Opinie - ASSOS - strona 30

Termicznie ok, przy czym membrana jest tylko w niektórych miejscach. Uwaga - kiepsko się trzymają w pasie... mam oprócz tego 4 pary spodni Assos, w tym trail shorts i wszystkie pasują jak ulał - a te Więcej spadają, nie wiem o co chodzi. Nie ma jak zamocować paska, a by się przydał. Mniej

Rękawiczki totalnie nie warte swojej ceny.

Ocieplają całkiem dobrze, jak uda się je utrzymać na nogach, pomimo współpracy ze spodenkami ASSOS Mille GT, które okalają górną krawędź nogawek ocieplaczy...

Super konstrukcja, ale nie wiem czemu w pierwszym praniu się strasznie sprała (a prałem ją z innymi ciuchami rowerowymi i nie było z nimi problemu).

Czepka dobrze wykonana. Kiedy była nowa - bardzo cieszyła oko. Niestety już po jednym praniu, materiał wyblakł, czarny wypłowiał - z każdym kolejnym praniem czapka jest mniej czarna i bardziej płowi Więcej eje. Duże rozczarowanie jeśli chodzi o trwałość koloru. W tym momencie daszek i część górna czapki jest szara i sprana (mam ją dopiero miesiąc). Boki czapki są z innego materiału - one pozostały czarne. Mniej

Posiadam spodenki oraz koszulkę Assosa i są super. Mimo tego, że Assos jest marką premium, to ten konkretny produkt jest szajsem. Po pierwszym praniu daszek się nienaturalnie powyginał, a jego kolor w Więcej yblakł. Czarne elementy zabarwiły natomiast białe. Po dwóch użyciach czapka wygląda, jakby została odziedziczona po dziadku ;) Mniej

Po pierwszych 8 godzinach w siodle nie widzę większej różnicy w stosunku do innych, które używam. Wkładka może troszkę grubsza, ale szału nie ma. Staranne wykończenie, dobry materiał. Ale za tą cenę Więcej oczekiwałem czegoś naprawdę wyjątkowego, a tak to dostałem ładne znaczki na spodenkach. Mniej

Opaska strasznie się rozciąga po praniu, oczywiście prana zgodnie z zaleceniami. Lepiej brać rozmiar mniejszą, po paru użyciach jest za duża.

Spodziewałem się dużo lepszej jakości produktu po tym producencie. Rękawiczki owszem są przewiewne i być może eleganckie, jak sugeruje opis, ale niestety ich cena nie przekłada się na jakość. Pomijają Więcej c już nienajlepsze gąbeczki amortyzujące, największym problemem rękawiczek jest sposób, w jaki zostały uszyte. Szwy znajdują się w newralgicznych miejscach, dokładnie tam gdzie podczas jazdy jest największy nacisk dłoni na kierownicę. Skutek jest taki, że już przy dwugodzinnych przejazdach pojawiają się otarcia skóry dłoni i dyskomfort. Wyjaśnia to dlaczego producent w swojej ofercie ma liczne kremy na otarcia... Na plus dopasowanie (fajnie leżą pomimo braku zapięcia na rzep) i przewiewność. Rękawiczki najchętniej bym zwrócił, na pewno nie kupię ich ponownie i na pewno nie polecam. Mniej

Te skarpetki z "WINTER" nie mają nic wspólnego. Jako producent ze Szwajcarii - tam nie mają zimy w tych Alpach? To są skarpety na jesień w zakresie temp. 5-15. Póki co najlepsze skarpety na zimę to j Więcej akieś porządne i grube z wełny merino, nic innego nie daje więcej ciepła i ochrony. Trochę się zawiodłem na tym produkcie — zostaną mi więc do chodzenia na co dzień. Mniej

Cena jak za spodenki bardzo wysoka, ale czego nie robi się dla wygody. Jednak jakość spodenek to jakiś żart. Jakby Made in China... Zgrzewy i gumki puściły po pierwszej jeździe. Generalnie nie warte Więcej swojej ceny. Mniej

Posmarowałem to, co trzeba przed jazdą i już w trakcie jazdy wiedziałem, że to był błąd, a po jeździe było zdecydowanie gorzej, niż gdybym tego nie zrobił. Trzeba było użyć żelu ASSOS Skin Repair. Żel Więcej też niewiele pomógł, ale dla marketingowców firmy ASSOS pełne uznanie. Mniej

Wszyscy dookoła chwalili i polecali mi Asoos nawet ten najtańszy. Okej zakupiłam i gwarantuje, że daleko im do DOBRYCH spodenek kolarskich. Posiadam spodenki marki OnlyPlay z Zaladno i mogę śmiało stw Więcej ierdzić, że niczym się nie różnią prócz ceny. Dobre spodenki śmiało mogę polecić z Luxa, są tańsze i o wieleeeee lepsze. Szkoda, że musiałam się przekonać osobiście. Mniej

Nie ukrywam, że do kupna skłoniła mnie cena i opis. Zimowe rękawiczki, trudne warunki i tak dalej. Sporo kosztuje, więc musi być dobre? Nie w tym przypadku. Rękawiczki są idealne do zera stopni, a im Więcej niżej - tym gorzej. Nie po to kupuję zimowe, żeby męczyć się z przemarzającymi dłońmi. Może nie potrafię ich używać. :) Ale do jazdy rowerem na mrozie w ogóle się one nie nadają (przynajmniej biorąc pod uwagę cenę i opisywane właściwości). Czyli pieniądze zostały wyrzucone w błoto i chyba lepiej byłoby kupić podgrzewane. Chyba, że ktoś szuka jesiennych, to wtedy jak najbardziej. Ale, z mojej perspektywy, nazwanie tych rękawic zimowymi to pomyłka. Mniej

Niska jakość. Daszek przedarł się przy drugim założeniu. Nie polecam.