Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Region
Region przez który przebiega trasa.
Typ roweru
Polecany typ roweru, którym najłatwiej będzie pokonać całą trasę.
Czas
Czas jaki należy przeznaczyć na pokonanie całej trasy bez zatrzymywania się w punktach postojowych oraz przy atrakcjach.
Dystans
Liczba kilometrów do przejechania, począwszy od punktu startowego do punktu końcowego trasy.
Poziom trudności
Trasa familijna
Całą trasę, bez większych problemów, można pokonać z dziećmi na rowerach lub w przyczepkach/fotelikach rowerowych.
Pętla
Możliwość rozpoczęcia i zakończenia trasy w tym samym miejscu.
Rodzaj trasy
Nawierzchnia
Procentowy podział nawierzchni najczęściej spotykanej na trasie.
Autor trasy
Piękne przełomy Sanu, wzgórza porośnięte lasami, most linowy, przydrożne kapliczki, urokliwe drewniane cerkwie i wioski ukryte w dolinach - czego chcieć więcej? Wspaniałe widoki i dużo satysfakcji po pokonaniu podjazdów. To wszystko znajdziecie podczas dwudniowej wycieczki po Pogórzu Przemyskim.
“Raz w górę raz w dół” jest propozycją dla rowerzystów, którzy mają niezłą kondycję - suma podjazdów i zjazdów przekracza 1000 m. Większość trasy prowadzi asfaltowymi drogami, są też piaszczyste odcinki.
Rowerem wzdłuż Sanu? Tak, to świetny pomysł! Pakujemy sakwy i jedziemy w poszukiwaniu przygody i widoków!
Wyprawę przez urokliwe acz wciąż niedocenione Pogórze Przemyskie zaczynamy w Jarosławiu (wyjazd z miasta możemy poprzedzić zwiedzaniem). Kierujemy się na południe. Trzeba zachować ostrożność, bo jedziemy w towarzystwie samochodów, dość ruchliwą drogą wojewódzką 830.
Za Konstantynówką przejeżdżamy pod autostradą A4. W miejscowości Mokra odbijamy w lewo. Trzeba zachować czujność i zjechać z trasy 830 przed stacją paliw. Jedziemy przez pola w kierunku… Betlejem. W pobliskich Rudołowicach warto zatrzymać się na chwilę przy kaplicy Św. Agaty.
Kolejny odcinek polnymi drogami i docieramy do Czelatyc. Na pobliskim wzniesieniu - nieco z boku szlaku - znajduje się 200-letnia, skromna kapliczka Św. Jana.
Wznosząca się trasa przecina wkrótce charakterystyczną pozostałość dawnych czasów. To tzw. wały tatarskie w Tuligłowach, czyli umocnienia z XVII wieku.
Jedziemy granicą wsi Tuligłowy - można zatrzymać się przy ciekawym, zabytkowym sanktuarium maryjnym - na południowy zachód, w stronę Śmidowej Góry, jednego z wyższych wzniesień tej wycieczki. Wjeżdżamy na szlak rowerowy - wypatrujcie czerwonych znaków (trasa nie jest jeszcze oznakowana). Od końca wsi Tuligłowy trzeba trzymać śladu, aby nie zboczyć przypadkiem z drogi. Powrót może być żmudny.
Szosa prowadzi nas do miejscowości Wola Węgierska. Tu wjeżdżamy na znany cyklistom Green Velo, czyli Wschodni Szlak Rowerowy.
Po wielu kilometrach przez wsie i tereny rolnicze, przyszła pora na podjazd w lesie. Po 3 kilometrach wzmożonego wysiłku trafiamy do miejscowości Helusz. Skręcimy w lewo, a asfalt poprowadzi do punktu widokowego, a potem w dół, przez Skopów do drogi wojewódzkiej 884. Towarzyszą nam piękne widoki na porośnięte bukami wzgórza, a na końcu odcinka widok przełomu Sanu.
Teraz przyszedł czas na malowniczy odcinek trasy - szosa wiedzie skarpą. W dole mamy San - rzeka będzie naszym towarzyszem przez ok. 7 kilometrów. W Babicach warto zatrzymać się przy kapliczce św. Krzysztofa na malowniczym cypelku nad Sanem na początku wsi oraz przy drewnianej cerkwi. Dojście nie jest dobrze oznakowane, ścieżkę trzeba odszukać. Nieco dalej, za starym cmentarzem ponownie wrócimy na szlak Green Velo.
Mostem zawieszonym na linach przekroczymy San w Bachowie (kładka w Bachowie). To kolejna okazja, żeby podziwiać nadrzeczne krajobrazy. Po trzech kilometrach Green Velo odbija na prawo, a my jedziemy w lewo, na południe (skrzyżowanie z drogą asfaltową).
Mijamy wsie, przydrożne kapliczki, po lewej stronie płynie rzeczka Stupnica. Niech nas nie zmyli ta sielska okolica, bo tuż za kościołem w Sufczynie skręcamy w prawo (przed mostem) i czeka nas największy podjazd na tej trasie.
To będzie również najdłuższy odcinek prowadzący przez las. Po ok. 3 kilometrach wspinaczki dotrzemy na najwyższy punkt, w pobliżu Kamiennej Góry. Jedziemy drogą wykorzystywaną przez drwali, nie ma obaw, że zjedziemy ze szlaku.
