KELLYS Gibon 70 to prawdziwy twardziel. Koła 27,5 w połączeniu ze sztywną ramą i widelcem o skoku 130 milimetrów tworzą mieszankę wybuchową. To taki szatan, po którym nie wiadomo, czego się spodziewać.
Gibon reprezentuje kategorię trail. Co ciekawe, w rowerze zastosowano sztywną ramę. Takie rozwiązanie ma swoje niewątpliwe plusy. Przede wszystkim, nie wymaga serwisu dampera i zawieszenia, który potrafi być bardzo kosztowny. Ponadto nie wszędzie stosowanie pełnego zawieszenia jest uzasadnione.

Bardzo ważnym elementem Gibona 70 jest amortyzator. Rock Shox Revelation o skoku 130 mm zapewnia niesamowitą płynność pracy. Sprężynę powietrzną można w bardzo łatwy sposób ustawić do swoich preferencji. Stała oś sprawia, że przednie koło „nie myszkuje”, a rower jedzie tam, gdzie chcemy.
Tylne koło również mocowane jest w sposób najlepszy z możliwych. Standard boost zapewnia sztywność bez względu na warunki, w których się poruszamy. Przejazd przez głazy sporej wielkości? Nie ma problemu!
Jakie inne atuty ma Gibon 70?
- Opuszczana sztyca o skoku 125 lub 150 mm znacznie zwiększa możliwości terenowe modelu. Wystarczy przed zjazdem opuścić siodło i puścić się przed siebie.
- Napęd z jedną tarczą w takim rowerze to obowiązek. KELLYS zdecydował się na zastosowanie części od amerykańskiego SRAM-a. Kaseta 11-50 zapewnia wystarczający zakres przełożeń. Biegów nie powinno zabraknąć w żadnych warunkach.
- Hamulce tarczowe Shimano SLX to żylety. Szczególnie w połączeniu z tarczami 180 mm, a takie właśnie mamy w modelu od Słowaków.
Aluminiowa rama posiada wewnętrzne prowadzenie linek. Dzięki temu wygląd roweru jest niezmącony – nic nie wystaje, nic nie przeszkadza. Główka jest poszerzana, co przekłada się na większą precyzję sterowania.

Atutem modelu są także komponenty. Zarówno kierownica, jak i mostek wyprodukowane zostały przez kultową firma Race Face. To wszystko sprawia, że KELLYS Gibon 70 to niezapomniany towarzysz wycieczek w najtrudniejsze partie gór.