Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Czy jazda na rowerze jesienią to dobry pomysł? Tak, ale kluczem do przedłużenia sezonu kolarskiego o wrzesień, październik lub nawet listopad jest skompletowanie odpowiedniej odzieży. W przeciwnym wypadku walka z wiatrem i przejmujące uczucie chłodu odbiorą całą przyjemność z pokonywania kolejnych kilometrów. Nieprzygotowanego kolarza nawet przelotny deszcz może zmusić do szybkiego powrotu do domu. Dlatego radzimy, jak dobrać jesienny strój na rower, który zapewni odpowiedni komfort nawet w niepogodę.
SPIS TREŚCI:
Jak ubrać się na rower jesienią? Dostosuj produkty do swojego stylu jazdy
Jednym z kluczowych czynników odpowiadających za komfort kolarza, jest jego odzież. Ubiór na rower jesienią odgrywa szczególną rolę. Organizm przyzwyczajony jest jeszcze do wysokich temperatur i poranne przymrozki mogą mocno dać się we znaki zwłaszcza podczas szybkiej jazdy. Warto pamiętać, że temperatury w tym okresie bywają różne, dlatego najlepiej być przygotowanym na różne okoliczności – te cieplejsze i bardzo chłodne. Sposób na to, jak się ubrać na rower przy 15 stopniach Celsjusza wygląda całkowicie odmiennie od tego, który będzie odpowiedni, kiedy na słupek termometru wskaże poniżej 10°C.
Jeżeli zastanawiasz się, jaka kurtka na rower będzie odpowiednia, przygotowaliśmy na ten temat osobny artykuł. Warto dobrze przemyśleć zakup, ponieważ to jeden z najważniejszych elementów odzieży kolarskiej.
Co ubrać na rower jesienią?
Przygotowując się do wyjścia na rower jesienią, musimy być gotowi na zmienne warunki. Powinniśmy więc odpowiedzieć sobie na pytanie, jak się ubrać na rower przy 10 stopniach, a jednocześnie liczyć się z tym, że podczas jazdy temperatura może spaść nawet do 5°C lub wzrosnąć do 15°C, zależnie od pory dnia.
Przy tak nieprzewidywalnej aurze trudno o idealne dopasowanie stroju do warunków. Dlatego najlepsze wyjście z tej patowej sytuacji stanowi stosowanie wielu warstw, np. trzech, a także dodatkowych akcesoriów, czyli rękawków, nogawek rowerowych, kamizelek kolarskich oraz ochraniaczy na buty. Dzięki temu zawsze możemy dowolnie zdejmować i zakładać warstwy – tak, aby zawsze czuć się komfortowo.
Dobra rada
Jeżeli nie chcesz wydawać dużych kwot na skompletowanie jesiennego stroju na rower, to wykorzystaj kilka warstw, które nosisz latem – np. koszulki kolarskie, potówki, cienkie bluzy oraz kurtki przeciwwiatrowe. Dokupując brakujące elementy, np. długie spodnie, stawiaj na modele uniwersalne, przydatne także zimą.
Rower jesienią nie musi stać w piwnicy w oczekiwaniu na nowy sezon. Również w październiku czy listopadzie komfortowe przejażdżki są jak najbardziej realne, jeżeli tylko właściwie się do nich przygotujemy. Kiedy pogoda na dobre się popsuje, najważniejsze cechy odzieży na rower to m.in izolacja termiczna, ochrona przed wiatrem oraz wodoodporność.
Wczesna jesień – jak się ubrać na rower – 15 stopni Celsjusza
Lato dopiero się skończyło, nie ma już upałów, ale za oknem nie jest jeszcze zimno – jak się ubrać na rower? 15 stopni to temperatura, która często zdarza się wczesną jesienią. Dlatego w początkowych miesiącach – wrześniu i październiku – odzież rowerowa na jesień nie będzie tak docieplona, jak w późniejszym okresie. Ubiór bazowy wcale nie musi składać się ze specjalistycznej bielizny termoaktywnej, możemy stworzyć go z zestawu zakładanego latem i mieć coś cieplejszego pod ręką, np. bluzę, cienką kurtkę, nogawki. Podczas jazdy dobrze mieć przy sobie również kamizelkę, ponieważ sprawi ona, że jeśli zaskoczy nas wiatr, nie odczujemy tak bardzo zimnych podmuchów.
