Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Region
Region przez który przebiega trasa.
Typ roweru
Polecany typ roweru, którym najłatwiej będzie pokonać całą trasę.
Czas
Czas jaki należy przeznaczyć na pokonanie całej trasy bez zatrzymywania się w punktach postojowych oraz przy atrakcjach.
Dystans
Liczba kilometrów do przejechania, począwszy od punktu startowego do punktu końcowego trasy.
Poziom trudności
Trasa familijna
Całą trasę, bez większych problemów, można pokonać z dziećmi na rowerach lub w przyczepkach/fotelikach rowerowych.
Pętla
Możliwość rozpoczęcia i zakończenia trasy w tym samym miejscu.
Rodzaj trasy
Nawierzchnia
Procentowy podział nawierzchni najczęściej spotykanej na trasie.
Autorka trasy
Podróżniczka i miłośniczka wyzwań outdoorowych. Swoją pasję do turystyki łączy z jazdą na rowerze, co pozwala jej przemierzać najciekawsze zakątki Starego Kontynentu – które uwiecznia także na autorskich fotografiach.
Swoje podróże dokumentuje również na profilu na Instagramie: cyclingkatya
www.instagram.com/cyclingkatya
Jezioro Ochrydzkie to jeden z najstarszych naturalnych zbiorników wodnych tego typu na świecie. Otoczone jest wyjątkowo malowniczymi wioskami i zapadającymi w pamięć krajobrazami. Rowerowa trasa o długości niespełna 100 km, która prowadzi wzdłuż brzegu tego jeziora, pozwala poczuć ducha dwóch krajów – Macedonii i Albanii. Szlak oferuje przy tym niezapomniane widoki, od błękitnej tafli wody po zielone wzgórza i spokojne mieściny. To przygoda pełna wyzwań, która zachwyca i pozostaje w pamięci na długo.
Pętla liczy 97 kilometrów i można ją pokonać w około 8-10 godzin. Jest ona częścią większej siatki szlaków w Parku Narodowym Mawrowo.
Z uwagi na charakterystykę trasy można ją zacząć w dowolnym miejscu. Na zróżnicowane nawierzchnie optymalny będzie rower MTB lub gravelowy, bo chociaż większość szlaku przebiega po asfaltowych i utwardzonych drogach, to około 20 km to podłoża naturalne.
Jest polecana rowerzystom średniozaawansowanym i doświadczonym, ponieważ zawiera wiele podjazdów i zjazdów, czasem stromych. W najwyższym punkcie osiąga wysokość ponad dwóch tysięcy metrów nad poziomem morza.
Szlak prowadzi przez Ochrydę, Strugę i Pogradec. Ostatnia z tych miejscowości leży w granicach administracyjnych Albanii, a dwie pozostałe to miasteczka macedońskie. Trzeba będzie więc przejść dwukrotnie przez kontrolę graniczną. Nie jest to jednak problematyczne, a jedynym dokumentem potrzebnym do jej pokonania jest dowód osobisty.
Rozpoczynając rowerową wycieczkę w Macedonii Północnej, a konkretniej przy Ochrydzie, należy kierować się wzdłuż wschodniego brzegu zbiornika wodnego. Na początku mija się taras i punkt widokowy, by dojechać dalej do zrekonstruowanej „Zatoki Kości”.
Następnym ważnym przystankiem na trasie będzie Monastyr św. Nauma, znajdujący się niedaleko przejścia granicznego. Kawałek od tego miejsca rozpoczyna się już podróż albańską stroną Jeziora Ochrydzkiego, czyli zachodnim brzegiem. Krajobraz obfituje tu w prawdziwie sielskie klimaty, które towarzyszą podróżującym aż do kolejnego punktu granicznego.
Stąd droga wiedzie do miejscowości Struga. Dzieli ją zaledwie 13 kilometrów od punktu startowego, a zarazem końcowego wyprawy. Objechanie Jeziora Ochrydzkiego to więc okazja, by połączyć eksplorację dwóch krajów podczas jednej rowerowej wycieczki.
Z Polski do Ochrydy można wygodnie dotrzeć na dwa sposoby – samochodem lub samolotem. Pierwsze rozwiązanie będzie wiązało się z około 20 godzinami za kółkiem (przy założeniu wyjazdu z Warszawy). Przy takiej formie podróży należy liczyć się z obowiązkiem zakupu Zielonej Karty, a tym samym do kosztów podroży trzeba doliczyć 50 euro.
Dotarcie na miejsce wycieczki samolotem będzie z pewnością wygodniejsze, ale trudniej będzie zabrać ze sobą rower czy potrzebny ekwipunek. Wybierając lot, należy znaleźć połączenie do Skopje. Z tamtejszego dworca autobusowego można łatwo dotrzeć nad Jezioro Ochrydzkie, bilet to wydatek rzędu około 60 zł, a podróż trwa 3,5 godziny.
