Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Region
Region przez który przebiega trasa.
Typ roweru
Polecany typ roweru, którym najłatwiej będzie pokonać całą trasę.
Czas
Czas jaki należy przeznaczyć na pokonanie całej trasy bez zatrzymywania się w punktach postojowych oraz przy atrakcjach.
Dystans
Liczba kilometrów do przejechania, począwszy od punktu startowego do punktu końcowego trasy.
Poziom trudności
Trasa familijna
Całą trasę, bez większych problemów, można pokonać z dziećmi na rowerach lub w przyczepkach/fotelikach rowerowych.
Pętla
Możliwość rozpoczęcia i zakończenia trasy w tym samym miejscu.
Rodzaj trasy
Nawierzchnia
Procentowy podział nawierzchni najczęściej spotykanej na trasie.
Autor trasy
Trasę niebieską zaproponował Urząd Gminy Lubaczów w ramach przewodnika dla zwiedzających, opublikowanego w 2018 roku. Poza przedstawioną propozycją w informatorze znajdują się jeszcze trzy inne opisy wycieczek po gminie.
Niebieska trasa gminy Lubaczów sprawdzi się doskonale jako odskocznia od codzienności czy relaks po pracy. Obejmuje trzy godziny podziwiania okolicznych, zielonych krajobrazów i odkrywania sielskich wsi. Do pokonania jest prawie 50 km jazdy pełnej ciekawych przystanków. Nie pozostaje nic innego, jak ruszać w drogę!
Wycieczka zaczyna się w Lubaczowie i tam również się kończy. Pierwsze kilometry przejażdżki prowadzą przez asfaltową drogę położoną w otoczeniu okolicznych zabudowań. Dosłownie po chwili wjeżdża się do Młodowa, skąd trasa kieruje dalej do Karolówki.
Na jednym z zakrętów we wsi uwagę przyciąga przydrożny ołtarz w kształcie domu, poświęcony Jezusowi Miłosiernemu. Pośród zabudowań tej miejscowości schowany jest też zielony park Niepodległości, w którym można zatrzymać się na chwilę oddechu.
Kolejny etap podróży odbywa się przez środek gęstego lasu, na którego końcu znajduje się miejscowość Borowa Góra. Są w niej aż dwie małe kapliczki – drewniana i murowana. Obie stanowią nie tylko symbol religijny, ale też relikt historii tej okolicy.
W tym momencie wycieczki zmienia się nawierzchnia, jednak po dojeździe do Baszni Dolnej, znowu pojawia się asfalt. Tam poleca się zrobić przerwę w jeździe i wejść do kościoła pw. Św. Andrzeja Boboli, aby zobaczyć piękny witraż. Ponadto znajduje się tam również ciekawa wioska tematyczna – Kresowa Osada Baszni Dolnej, w której można zjeść tradycyjny kresowy obiad, a po posiłku odwiedzić muzeum na terenie ośrodka. Najmłodszą atrakcją tej wsi jest natomiast interaktywna galeria kolejnictwa, w której można zapoznać się z historią pociągów linii Jarosław-Sokal.
Dalsza jazda przebiega znowu w otoczeniu cichych zagajników. Zaledwie kilka minut potrzeba, aby dotrzeć na rowerze do następnego punktu podróży, jakim jest wieś Podlesie. Po dziś dzień zachowały się w niej oryginalne, niemieckie budynki z XVIII. Natomiast dla zaznaczenia polskiego charakteru dzisiejszej wsi, postawiono tam krzyż niepodległościowy. Na uwagę w tym miejscu zasługuje także zrekonstruowana, stara dzwonnica czy centrum kultury „Pastorówka” o folklorystycznym wyglądzie oraz położony na końcu wsi cmentarz ewangelicki z dwustuletnimi nagrobkami.
Zaraz za Podlesiem przepływa rzeka Smolinka, nad którą przerzucono krótki most prowadzący do skrzyżowania. Na rozwidleniu dróg należy skręcić w prawo i podążać lasem do Baszni Górnej, aby móc obejrzeć pierwszą wiertniczą kopalnię siarki w Polsce, która została zmodernizowana i dzięki temu działa po dziś dzień.
Na następnym odcinku półtora kilometra należy się spodziewać drobnych przewyższeń oraz pojawienia się krótkiego fragmentu szutrowej drogi. Cały czas przemierza się okoliczne tereny zielone, więc mimo utrudnień, wycieczka jest przyjemna, a czas szybko upływa.
Zaledwie po kilku minutach powraca asfalt i mija się znak „Kaplisze”, gdzie wśród roślinności warto wypatrywać pozostałości wojskowej stacji kolejowej. Dawniej używano jej do potajemnych transportów przez ZSRR.
Po wyjeździe z wsi kolejne aleje drzew kierują przez Wólkę Horyniecką wprost do następnych atrakcji położonych w Horyńcu Zdroju. W sercu tego uzdrowiska można skorzystać z okazji na spacer po pięknym parku zdrojowym, a później usiąść i zjeść coś smacznego w klimatycznej kawiarni Sanacja.
Horyniec Zdrój słynie również z malowniczego zalewu. Ponadto przez jego tereny przepływają źródła wód mineralnych, więc to idealne miejsce na odpoczynek w bliskości z naturą. Zainteresowane osoby, mogą zapoznać się z ofertą dzielnicy sanatoryjnej, aby skorzystać z tego relaksu trochę dłużej.