Do cywilizacji wracamy w Rudawce (drewniana, zabytkowa cerkiew Rudawka to teraz kościół rzymskokatolicki), a potem jedziemy na północ. Za warsztatem samochodowym można spojrzeć na leśny wąwóz (po prawej stronie drogi). Teraz czeka nas kolejny podjazd. We wsi Kotów uwagą przykuwa stara drewniana cerkiew.
Mijamy zabudowania dawnego PGR, jedziemy łąkami i skrajem lasu. To 5 kilometrów szlaku zagubionego w lasach. Dojeżdżamy do Piątkowej. Tam czeka nas nagroda za wysiłki - piękna drewniana cerkiew, jedna z najbardziej urokliwych w tej części Polski.
Ponownie jesteśmy na szlaku Green Velo. Pedałujemy w kierunku Tarnawki, a potem Iskani. W tej miejscowości, przy stacji paliw, skręcamy w lewo. Trasa wiedzie nas wzdłuż ściany lasu, towarzyszy nam, jak zawsze malownicza dolina Sanu. Główna droga odbija w prawo, my kierujemy się na Wybrzeże, zgodnie z drogowskazem. Mijamy strzelnicę, a potem jedziemy kilka kilometrów podziwiając nadrzeczne widoki.
W Wybrzeżu przez San przejedziemy przez most linowy. W pobliżu kursuje również prom przewożący samochody.
Na początek trasy w Jarosławiu najłatwiej dojechać pociągiem. Składy kursują m.in. do/z Warszawy i Krakowa. Powrót możliwy jest z dworca kolejowego w Przemyślu - wymaga to przejechania ok. 40 km. z Dubiecka (trasą Green Velo). Przed kupnem biletu warto sprawdzić jakie są zasady przewozu rowerów.
Trasę można przejechać w dwa dni, ale dołożyć jeden dodatkowy na dojazd na stację kolejową w Przemyślu (to zależy, o której mamy pociąg powrotny). Z noclegiem nie będzie problemu. Do wyboru są pensjonaty, gospodarstwa agroturystyczne, a nawet hotele rozsiane wzdłuż szlaku. Pierwszy nocleg można zaplanować np. w Babicach nad Sanem, mniej więcej w połowie trasy. Ostatniego spania dobrze szukać w pobliżu Dubiecka - to ułatwi dojazd następnego dnia na stację kolejową w Przemyślu. Ciekawym miejscem dla nieco bardziej zamożnych turystów może być np. Zamek w Dubiecku.
Podczas wycieczki nie zabraknie malowniczych miejsc na krótki lub dłuższy odpoczynek - przede wszystkim za Tuligłowami, kiedy wjedziemy na pagórkowate, zalesione tereny Pogórza Przemyskiego. Odpoczynek możecie zaplanować na leśnej polanie, obok urokliwej cerkwi, nad Sanem lub przy jednej z wiat wybudowanych wzdłuż szlaku Green Velo (Miejsca Obsługi Rowerzystów).
Z pewnością trzeba pamiętać o zrobieniu zakupów w Jarosławiu. Zapakujcie do sakw wodę i przekąski. Po drodze miniecie wiele sklepów, ale niektóre mogą być zamknięte w weekendy. Trzeba też pamiętać o dłuższych odcinkach przez las.
W większych miejscowościach możecie zatrzymać się na jedzenie w barach i restauracjach. Nie ma ich jednak zbyt wiele. Lokale gastronomiczne znajdziecie m.in. w Babicach i Dubiecku.
Bez problemu kupisz miód, a w Węgierce jest winnica.
Trasa wiedzie przez tereny Przemyskiego Parku Krajobrazowego (odcinek od Babic do Dubiecka) - to jeden z największych parków krajobrazowych w kraju. Żyje w nim sporo dzikiej zwierzyny, w tym niedźwiedzie i wilki… Warto zatem zachować ostrożność, ale przede wszystkim cieszyć się kontaktem z przyrodą!
Będziemy jechali fragmentami szlaku Green Velo i w trzech punktach znajdziemy MOR czyli Miejsce Obsługi Rowerzystów: przy moście linowym przez San za Babicami, w Piątkowej oraz w Iskani. To wiaty z ławkami, stojaki na rowery i tablice informacyjne.
Na trasę zabierzcie powerbank żeby zagwarantować sobie łączność (jeździmy używając GPS) oraz narzędzia, łatki i zapasową dętkę. Część trasy prowadzi przez lasy i odludne tereny, na których nie znajdziecie warsztatów rowerowych.
W bagażu powinna znaleźć się kurtka przeciwdeszczowa. Niezłym pomysłem jest spakowanie specyfików przeciwko komarom i innym natrętnym owadom.
Idealną porą na przejechanie proponowanej trasy jest wiosna, lato i jesień. Po deszczach niektóre fragmenty drogi mogą być trudne do pokonania.
Większość trasy wiedzie na południe - to znaczy, że musisz dobrze zabezpieczyć się przed palącym słońcem (jeżeli planujesz wycieczkę w słoneczny, gorący dzień).
Jeżeli zdecydujesz się jechać tą trasą, pamiętaj by sprawdzić takie zmienne jak aktualne warunki pogodowe, drogi zamknięte z powodu remontów, zmiany w ruchu. Opisana trasa jest tylko inspiracją i może być podstawą do planowania wyjazdu, gdy zostaną zachowane wszelkie środki ostrożności po stronie planującego. CentrumRowerowe.pl oraz twórcy tras nie są w żaden sposób odpowiedzialni za uszczerbki na zdrowiu i mieniu, powstałe podczas pokonywania danej trasy rowerowej.