Ciekawą opcją może być też wynajęcie samochodu w stolicy Macedonii Północnej i dotarcie nim do Ochrydy, co pozwoli zatrzymać się w dowolnym momencie, by podziwiać malownicze krajobrazy, które czasem pozostają poza zasięgiem wzroku przy podróży autobusem. Dzięki temu można też odkrywać miejsca, które często umykają tradycyjnym turystom, i cieszyć się podróżą w swoim tempie.
Nie bez powodu jezioro oraz okolica zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Już sam imponujący zbiornik wodny, otulony majestatycznymi górami, byłby wystarczającym powodem do odwiedzenia tego miejsca. Jednak Ochryda i położone obok tereny oferują jeszcze więcej. W tym miejscu można zanurzyć się nie tylko w zjawiskowej wodzie o szmaragdowej barwie, ale też w samej historii tego regionu. Jest ona znacznie mniej znana i rozpropagowana, ale równie ciekawa co dzieje Europy Zachodniej.
Jezioro Ochrydzkie
Jest najstarszym jeziorem Europy i jednym z kilku najstarszych na całym świecie. Tylko dwa jeziora na Starym Kontynencie są głębsze od tego zbiornika, będącego prawdziwą chlubą Macedończyków – niemających przecież dostępu do morza.
Ze względu na charakterystyczne warunki panujące w Jeziorze Ochrydzkim, stał się on domem dla wielu endemicznych gatunków roślin i zwierząt — między innymi pstrągów i łososi ochrydzkich. Kolejnym stworzeniem występującym tylko w wodach tego konkretnego zbiornika jest plasica – ryba, której ości wykorzystuje się do tworzenia słynnych ochrydzkich pereł. Unikalny sposób ich produkcji, przekazywany z pokolenia na pokolenie, jest jednym z sekretów lokalnego rzemiosła. Są one znane na całym świecie, a biżuterię z nich nosiły między innymi królowa Elżbieta oraz Naomi Campbell.
Jezioro stanowi naturalną granicę Macedonii Północnej z Albanią. Jest pięknie położone, przy samych zboczach wysokich gór, a jego okolice są zamieszkałe od wielu tysięcy lat. Najstarsze osady w tym miejscu powstały około 6000 r. p.n.e. Szczyty górujące nad jeziorem mają ponad 2 tysiące metrów wysokości.
Wszystko to sprawia, że Jezioro Ochrydzkie jest symbolem harmonii przyrody i kultury, który łączy mieszkańców z ich przeszłością, a jednocześnie przyciąga gości z całego świata.
Zatoka kości
Jest to odtworzona osada z epoki brązu. Jej historia jest zagadkowa – w 1997 r. podczas badania brzegów jeziora odkryto mnóstwo kości zwierzęcych i różne drewniane przedmioty codziennego użytku. Zainteresowało to badaczy, którzy po czasie stwierdzili, że mieszkańcy osady wyrzucali odpadki do wody i stąd w jednym miejscu aż takie nagromadzenie szkieletów.
Dużą większą sensacją okazały się znalezione w okolicy bale wbite w dno jeziora. Okazało się, że wzniesiono na nich całą wioskę, a jedyna droga prowadziła do niej przez pomost, który można było łatwo złożyć. Takie rozwiązanie zwiększało bezpieczeństwo mieszkańców.
Budynki mieszkalne odbudowano zgodnie z miejscowymi tradycjami. Mimo tego niektórym domki na balach oraz otoczenie mogą przywodzić na myśl znacznie bardziej egzotyczne miejsca niż Europa. Otulone górami, usadowione na palach w ślicznej, turkusowej wodzie domy z Zatoki Kości zachwycają swoim urokiem i są naprawdę ciekawą atrakcją.
Monastyr Św. Nauma
Klasztor należący do Macedońskiego Kościoła Prawosławnego, położony w bezpośrednim sąsiedztwie granicy macedońsko-albańskiej. W przeszłości podlegał Albanii, jednak został przekazany Królestwu Serbów, Chorwatów i Słoweńców. Ostatecznie znalazł się pod zarządem Macedonii Północnej.
Monastyr został założony w 905 roku przez św. Nauma, który wybudował w tym miejscu cerkiew. Był uczniem Cyryla i Metodego – twórców najstarszego znanego pisma słowiańskiego (Głagolica). Św. Naum kontynuował misję swoich nauczycieli, dbał o rozwój piśmiennictwa i edukację południowych Słowian, a także szerzył wśród nich wiarę chrześcijańską. Jest jednym z najważniejszych świętych kościoła obrządku wschodniego. Jego ciało spoczęło w Cerkwi pw. św. Archaniołów, wchodzącej w skład kompleksu klasztornego. Miejscowi wierzą, że kiedy podejdzie się bliżej płyty grobowej Świętego, można usłyszeć jego wciąż bijące serce. W rzeczywistości może być to dźwięk źródła płynącego pod budynkiem. Kamień, z którego został wykonany grób prawdopodobnie zapewnia dobrą akustykę i w ten sposób powstaje wrażenie, że słyszy się dźwięk rytmicznych uderzeń serca.