Z tego miasta należy wyjechać ulicą Dąbrowskiego, która to wpada na ścieżki Wschodniego Szlaku Rowerowego Green Velo. Po drodze mija się mały szpaler głogów oraz inne, piękne drzewa dumnie wdzięczące się wzdłuż trasy.
Malownicze krajobrazy towarzyszą aż do następnej miejscowości Radruż. Na chwilę uwagi zasługuje cerkiew świętego Paraskewy w Radrużu. To piękne muzeum znalazło się nawet na Liście Światowego dziedzictwa UNESCO. We wsi jest też raj dla miłośników koni, a to wszystko za sprawą stadniny przy agroturystyce „Procajło”. Co ciekawe, druga część wsi została po wojnie przyznana Ukrainie i po dziś dzień leży za granicą.
Kilkaset metrów dalej znajduje się świetlica wiejska. Obok niej przygotowano dedykowane turystom miejsce przystankowe – w sam raz na wyciągnięcie przekąski z torebki podsiodłowej i delektowanie się nią w otoczeniu przyrody.
Za Radrużem ponownie ukazują się bujne krajobrazy borów. Po sześciu kilometrach drogę przecina mała rzeczka Hrebelka. Jeden z mostków na nią przerzuconych leży na wjeździe do Huty Kryształowej. W tej wsi mieści się zabytkowa gorzelnia, która dawniej była fabryką wyrobów szklanych. Natomiast po drugiej stronie drogi można obejrzeć pomnik przyrody – aleję lipową prowadzącą turystów do pozostałości parku dworskiego.
Jednym z ostatnich przystanków przed powrotem do miejsca startu jest cmentarz w Sieniawce położony na wzniesieniu i ukryty pośrodku lasu. Niektóre z jego eleganckich nagrobków pochodzą nawet z XIX wieku, skłaniając tym samym do refleksji nad historią miejsca.
Niedaleko od Sieniawki rosną tzw. Dęby Sobieskiego, których wiek szacuje się na przeszło 250 lat. Ludowa opowieść głosi, jakoby sam król Jan III Sobieski zasadził je w tamtym miejscu. Warto zatrzymać się i obejrzeć je na własne oczy, bo ich dostojność naprawdę robi wrażenie. Po drodze można też zobaczyć krzyż nazywany „Czerwoną Figurą”.
Stamtąd trasa prowadzi już z powrotem do Borowej Góry, gdzie odłącza się od Wschodniego Szlaku Rowerowego Green Velo. Ostatnie kilometry jazdy to przejazd przez te same miejscowości, co na początku podróży, a więc przez Karolówkę i Młodów. Tuż za nimi wita już Lubaczów, gdzie kończy podróż.
Trudności na trasie
Do punktu startu można dostać się na dwa sposoby: korzystając z samochodu lub przy pomocy pociągu. Kierowcy, miejsca postojowe znajdą na rynku miejskim w Lubaczowie. Zwolennicy podróżowania koleją, wysiądą na tutejszym dworcu głównym. W innych miejscowościach na trasie są też mniejsze stacje PKP.
Niewątpliwą zaletą gminy Lubaczów są nieziemskie krajobrazy i kojący spokój. To doskonałe miejsce na oderwanie się od codziennych obowiązków. Poniżej kilka propozycji, które warto odwiedzić w czasie wycieczki.
Lubaczów
Młodów
Karolówka
Borowa Góra
Basznia Dolna
Podlesie
Basznia Górna
Kaplisze
Horyniec-Zdrój
Radruż
Huta Kryształowa
Sieniawka
W trosce o komfort jazdy warto zadbać o regularne przerwy. Wśród miejsc polecanych na chwilę relaksu są między innymi Kresowa Osada w Baszni Dolnej i punkt przystankowy koło świetlicy wiejskiej w Radrużu, czy też agroturystyka „Procajło” w tym samym miejscu. Dobrym pomysłem jest też skorzystanie z kawiarni zdrojowej w Horyńcu-Zdroju, a także piknik nad tamtejszym zalewem. Ponadto okolica obfituje w różnorodne miejsca noclegowe, więc bez problemu można zaplanować dłuższy pobyt w jednym z nich.
Na całej długości trasy występują oznaczenia drogowe R-1 w kolorze niebieskim, dzięki czemu nie ma obaw o zgubienie właściwej drogi. Co warto jeszcze wiedzieć? Koniecznie trzeba zabrać ze sobą dokument tożsamości na wypadek kontroli granicznej, która może się zdarzyć z uwagi na przebywanie na terenach przygranicznych. Przed wyruszeniem w trasę, warto również zorientować się w godzinach otwarcia muzeów i opłatach wstępu, aby bez problemu skorzystać z wybranych wystaw.
Chcąc pokonać trasę do końca, wskazane jest zabranie ze sobą kurtki przeciwdeszczowej na wypadek wystąpienia nagłych opadów deszczu. Poleca się zabrać również do plecaka rowerowego drobne przekąski, aby skorzystać z posiłku w miłym otoczeniu natury.
Jeżeli zdecydujesz się jechać tą trasą, pamiętaj by sprawdzić takie zmienne jak aktualne warunki pogodowe, drogi zamknięte z powodu remontów, zmiany w ruchu. Opisana trasa jest tylko inspiracją i może być podstawą do planowania wyjazdu, gdy zostaną zachowane wszelkie środki ostrożności po stronie planującego. CentrumRowerowe.pl oraz twórcy tras nie są w żaden sposób odpowiedzialni za uszczerbki na zdrowiu i mieniu, powstałe podczas pokonywania danej trasy rowerowej.