Pętla z Olesna do Wielunia śladami drewnianych kościołów

Opis trasy

Odkrywając szlaki rowerowe Opolszczyzny oraz województwa łódzkiego warto wybrać się na pętlę z Olesna do Wielunia. Ta trasa jest doskonałym dowodem na to, że czasem niepozorne miasteczka i wsie potrafią skrywać architektoniczne perełki. Nie brakuje na niej w szczególności sakralnych budowli z drewna, których historia sięga nawet średniowiecza.

Kościół Bożego Ciała w Oleśnie.

Proponowaną trasę można zaliczyć do tych łatwiejszych – na których odnajdą się nie tylko osoby doświadczone, ale i początkujący rowerzyści. Wzniesienia nie są szczególnie wymagające, a spory odcinek prowadzi po bezpiecznych ścieżkach rowerowych. O ile odległość 96 kilometrów nie będzie zbyt dużym wyzwaniem dla dzieci, w tę podróż można wybrać się wraz z rodziną.

Podczas tej wycieczki dobrze sprawdzą się wszechstronne rowery trekkingowe lub crossowe. Pozwolą na komfortowe przemieszczanie się zarówno po asfaltowych drogach i ścieżkach rowerowych, jak i po krótkich, szutrowych fragmentach trasy. 

Jak przebiega trasa rowerowa z Olesna do Wielunia?

W Oleśnie podróż warto zacząć od kościoła św. Michała Archanioła, usytuowanego tuż obok niewielkiego rynku. Stamtąd należy kierować się na północ, dojeżdżając do ulicy Gorzowskiej (DW 487). Tam rozpocznie się ponad 10-kilometrowy, dość prosty odcinek ścieżki rowerowej, biegnącej głównie w otoczeniu lasów. Prowadzi ona najpierw do Boroszowa (gdzie warto na chwilę zjechać, aby zobaczyć kościół Marii Magdaleny), a następnie Gorzowa Śląskiego (tam trafić można na ślady dawnej kolei wąskotorowej) oraz Praszki.

Zabytkowa kolejka wąskotorowa.

Kolejny etap to podróż ulicą Wieluńską oraz Drogą Krajową numer 45. Na rozstaju dróg we wsi Wierzbie najlepiej skręcić w lewo, kierując się do pobliskiego Ożarowa. Następny punkt podróży to Wieluń. Atrakcje i ciekawe miejsca, które tam czekają, dostarczą nieco rozrywki. Po przejechaniu miasta można wyruszać w drogę powrotną.

Dojazd do trasy

Jako że trasa jest pętlą, opcji dojazdu jest co najmniej kilka. Jedną z nich jest oczywiście przyjazd samochodem, gdyż na miejscu nie brakuje miejsc parkingowych.

Inną opcją jest pociąg, co wydaje się zdecydowanie bardziej komfortowe niż przewożenie roweru autokarem. Do Olesna za pośrednictwem PKP dojechać można m.in. z Poznania, Wrocławia, Częstochowy, a nawet Szczecina. Przez Wieluń kursują natomiast pociągi m.in. z Krakowa i Piły.

Atrakcje na trasie

Prowadząca przez Wieluń i Olesno trasa obfituje w zabytki, będące świadectwem życia codziennego i wiary minionych pokoleń. Mijane kościoły, choć niejednokrotnie uderzają skromnym wyglądem zewnętrznym, w środku zachwycają elementami wystroju z różnych epok. Zwłaszcza organizując wycieczki rowerowe z dziećmi, warto szukać miejsc z historią, a tych na opisywanej pętli nie brakuje.

Na co zwrócić uwagę?

• Kościół św. Michała Archanioła w Oleśnie – budowla sakralna, której historia sięga XIII wieku, co czyni ją jedną z najstarszych w tym mieście. Na przestrzeni wieków była kilkukrotnie trawiona przez pożary, a następnie przebudowywana i rozbudowywana. Dzisiejszy kształt zachowany jest od pierwszej połowy XV wieku. Kościół nazywany jest „matką oleskich świątyń”. Inne określenie to „anielski kościół”, co związane jest z licznymi przedstawieniami wyobrażeń aniołów. We wnętrzu przeważa styl barokowy.

Kościół św. Michała Archanioła w Oleśnie.

• Drewniany kościół św. Anny w Oleśnie – unikalna na skalę kraju, drewniana budowla, której plan interpretowany jest jako pięciopłatkowa róża. Gotycki korpus (datowany na 1518 rok) oraz wieniec barokowych kaplic (dobudowanych w późniejszym okresie) stanowią nie lada gratkę dla miłośników sztuki sakralnej. Kościół był miejscem pielgrzymkowym, związanym z legendą o św. Annie, która uratowała młodą dziewczynę przed zbójcami. Dziś znajduje się na jednej z tras pielgrzymkowych na Jasną Górę.

Drewniany kościółek św. Anny w Oleśnie.

• Kościół Marii Magdaleny w Boroszowie – drewniana świątynia na podmurówce z końca XVII wieku, przebudowana w wieku XVIII. Pomimo skromnego wyglądu, zaliczana jest do najcenniejszych zabytków regionu. Otoczona jest wiekowymi lipami i dawnym cmentarzem, co dodaje jej uroku.

Malowniczo położony kościół Marii Magdaleny.

• Dworek w Gorzowie Śląskim – murowana rezydencja z poł. XVIII wieku, znajdująca się obecnie w rękach prywatnych. Wzniesiona na planie prostokąta. Przylega do niej niewielki park.

Dwór w Gorzowie Śląskim.