Wnętrze samej cerkwi imponuje, a jej sklepienia i ściany zdobią piękne freski z XVIII wieku. Można podziwiać tam też ikonostas (przegroda bogato zdobiona ikonami) wyrzeźbiony w 1711 roku. Na terenie klasztoru znajdują się urokliwe ogrody, z płynącymi przez nie szumiącymi strumykami. Jest też mniejsza cerkiew św. Petki. Woda ze źródła płynącego tuż obok leczy podobno choroby oczu. Zabudowania klasztorne otoczono murami, które są świetnym miejscem do obserwowania krajobrazów Jeziora Ochrydzkiego.
Warto też wiedzieć, że w okolicy znajdują się źródła wód, które są związane z początkiem rzeki Czarny Drin. Choć rzeka ta nie ma wyraźnie określonego pojedynczego źródła, jej wody powstają z połączenia kilku strumieni i potoków płynących z gór w regionie. To sprawia, że woda w tej okolicy jest wyjątkowo czysta i przejrzysta, co dodaje uroku całemu miejscu. Ciekawostką jest fakt, że po terenie przechadzają się pawie w różnych barwach. Cena biletu wstępu to 150 denarów macedońskich, a więc około 10 zł.
Trpejca
Na południowo-wschodnim brzegu macedońskiej perły leży malownicza i senna wioska rybacka. Przywodzi ona na myśl wszystkie słynne włoskie miasteczka nadmorskie, znane z pocztówek i filmów. Trpejca jest jednak inna, bo poza starymi rybackimi domami w różnych kolorach panoramę miejscowości zdobią też nowoczesne budynki. Są one naprawdę dobrze wkomponowane w przestrzeń i nikomu nie wadzą.
Do wioski prowadzą strome schodki, a na końcu czeka kameralna plaża pokryta białym kamieniem. Co roku odbywa się tam Festiwal Zachodu Słońca, podczas którego świętuje się nadejście długo wyczekiwanego lata. Ta licząca zaledwie 300 mieszkańców wioska jest obowiązkowym punktem wycieczki – zachwyca spokojem i cudownym widokiem na wodę. Podobno można tam obserwować najpiękniejsze zachody słońca nad pradawnym Jeziorem Ochrydzkim, które skrywa w sobie miliony lat historii.
Okolica pełna jest kempingów i hoteli, nie będzie więc żadnego problemu, by w razie potrzeby przenocować i spędzić w pobliżu Ochrydy więcej czasu. Do wartych uwagi miejsc należą:
Na trasę najlepiej wybrać się wiosną lub jesienią. Po pierwsze, lejący się żar z nieba nie będzie przeszkodą. Po drugie, Jezioro Ochrydzkie w sezonie letnim jest tłumnie odwiedzane przez turystów. Dlatego w tym okresie zwiedzanie atrakcji, znalezienie stolika w restauracji czy nawet przejazd w niektórych miejscach będą utrudnione lub mniej komfortowe.
Jeżeli natomiast wybierze się tę trasę latem lub późną wiosną to wielką zaletą będzie możliwość ochłodzenia się i wykąpania w czystej wodzie jeziora, bo trasa przez cały czas wiedzie wzdłuż jego brzegów. Często polecana jest plaża tuż przy Klasztorze św. Nauma.
Sklepy rowerowe w Macedonii i Albanii pozostawiają wiele do życzenia, zwłaszcza te znajdujące się poza samymi stolicami. Gravelowa trasa wzdłuż jeziora może okazać się wymagająca dla niektórych komponentów roweru. Z tego powodu warto mieć ze sobą zapasowe dętki, pompkę i naboje z C02, ale także podstawowy zestaw narzędzi.
Trasa jest wielogodzinna, więc niezależnie od pory roku dobrze jest mieć na sobie praktyczną odzież rowerową, oddychającą i wygodną. Nie można też zapomnieć o bukłaku czy bidonie na wodę, ponieważ na szlaku leżą liczne źródła, z których można pobierać wodę pitną.
Do sakwy czy plecaka warto spakować oczywiście strój kąpielowy, żeby nie przegapić okazji wykąpania się najstarszym europejskim jeziorze, kuszącym czystą wodą.
Jeżeli zdecydujesz się jechać tą trasą, pamiętaj by sprawdzić takie zmienne jak aktualne warunki pogodowe, drogi zamknięte z powodu remontów, zmiany w ruchu. Opisana trasa jest tylko inspiracją i może być podstawą do planowania wyjazdu, gdy zostaną zachowane wszelkie środki ostrożności po stronie planującego. CentrumRowerowe.pl oraz twórcy tras nie są w żaden sposób odpowiedzialni za uszczerbki na zdrowiu i mieniu, powstałe podczas pokonywania danej trasy rowerowej.