W trakcie jazdy na rowerze przy ok. 15°C najlepiej postawić na produkty, takie jak:
Kompletując jesienny strój rowerowy, nie możesz zapomnieć o dodatkowych elementach odblaskowych, które skutecznie poprawiają widoczność po zmierzchu.
Zestaw odblasków oraz mocne lampki rowerowe to podstawa bezpiecznych treningów lub powrotów do domu po pracy. Sposób, w jaki różne modele sprawdzają się w terenie, możesz porównać w specjalnej porównywarce oświetlenia rowerowego
.Niezastąpione rozwiązanie na chłodniejsze dni. Dobrze sprawdza się zarówno u kolarzy szosowych, jak i MTB czy miejsko-trekkingowych. Można nosić ją solo, ubrać na koszulkę termoaktywną lub potówkę kolarską, a także założyć pod kurtkę.
Luźniejsze modele, przeznaczone do MTB, oferują producenci, tacy jak Fox, Endura czy POC. Natomiast bardziej przylegające, szosowe koszulki z długim rękawem (i zamkiem!) znajdziemy m.in. u firm Assos, GripGrab, Rogelli, Ale Cycling lub Sportful.
Rowerowa bluza z zewnątrz niewiele różni się od koszulki z długim rękawem. Tym, co ją charakteryzuje jest grubszy materiał oraz ewentualna obecność kaptura. Te dwa walory wystarczą, aby zapewnić właściwą izolację przed zimnem i wiatrem.
Odpowiednie na jesienną aurę bluzy rowerowe z kapturem można znaleźć u Endury i Vikinga. Natomiast bardziej dopasowane modele oferują niemal wszystkie marki słynące z projektowania odzieży szosowej – Agu, Ale Cycling, Assos, Castelli, Rogelli, Santini, Silvini, Eyen czy Quest.
W przypadku mocniej ocieplonych bluz warto zwrócić uwagę na oddychalność materiału. Dobrym przykładem sprawnie przepuszczającej powietrze tkaniny jest POWERterm, z którego Silvini wykonało bluzę Grado. Czeski producent określa jej oddychalność i elastyczność jako 5/5, natomiast izolację od zimna na 2/5, co oznacza, że produkt dobrze sprawdzi się do treningów przy około 15 stopniach.
Jesienią na rower warto zabierać ze sobą kamizelkę, którą można traktować jako ratunkową warstwę odzieży na wypadek nagłego ochłodzenia lub problemów z szybkim rozgrzaniem się w czasie jazdy. W lekkich i kompaktowych produktach specjalizują się zwłaszcza firmy, które projektują odzież głównie dla kolarzy szosowych i gravelowych.
Za przykład posłużyć może kamizelka Eyen Storm Light. Jest lekka, elastyczna i doskonale chroni przed wiatrem. Dzięki temu znacznie zwiększy komfort podczas jazdy w wietrzne dni, które w okresie jesiennym zdarzają się aż nader często.
Okolice 15 stopni nie są jeszcze na tyle uciążliwe, aby ubierać ocieplaną kurtkę. Ale jesień to okres wzmożonych opadów deszczu, dlatego warto wyposażyć się w awaryjną przeciwdeszczówkę. Nie zajmuje ona wiele miejsca, swobodnie mieści się w torbie podsiodłowej albo tylnej kieszonce bluzy czy koszulki, natomiast przy nagłym oberwaniu chmury potrafi uchronić przed zmoknięciem i wychłodzeniem.
Kolarskie rękawki i nogawki laikom mogą wydawać się śmieszne, jednak każdy dużo jeżdżący rowerzysta wie, że w okresie przejściowym – jesienią i wiosną – potrafią one „uratować” przed zziębnięciem.
Na jesień szczególnie polecamy modele z lekkim ociepleniem, dobrze osłaniające przed wiatrem.
