Pętla z Bydgoszczy do Jastrowia

Opis trasy

Trasa z Bydgoszczy do Jastrowa pozwala zwiedzić wiele ciekawych miejsc. Z ważniejszych informacji – jest ona pętlą, w większości wiedzie przez drogi asfaltowe, a dystans do przejechania to prawie 214 km. Pokonanie takiej odległości zajmie około 11 godzin. Czas ten wydłuży się, gdy pojawi się ochota na zwiedzanie atrakcji. Wówczas należy się liczyć się z tym, że wycieczka nie będzie krótsza niż 14-15 godzin i zawsze można ją podzielić na dwa dni. Bez problemu znajdą się miejsce noclegowe, w których warto się zatrzymać. Pora więc ruszyć w drogę!

Nawet przy podzieleniu wycieczki na mniejsze odcinki, nie jest możliwe zabranie na nią dzieci. Wszystko przez szuter, piach i bruk, które znajdują się na trasie, ale sama odległość też jest wyzwaniem. Jakby tego było mało, występują również pagórki – przyda się więc kondycja fizyczna. Nie należy bagatelizować też ruchu samochodowego. Często drogę trzeba współdzielić z autami, stąd poleca się być ostrożnym, czujnym i maksymalnie skoncentrowanym. Tak długi dystans najlepiej jest przejechać na rowerze trekkingowym lub typu gravel. Te modele nie boją się wyzwań i dobrze radzą sobie na różnych nawierzchniach.

Start został wyznaczony w Bydgoszczy, a pierwszym celem jest wyjechanie z miasta. Należy więc kierować się do ulicy Unii Lubelskiej, która następnie zamieni się w Żeglarską. Przy okazji mija się Park im. Miłosz i Piotra. Następnie trzeba przejechać przez Brdę, a jeszcze później przez Kanał Bydgoski w stronę Łochowic i Potulic. Wygodny do poruszania się na rowerze asfalt z czasem przemieni się w szuter. Ciągnie się on aż do ulicy Spacerowej. Po wyjechaniu z miasta odcinki bez jezdni zdarzają się stosunkowo rzadko.

Trasa z Bydgoszczy

Po minięciu wspomnianych, mniejszych miejscowości, większą będzie miasto Nakło nad Notecią. Znajduje się ono około 7 km od Potulic. Tutaj można coś zjeść i trochę odpocząć. Stamtąd trzeba kierować się do Łobżenicy, w której są pierwsze istotne atrakcje turystyczne, ale to za około 30 km. Po drodze pojawi się Pałac w Dębnie i Jezioro Trzebońskie. Przy zbiorniku warto zrobić sobie krótką pauzę, np. na miejskiej plaży. Z uwagi, że gdzieniegdzie pojawiały się wzniesienia, miejscami kończył się asfalt i jeszcze należało uważać na samochody, chwila wytchnienia i rozprostowania kości będą dobrym ukojeniem. Łobżenica to kolejne miejsce, w którym można przez chwilę odpocząć (zwłaszcza, jeżeli postój nie był zaplanowany wcześniej). Do dyspozycji są park miejski i Stary Młyn.

Łobżenica

Kierunkiem dalszej drogi będzie Złotów, a do przejechania prawie 90 km. Odcinek zrobi się nieco trudniejszy, bo często nie ma na nim asfaltu, a zastępuje go szuter i piach. W dodatku nie brakuje wzniesień i towarzystwa samochodów. Plusem jest na pewno to, że w Złotowie są idealne miejsca do odpoczynku – park miejski, czy Półwysep Rybacki. Tutaj też mieści się Hotel Zacisze, a wcześniej na trasie znajduje się Dom Gościnny pod Koziołkiem – oba oferują noclegi. W Złotowie nie można sobie odmówić odwiedzenia przynajmniej dwóch miejsc. Pierwszym z nich jest przepiękny Pałac Działyńskich, a drugim Promenada Ruiny Grody. W mieście nie brakuje też sklepów, więc nie ma przeszkód, by zrobić tu zakupy, np. prowiant na drogę.