• Synagoga w Praszce – niegdyś miejsce modlitwy, służące lokalnej społeczności żydowskiej, a obecnie dom kultury oraz biblioteka. Uwagę zwraca portyk wsparty na kolumnach oraz okrągłe okna. To elementy zachowanego, oryginalnego wystroju zewnętrznego budowli. Wzniesiona została w XIX wieku, jednak podczas II Wojny Światowej została zdewastowana przez hitlerowców.
  
  
• Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie – oddział Muzeum Ziemi Wieluńskiej, otoczony zespołem parkowym. Ten dworek szlachecki jest przykładem architektury późnobarokowej. W jego wnętrzach zgromadzono zabytki ukazujące tradycje szlacheckie i ziemiańskie mieszkańców regionu. W poniedziałki miejsce jest zamknięte dla odwiedzających.

Widok na dwór w Ożarowie.

• Wiatrak typu Koźlak w Ożarowie (Kocilewie) – niedaleko dworku stoi zrekonstruowany wiatrak z ruchomą konstrukcją. Można go podziwiać nie tylko na zewnątrz, ale i w środku, poznając dawne metody mielenia zboża. Wymagane jest wcześniejsze umówienie terminu zwiedzania.

Zabytkowy wiatrak jest otwarty na zwiedzenie po wcześniejszym umówieniu.

• Kościół Najświętszej Marii Panny w Gaszynie – ta niepozorna, jednonawowa świątynia, jest cennym przykładem późnogotyckiego drewnianego budownictwa, charakterystycznego dla terenów Wielkopolski. Datowana jest na XVI wiek. Wieża dobudowana została w wieku XVII, a we wnętrzu znajduje się późnorenesansowy ołtarz oraz elementy barokowe.
  
  
• Brama krakowska i ratusz w Wieluniu – połączenie gotyckiej wieży, będącej elementem starych murów obronnych, z późno klasycystycznym budynkiem zaowocowało powstaniem wyjątkowego okazu architektonicznego.

Pozostałości zamku w Wieluniu.

• Zabytkowy młyn wodny w Kępowiźnie – cichy świadek historii, wybudowany w 1914 roku na zachodnim brzegu Warty. Obecnie jest nieczynny, można go jednak z łatwością obserwować zza ogrodzenia.
  
  
• Kościół św. Marcina w Żytniowie – świątynia przeniesiona do Żytniowa na początku XIX wieku. Była darem dla parafii utworzonej w 1312 roku. Prosta bryła skrywa pięć barokowych ołtarzy oraz ambonę utrzymaną w tym samym stylu. Warto też zwrócić uwagę na malowidła na ścianach oraz sklepieniu. Na tle niemal całego kraju tę drewnianą budowlę wyróżnia obecność krypt i podziemnych korytarzy, prowadzących m.in. do plebanii.

Widok z lotu ptaka na kościół św. Marcina.

Noclegi lub miejsca postojowe

Ta trasa to świetna propozycja na jednodniową wycieczkę, dlatego nie ma potrzeby rezerwacji noclegu. Chcąc zostać dłużej w okolicy, aby dokładniej zwiedzić Opolszczyznę na rowerze, najłatwiej skorzystać z bazy noclegowej w Oleśnie. Dobrym wyborem jest też Wieluń. Atrakcje w tym mieście, jak i jego okolicy mogą zachęcać do dalszej eksploracji.

Chcąc zrobić sobie przerwę będąc już na trasie, skorzystać można z dedykowanych punktów, choćby w Gorzowie Śląskim lub Praszce. Natomiast jeszcze w Oleśnie, blisko kościoła św. Anny, znajduje się wiata dla rowerzystów z małym warsztatem, pozwalająca na naładowanie urządzeń elektronicznych.

Wiata rowerowa to miejsce, w którym można chwilę odpocząć lub się posilić.

Gdzie zjeść

Na dystansie bliskiemu 100 kilometrów, trzeba zaplanować przerwę na porządny posiłek. Po drodze można zatrzymać się w jednej z restauracji czy barów. Nie chcąc jeść w zupełnie nieznanym sobie miejscu, jeszcze przed wyjazdem warto przygotować sobie listę miejsc, które aktualnie cieszą się popularnością i dobrymi opiniami.

Dobrze jest też zabrać nieco prowiantu ze sobą na trasę. Dodające energii batoniki, żele energetyczne, banan czy ulubiona kanapka powinny znaleźć się w ekwipunku. Nie można też zapomnieć o rezerwie wody w bidonach lub bukłaku. Na wypadek konieczności uzupełnienia zapasów, najlepiej mieć przy sobie gotówkę, gdyż nie wszędzie można płacić kartą.

Praktyczne wskazówki

Na tę trasę warto się wybrać wiosną i latem, kiedy okoliczności przyrody sprzyjają dłuższym podróżom i dodają uroku krajobrazowi. Nie oznacza to jednak, że nie trzeba przygotować się na nagłe pogorszenie pogody. Lekka kurtka przeciwdeszczowa i bluza, powinny znaleźć się w plecaku, torbie lub sakwie. Z pewnością warto postawić na którąś z tych opcji przechowywania drobnego, rowerowego bagażu. Nie można zapomnieć też o czapce na głowę oraz kasku, a oczy muszą być chronione przez okulary przeciwsłoneczne.

Dobrym pomysłem jest spakowanie w podróż małej pompki, zapasowej dętki lub zestawu łatek, a także drobnych narzędzi, które w razie nagłej awarii umożliwią kontynuowanie jazdy.