Co w wypadku, gdy zrobiło się chłodniej i temperatura na zewnątrz wynosi około 10 stopni, ale przez wiatr i wilgoć odczuwalna spada jeszcze niżej? Wówczas nie pozostaje nam nic innego, jak ostatecznie schować do szafy letnie stroje, a sięgać po coraz cieplejsze produkty z długim rękawem. Późna jesień to też odpowiedni moment, by pomyśleć o bieliźnie termoaktywnej i zaprzyjaźnić się z nią na dłużej. Jako bazowa warstwa, najbliższa ciału, będzie skutecznym izolatorem i nie przepuści zimna. Dobrze zaopatrzyć się także w nieco grubszą, ale nadal lekką kurtkę skrywającą ocieplenie, którą warto mieć pod ręką. Stylizacje uzupełniamy długimi spodniami, ale przed ich wyborem warto dowiedzieć się, w jakim zakresie temperatur sprawdzą się najlepiej, by rowerzysta nie odczuwał dyskomfortu.
Słupek termometru wskazuje 10°C. W co najlepiej wyposażyć się na takie warunki?
Choć przy niewielkich chłodach dodatkowe nogawki w zupełności wystarczą, to jednak kiedy temperatura powietrza spada do 10°, należy lepiej zabezpieczyć nogi przed wyziębieniem. Dlatego trzeba wiedzieć, jakie spodnie na rower jesienią sprawdzą się najlepiej. Doskonałym pomysłem jest zakładanie modeli, które w całości wykonano z ocieplonego materiału. Wiele takich produktów ma też podstawowe właściwości wodoodporne (dzięki impregnacji powłoką DWR), co sprawia, że nie przemokną pod wpływem np. wody chlapiącej spod kół.
Ciekawe rozwiązanie stanowią m.in. długie spodnie Silvini Rapone z materiału POWERterm zapewniają komfort termiczny od 8-10 do nawet 0°C. W naszych warunkach dobrze nadają się na podstawowy element stroju przez znaczną część roku. Przy ujemnych temperaturach wystarczy założyć pod nie ocieplaną bieliznę.
Wyobraźmy sobie, że termometr wskazuje 10 stopni – jaka kurtka będzie odpowiednia w tych warunkach? Przy takich temperaturach grube zimowe modele mogłyby doprowadzić do szybkiego przegrzania. Dlatego na typowo jesienną aurę najlepiej sprawdzają się uniwersalne softshelle, czyli modele z lekkich ociepleniem, ale pozbawione membrany. Tak zaprojektowane kurtki jesienne znajdziemy zarówno w kolekcjach szosowych, jak i górskich czy nawet miejskich.
Dla osób rozważających, jak ubrać się na rower przy 10 C, bielizna termoaktywna zdecydowanie będzie dobrym rozwiązaniem. Przylega do skóry, dlatego najskuteczniej chroni ciało przed niskimi temperaturami. Rowerzyści dużo jeżdżący także jesienią mogą rozważyć zakup nawet więcej niż jednego kompletu, aby zagwarantować sobie komfort termiczny w różnych warunkach. Dodatkowym atutem jesiennej bielizny kolarskiej jest fakt, że doskonale nadaje się ona również do innych aktywności – biegania, trekkingu lub jakiegokolwiek innego sportu.
Jesienią świetnie sprawdzają się produkty z dużą domieszką wełny merino, takie jak od marki Silvini – Matera, Lana, Soana. Warto stawiać jednak również na produkty innych znanych marek, np. Craft, czy Brubeck.
Przy 10 stopniach chłód zaczyna dawać się we znaki. Dlatego warto wiedzieć, jakie rękawiczki rowerowe wybrać na zimne dni. Doświadczenie wielu kolarzy podpowiada, że w okresie jesiennym lepiej stawiać na modele z grubszego, dobrze ocieplonego materiału. Dłonie są podczas jazdy szczególnie narażone na pęd chłodnego powietrza, trzeba więc zadbać o zapewnienie im skutecznej izolacji. W przeciwnym razie szybko zaczną drętwieć z zimna, co przyczyni się do pogorszenia panowania nad kierownicą, a w dalszej perspektywie może powodować nieprzyjemne problemy dermatologiczne, jak choćby przesuszenie i pękanie naskórka.