Po wyjechaniu ze Złotowa, trzeba kierować się na Zalesie, mijając potem miejscowość Węgierce. Należy przejechać też przez Tarnówkę aż do Jastrowic. Warto uważać, ponieważ w niektórych miejscach pogarsza się nawierzchnia i asfalt może zamienić się w szuter, a nawet piach. Tuż za miejscowością Jastrowie są Ośrodek Wypoczynkowy „Leśna Chata” (to dobre miejsce na nocleg) nad Jeziorem Jastrowie Wielkie oraz wysadzony most na rzece Gwdzie.

Wysadzony most

Trasa wiedzie znów przez mijane na początku miasto Złotów. Przed nim znajduje się Uroczysko Jary, czyli rezerwat przyrody. Za Złotowem należy kierować się na Śmiardowo Złotowskie. W odstępie kilkunastu kilometrów są też dwie atrakcje turystyczne w postaci Wodospadu Dorotowo oraz Pałacu Sypniewo. Dalej, już w Byszewie można ujrzeć Stary Kościół, ale również odpocząć przy miejscowych zbiornikach wodnych i podziwiać widoki.

Sypniewo

Pora powoli pomyśleć o powrocie do Bydgoszczy – zostało do przejechania około 56 kilometrów. Ten odcinek może umilić okoliczna przyroda, wynagradzając brak dobrej nawierzchni przed samym miastem.

Dojazd do trasy

Trasa zaczyna się w Bydgoszczy obok dworca PKP, czyli miejsca dobrze skomunikowanego. Do tej miejscowości można dojechać też własnym autem i zostawić na znajdującym się obok parkingu. Istnieje też opcja dostania się na start autobusem, ale dworzec PKS jest oddalony o kilka km.

Atrakcje na trasie

• Młyn wodny w Łobżenicy również z zabytkowymi spichlerzami – współcześnie znajduje się tu mała elektrownia wodna. Najstarszą częścią jest dwupiętrowy spichlerz drewniano-szkieletowy, który pochodzi z przełomu XVIII-XIX wieku i podlega ochronie konserwatorskiej.
• Pałac Działyńskich w Złotowie – to zbudowana na przełomie XVIII i XIX wieku rezydencja myśliwska rodu Działyńskich. Byli oni dawnymi właścicielami tych dóbr ziemskich. Przez wiele lat w tym zabytkowym obiekcie znajdowała się szkoła rolnicza, a po jej przeniesieniu nadleśnictwo. Obecnie część budynku jest przeznaczona na cele mieszkalne.
• Promenada Złotów Ruiny Grodu – to po prostu mostek na jeziorze w Złotowie. Tuż obok znajduje się restauracja swoją nazwą nawiązująca do tego zabytku. To przepiękne miejsce na spacery, w szczególności latem i o zachodzie słońca.
• Wysadzony most Jastrowie nad rzeką Gwdą – ukończono go razem z trasą kolejową już w 1914 roku. Został uszkodzony w okresie II wojny – ładunek wybuchowy miał zbyt słabą moc, więc została naruszona tylko konstrukcja mostu. Tak zostało do dzisiaj, bo jego renowacja byłaby zbyt trudna pod względem technicznym i kosztowna.
• Pałac w Sypniewie – to jeden z najcenniejszych zabytków w województwie kujawsko-pomorskim. Wybudowano go w I połowie XIX wieku. Wcześniej w tym miejscu stał dwór Grabowskich. Pałac łączy w sobie elementy ze stylu neoklasycystycznego oraz neorenesansowego. Znajdują się tutaj sale bankietowe. Wiele par młodych marzy o tym, aby właśnie tutaj zorganizować sobie wesele.
• Stary Kościół w Byszewie i obraz na wodzie – znajduje się w nim koronowany w 1966 wizerunek Matki Boskiej Królowej. Już od lat przyciąga do tej małej miejscowości zaciekawionych turystów. Ma ciekawą historię. Podobno jest gwarancją cudów i licznych łask dla wiernych. Obraz utrzymuje tratwa stojąca na 6 beczkach.
• Pałac w Dębnie – zbudowany w 1877 roku według projektu hrabiego Seweryna Mielżyńskiego. Obok znajduje się neoromańska kaplica. Podobno gościł tu nawet sam Józef Piłsudski. W 1912 roku według projektu Rogera Sławskiego dostawiono cztery okrągłe baszty. W elewacji frontowej dodano dwie przeszklone werandy. Obecnie jest tutaj dom pomocy społecznej.
• Jezioro Trzebońskie Duże – to odpowiednie miejsce do spacerowania, robienia zdjęć, czy wędkowania. Brzeg porastają olchy oraz trzciny. Podobno można w nim złowić lina lub karasia. Powierzchnia jeziora to 32,10 ha. Długość linii brzegowej szacowana jest na 3030 metrów. Przechodzi ono w Jezioro Trzebońskie Małe.
• Wodospad Dorotowo – to punkt widokowy chętnie odwiedzany przez turystów.

