Konwersja roweru na elektryczny – jak to zrobić i czy warto?
21-12-2022Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Ignorantia iuris nocet, czyli nieznajomość prawa szkodzi, to łacińska maksyma mówiona niejednokrotnie w stosunku do osób, które otrzymały mandat za niewiedzę. Wiele wątpliwości budzą przepisy dotyczące rowerów elektrycznych. Jakie zasady należy respektować, aby uniknąć mandatu? W tym artykule przygotowaliśmy odpowiedzi na najczęściej pojawiające się wątpliwości, w tym dotyczące rejestracji roweru elektrycznego czy maksymalnych prędkości, z jakimi można jeździć e-bike’iem.
Wpływ na to jako, jakimi e-bike’ami jeździmy w Polsce, ma prawo krajowe oraz dyrektywy Unii Europejskiej (norma normą EN15194). Ustawodawcy wyraźnie wskazują, jakie pojazdy możemy określić mianem rowerów. Obecnie pojęcie to jest na tyle szerokie, że dotyczy zarówno klasycznych wariantów, jak i tych ze wspomaganiem. Art. 2 pkt. 47 ustawy Prawo o ruchu drogowym wskazuje, że aby nasz pojazd był rowerem elektrycznym, powinien:
Szczegóły dotyczące mechanizmu odcinania mocy precyzują przepisy europejskie. Blokada silnika elektrycznego do roweru ma nastąpić na: odcinku 5 metrów, jeśli wbudowany jest wyłącznik, bądź odcinku 2 metrów, gdy wyłącznik ten nie jest zamontowany.
Założenie to wynika wprost z budowy tego środka transportu. Odcinanie dopływu prądu na odcinku 2 metrów ma zastosowanie w rowerach elektrycznych ze wspomaganiem elektrycznym, ponieważ tak zbudowany model nie ma wyłączników silnika (zamontowanych przy klamkach hamulcowych). Tutaj zmniejszenie elektrycznej następuje natychmiast w momencie wstrzymania pedałowania tak jak w normalnym rowerze.
W przewodniku po rowerach elektrycznych znajdziesz informacje dotyczące parametrów pojazdu, w tym zasięgu roweru elektrycznego. Pamiętaj, że tylko modele spełniające te kryteria mogą być sprzedawane w Polsce, jako „rowery elektryczne”. W tej części artykułu odpowiemy na podstawowe pytania, jakie padają w odniesieniu do konstrukcji i funkcjonalności tych jednośladów.
„Pedelec” to rower ze wspomaganiem, napędzany pracą pedałów, który może osiągnąć prędkość do 25 km/h. Można przyjąć, że 99% elektryków na ulicach to właśnie pedelce. „S-pedelec” to pojazd umożliwiający osiągnięcie prędkości do 45 km/h, przez co prawnie klasyfikowany jest jako motorower.
Pamiętaj, że istnieją także bardziej wydajne maszyny, których moc przekracza 4kW. Mimo że ich budowa przypomina konstrukcję roweru, według prawa są motocyklami.
Trudno o jednoznaczną odpowiedź. Ustawodawca w żadnym miejscu nie wymienił roweru elektrycznego jako pojazdu mechanicznego. Interpretacje prawne najczęściej wskazują, że klasyczny e-bike nie powinien być za taki uznany. Oczywiście, jeżeli spełnia definicję roweru zawartą w ustawie Prawo o ruchu drogowym.
Ciekawostka!
Przepisy dotyczące rowerów elektrycznych na świecie nie są jednolite. W Wielkiej Brytanii e-bike nie powinien ważyć więcej niż 30 kg. We Włoszech natomiast ustawodawcy wymagają, aby użytkownik takiego jednośladu miał minimum 14 lat i niepełnoletnie osoby muszą nosić kask. Europejczyków zdumiewać może także fakt, że w USA e-bike’i mają zupełnie inne limity prędkości – wynoszą aż 20 mph, czyli 32 km/h!
Nie, ponieważ zgodnie z definicją model ze wspomaganiem musi wymuszać na użytkowniku pedałowanie. Bez uwarunkowania pracy silnika od wprawienia korby w ruch, nie możemy mówić o e-bike’u.
Warto wiedzieć, że producenci najdroższych, najmocniejszych rowerów elektrycznych (o mocy 250 W z maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 100 Nm) często rezygnują z dołączania do wyposażenia fabrycznego swoich pojazdów pedałów. Nie oznacza to jednak, że są one niepotrzebne do jazdy.
Niektórzy użytkownicy próbują samodzielnie modyfikować pojazd tak, aby był bardziej wydajny. Warto pamiętać, że dozwolona prędkość roweru elektrycznego poruszającego się po drogach publicznych to 25 km/h. Jeżeli jednostka umożliwia osiąganie wyższych prędkości, narażamy się na mandat. Jeżeli zmienimy parametry na wyższe (np. montując specjalne układy elektroniczne, tzw. „chipy odblokowujące”), bierzemy pełną odpowiedzialność za tę zmianę i przyjmujemy na siebie wszystkie obowiązki producenta. Jednocześnie zmienia się kategoria pojazdu – będzie on „pojazdem elektrycznym”. Ta, jak i inne przeróbki będą skutkowały również:
Ranking rowerów elektrycznych!
