszy przystanek w krainie żubrów to Drohiczyn. Atrakcje takie, jak góra zamkowa czy bunkier linii Mołotowa, skłaniają do dłuższego postoju wszystkich miłośników historii. Ostatnie 100 km trasy prowadzi na najwyższą wieżę widokową tego rejonu, a więc do Uhowa. Z jej tarasu rozpościerają się malownicze widoki na okolicę. Na tym etapie zaczyna się ostatnia prosta, ale i najbardziej wymagający etap trasy, bo pozostałe kilometry będą pokonywane nocą. Trasa kończy się po wjeździe do Białegostoku. Z uwagi na zmęczenie warto wcześniej zarezerwować bilet na pociąg w drugą stronę, który to odjeżdża ze znajdującego się tam dworca PKP. Można też poszukać w tym mieście noclegu, aby zregenerować organizm przed powrotem.
Trudności na trasie
Do miejsca startu, czyli do Katowic można dostać się na przykład pociągiem. Duży dworzec PKP znajduje się w środku tego miasta. W pozostałych miejscowościach mijanych na trasie również można skorzystać z tej formy transportu. Kolejne dworce kolejowe znajdują się między innymi w Skarżysku-Kamiennej czy Siedlcach, a mniejsze stacje położone są na przykład w Koniecpolu i Dęblinie.
Na trasie czeka na Ciebie wiele atrakcji. Podczas wycieczki można spotkać zarówno cuda natury, jak i zabytki czy współczesne formy artystyczne. Poniżej kilka ciekawych propozycji.
Jura Krakowsko-Częstochowska – to wapienny zespół skalny pochodzący z czasów jury. Blisko proponowanej trasy znajdują się skały Rzędkowickie, które zachwycają licznymi jaskiniami i krajobrazem. Można tam znaleźć między innymi wiele górskich roślin np. czosnek skalny, sosny i goździki kartuzki. Charakterystycznym zwierzęciem spotykanym w tym miejscu jest natomiast chroniony prawnie nietoperz. Większość ze szlaków skrywających się w sercu tego rejonu wymaga przejścia maksymalnie 30 metrów, więc jest to doskonała propozycja na krótką przerwę od pedałowania.
Dąb Bartek – ile ma lat? Po dziś dzień nieznana jest odpowiedź na to pytanie. Niektórzy twierdzą, że 1000, a inni odmładzają go, przypisując mu jedynie 650 lat. Pewny jest jednak fakt, że drzewo to należy do grupy najstarszych w Polsce.
Zalew Rejowski w Skarżysku-Kamiennej – został stworzony przez człowieka około 200 lat temu, aby gromadzić wodę dla pobliskiej fabryki uzbrojenia. Obecnie pełni funkcję zbiornika regulującego okoliczne poziomy wód, a także jest popularnym miejscem letnich kąpieli. Jego brzegi są wzbogacone o ścieżki rowerowe i… stanowiska wędkarskie. Ci, którym dopisze szczęście, mogą złowić nawet karasie czy liny.
Atrakcje w Drohiczynie – trudno opisać je jednym zdaniem. Większość z nich to historyczna pozostałość minionych wieków. Wśród nich znajdziemy np. cerkiew Św. Mikołaja, bunkier linii Mołotowa; barokowy kościół Wszystkich Świętych czy punkt widokowy w miejscu, gdzie kiedyś stał zamek w Drohiczynie. Dawna drewniana fortyfikacja obronna była wielokrotnie niszczona. Ostatecznie zniknęła z powierzchni Ziemi w czasach potopu szwedzkiego, kiedy to władzę nad nią sprawowali Jagiellonowie. Popularnością w tej miejscowości cieszy się też Kopiec Pamięci Podlasia. Ustawiono go na pamiątkę wizyty Jana Pawła II. Nie nosi on miana zabytku, ale jest równie interesujący, co starsze budowle Drohiczyna.
Wieża widokowa w Uhowie – została otwarta w 2023 i jest to najwyższa wieża na Podlasiu. Z jej tarasu, położonego na 44. metrach wysokości, doskonale widać zieloną okolicę. U podnóża postawiono natomiast altanki przeznaczone do odpoczynku. Uwagę przyciąga tam również zegar słoneczny. Budowla jest ciekawą atrakcją także w nocy, gdyż świeci wówczas różnokolorowymi światłami.
Rynek w Białymstoku – w XX wieku władze nadały mu miano rynku Kościuszki. Na jego płycie można znaleźć pomnik Józefa Piłsudskiego, kościół rzymskokatolicki, wiele restauracji oraz ratusz, w którym umieszczono muzeum Podlasia. Wiosną pojawia się tam również koło młyńskie. Białostocka Starówka została mocno zniszczona podczas II wojny światowej, ale udało się przywrócić jej klasyczną elegancję.
Murale w Białymstoku i wiele innych – Białystok to nie tylko śliczny rynek, zielone parki czy pałac Branickich. W tym mieście warto również zobaczyć szlak murali, których przybywa z roku na rok. Obecnie dostępna jest nawet interaktywna mapa Google z zaznaczonymi punktami, w których można je znaleźć.
Jeżeli planujesz podejść do trasy jak do ultramaratonu, to najprawdopodobniej zdecydujesz się pokonać ją ciągiem, bez konieczności szukania noclegu. Jeżeli jednak chcesz zwiedzać, to warto rozplanować sobie trasę na kilkudniowe etapy, dopasowane do planu zwiedzania. Wówczas przemyśl dobrze, gdzie warto zatrzymać się na nocleg. Do wyboru masz między innymi prywatne kwatery, hotele, pokoje w gospodarstwach agroturystycznych oraz pola namiotowe.
Na krótki postój poleca się natomiast stacje paliw, które znajdziemy w wielu miejscach na trasie. Ponadto są otwarte bardzo długo, czasem całą dobę, więc wspomogą nawet w czasie nocnych przejazdów.
Z uwagi na to, że podróż jest długa i odbywa się głównie po nawierzchni utwardzonej, zalecane jest pokonywanie jej na rowerze szosowym. Wyjazd warto zaplanować na wczesne godziny poranne, aby jak najdłużej jechać za dnia. Ponadto poleca się zabrać ze sobą lampki i odblaski, które przydadzą się w czasie jazdy nocą. Bezpieczeństwo po zmroku to podstawa. Pewne odcinki trasy prowadzą oczywiście przez oświetlone drogi krajowe, jednak nie jedzie się po nich przez cały czas. Z uwagi na zmienność temperatur i pogody, niezbędne jest też zapakowanie ciepłych ubrań oraz kurtki przeciwdeszczowej.
Jeżeli zdecydujesz się jechać tą trasą, pamiętaj by sprawdzić takie zmienne jak aktualne warunki pogodowe, drogi zamknięte z powodu remontów, zmiany w ruchu. Opisana trasa jest tylko inspiracją i może być podstawą do planowania wyjazdu, gdy zostaną zachowane wszelkie środki ostrożności po stronie planującego. CentrumRowerowe.pl oraz twórcy tras nie są w żaden sposób odpowiedzialni za uszczerbki na zdrowiu i mieniu, powstałe podczas pokonywania danej trasy rowerowej.