Noclegi lub miejsca postojowe

To na tyle długa wycieczka, że warto zorganizować sobie jakiś nocleg. Wiele hoteli znajduje się w samej Bydgoszczy, więc ze znalezieniem miejsca do spania nie powinno być problemów. Na samej trasie można szukać go również w Złotowie lub w mniejszych miejscowościach. W okolicy jest sporo jezior, wokół których znajdują się domki letniskowe, ośrodki wypoczynkowe, a nawet campingi.

Na trasie nie brakuje też miejsc postojowych na krótki odpoczynek. Wiele propozycji zostało opisanych wyżej.

Gdzie zjeść

Już w Złotowie znajduje się godna polecenia restauracja – Cechowa po Kuchennych Rewolucjach Magdy Gessler z dobrymi opiniami. Warto zjeść też w Jastrowiu, a zapasy drobnego prowiantu, czy wody uzupełniać w mijanych po drodze sklepach spożywczych.

Obiad można zaplanować w:

• Restauracja Folklor Swojskie Jadło – to miejsce serwuje przede wszystkim kuchnię polską w umiarkowanych cenach. Warto zjeść smaczny gulasz z plackiem ziemniaczanym, czy rosół. Internauci piszą o gigantycznych porcjach!
• Uroczysko Restauracja – to również w Jastrowie. Menu jest naprawdę przebogate – od makaronów, ryb po klasycznego schabowego, a na deser lody. Wszystko, czego strudzona dusza rowerzysty zapragnie. A co z cenami? Mimo że to restauracja hotelowa to są naprawdę przystępne.

Dobrze wiedzieć

Trasę (nie tylko z uwagi na dystans) nie poleca się przejechać w sezonie jesienno-zimowym. Przez złe warunki atmosferyczne, mróz i opady może nie być przyjemnie. Jeżeli ktoś nie ma odpowiedniej kondycji lub po prostu nigdy nie jechał tak daleko na dwóch kółkach lepiej, aby wybrał inną opcję. Na stronie CentrumRowerowe.pl jest wiele propozycji tras, które mogą przypaść do gustu. Ponadto miejscami fatalna nawierzchnia może przysporzyć problemy.

Praktyczne wskazówki

W taką podróż koniecznie trzeba sprawdzić stan techniczny roweru, zabrać podstawowy zestaw naprawczy, zaopatrzyć się w kask i oświetlenie. Niezbędna może okazać się nawigacja i smartfon z dostępem do sieci internetowej. Powerbank też warto spakować. Dobrze też sprawdzić aktualne warunki pogodowe, informacje o zamkniętych z powodu remontów drogach czy zmianach w ruchu.