Tak, ale pamiętaj, aby konwersja roweru na elektryczny była zgodna z obowiązującymi przepisami dotyczącymi limitów mocy. Możesz skorzystać z gotowych zestawów do konwersji, które mają wbudowane specjalne ograniczniki.
Problem z klasyfikacją e-bike’ów sprawia, że wiele osób nie wie, jakie uprawnienia powinny posiadać, aby podróżować całkowicie legalnie. Wątpliwości budzi także to, że nie zdajemy sobie sprawy z tego, jakich formalności musi dopilnować osoba decydująca się na jazdę. Rowerzyści zastanawiają się, czy mają obowiązek rejestrować rower elektryczny, a nawet ubezpieczać. Zawsze warto pamiętać o tym, że e-bike, który spełnia kryteria zapisane w ustawie Prawo o ruchu drogowym, traktowany jest jak zwykły rower. Czas rozwiać wątpliwości!
Nie, osoby niepełnoletnie powinny mieć przy sobie podczas jazdy kartę rowerową. Dorośli nie potrzebują dodatkowych dokumentów.
Inaczej sytuacja ma się w przypadku osób, które zdecydowały się kupić s-pedelca. W ich przypadku obowiązkowe jest prawo jazdy, m.in. kategorii AM.
Nie, jeśli pojazd, który posiadasz, jest klasyfikowany wg. prawa, jako rower. To znaczy, że spełnia następujące cechy: ma szerokość do 0,9 m, poruszany jest siłą mięśni, ma napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu do 48 V o mocy do 250 W, a jego moc wyjściowa spada do zera po przekroczeniu 25 km/h.
Nie, ponieważ nie ma obowiązku ubezpieczenia rowerów. Wielu kolarzy jednak decyduje się na ten krok, aby zabezpieczyć się w sytuacji kolizji lub wypadku. Obowiązek zakupu polisy OC spoczywa na właścicielach s-pedelców.
Jak już wielokrotnie podkreślaliśmy, właścicieli rowerów elektrycznych obowiązują te same przepisy, co modeli napędzanych wyłącznie siłą mięśni kolarza. Ustawodawcy zauważyli jednak rosnącą popularność UTO, czyli urządzeń transportu osobistego, w związku z czym, próbują dostosować aktualne prawo do zmieniających się realiów. Ostatnie nowelizacje weszły w życie 30 sierpnia 2021 r. Nadały one uprawnienia strażnikom miejskim i gminnym do wystawiania mandatów e-bike’om za przekraczanie prędkości (zob. Najważniejsze przepisy dla rowerzystów).
Wspomaganie elektryczne będzie wspierać użytkownika do momentu, gdy osiągnie on prędkość 25 km/h. Nie oznacza to jednak, że jest to wartość maksymalna. Jeżeli kolarzowi pozwala na to kondycja albo zjeżdża ze stromej górki, może jechać szybciej, ale zgodnie z obowiązującymi przepisami ruchu drogowego. Mandat za przekroczenie prędkości wynosi 300 zł.
Są to odpowiednio mandaty w wysokości:
W razie spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym policja może skierować sprawę do sądu. Czyn zagrożony jest grzywną do 5000 złotych, aresztem na 5 do 30 dni lub zakazem prowadzenia pojazdów niemechanicznych nawet przez 3 lata.
Przewożenie na e-bike’u pasażera będącego pod wpływem alkoholu grozi mandatem rzędu 500 zł.
Nie jest to wymagane, ale zalecamy ze względu na bezpieczeństwo. Informacje, jaki kask rowerowy wybrać, znajdziesz w naszym artykule. Dla osób jeżdżących na s-pedelcach projektowane są modele o zwiększonej odporności na silne uderzenia. Takie modele spełniają normę NTA 8776.
Jeżeli chcesz wybrać się na leśną wycieczkę do lasu e-bikem, który spełnia kryteria stawiane rowerom, to nie grozi Ci mandat. Chyba że nadleśnictwo wprowadziło czasowe zakazy wstępu do lasu, np. związane z zagrożeniem przeciwpożarowym.
Jeżeli jeździsz pojazdem, który nie klasyfikuje się jako „rower”, a według prawa jest motocyklem lub motorowerem, grożą Ci:
Czy skuterem można jeździć po ścieżce rowerowej?
Nie, ponieważ według Prawa o ruchu drogowym (art. 2, pkt. 4b-5) drogą dla rowerów lub pieszych i rowerów mogą poruszać się wyłącznie pojazdy klasyfikowane jako: rowery (w tym e-biki), hulajnogi elektryczne, urządzenia transportu osobistego. Jeśli korzystasz z s-pedelca, musisz poruszać się ulicą.