Wyjątkową propozycją na jesień są np. rękawiczki GribGrab Merino Liner, które uszyto z materiału o dużej zawartości wełny merino. Przy ujemnych temperaturach można ubrać je jako ocieplacz pod drugą parę rękawiczek.
Prawdopodobnie najmniej popularny element odzieży rowerowej. Jednak zwłaszcza w okresie przejściowym opaska rowerowa okazuje się niezwykle funkcjonalna. Otwarta góra zapobiega przegrzewaniu głowy, a materiał skutecznie ociepla newralgiczne, wrażliwe na zimne podmuchy wiatru strefy, czyli przede wszystkim uszy, zatoki oraz skronie.
W chłodne dni trzeba też zadbać o swoje stopy. Zaleta, którą w okresie letnim jest dobra wentylacja w butach, jesienią staje się dość uciążliwa. Dlatego zdecydowanie powinniśmy uwzględnić skarpetki, zastanawiając się, jak się ubrać na rower. 10 stopni to temperatura, która podczas jazdy będzie wychładzała stopy. Dlatego wybrane przez nas skarpetki kolarskie muszą zapewniać dobrą izolację termiczną, jednak nie na tyle dużą, jak w warunkach zimowych. Materiał, z jakiego zostały wykonane musi także dobrze odprowadzać wilgoć, ponieważ gromadzenie się potu wewnątrz buta mogłoby skutkować szybkim przemarznięciem stóp po obniżeniu intensywności pedałowania. Świetnie sprawdzi się np. ceniona za wartości termiczne wełna merino.
Rozważając, jak ubrać się na rower przy 10 stopniach lub poniżej tej temperatury, koniecznie należy wziąć pod uwagę także noski na buty. To niepozorne akcesorium, które naprawdę może wiele zmienić. Te niewielkie ochraniacze zakłada się na sam czubek buta, czyli część, która jest najbardziej owiewana podczas jazdy. Chroni wrażliwe na przemarznięcie palce, a jednocześnie nie spowoduje przegrzania.
Podróżowanie w takich warunkach ma wiele wspólnego z jazdą na rowerze zimą. Aby czerpać przyjemność z aktywności przy 5 stopniach potrzeba naprawdę funkcjonalnej odzieży. Nie ma jednego sposobu lub produktu, który w magiczny sposób zapewni nam komfort przy tak niskich temperaturach. Rowerzyści muszą pozostać przy wyposażeniu wspomnianym wcześniej, jednak w miarę możliwości zapewniającym nieco lepszą izolację przed zimnem. Można także opaskę zmienić na czapkę, a do akcesoriów dołożyć ciepły komin lub buff. W bardzo zimne dni warto także zmienić noski na pełne ochraniacze na buty.
W temperaturach oscylujących około 5°C opaska na głowę może już być niewystarczająca. Dlatego warto zadbać o to, aby zabezpieczyć się przed zimnem. Zwłaszcza, że większość rowerzystów nie zmienia kasków w zależności od pory roku, co często wiąże się z wykorzystywaniem w okresie jesiennym modelu z wydajną wentylacją, dostosowanego do warunków letnich.
Pamiętaj!
Dobrze wiedzieć, jaką czapkę kolarską wybrać nie tylko w okresie jesiennym i zimowym, ale również latem. Głowę trzeba chronić zarówno przed chłodem, jak i przed intensywnym słońcem. Dlatego ten element garderoby warto nosić niezależnie od pory roku.
Buffy na rower to bardzo przydatne akcesoria, dzięki którym szyja będzie dobrze zabezpieczona przed chłodem. Dzięki temu znacznie zmniejszy się ryzyko przeziębienia gardła. W oczywisty sposób zwiększają również komfort jazdy. Przed zakupem warto dobrze przemyśleć, jaki komin na rower wybrać. Poza właściwościami ocieplającymi, dodatkową atrakcję stanowi także ciekawe wzornictwo, w którym prześcigają się producenci.
Czy wiesz, że…
Chusty sprawdzają się nie tylko jako osłona na szyję. Można je z powodzeniem wykorzystywać również jako opaskę lub nakrycie głowy. Wystarczy tylko wiedzieć, jak nosić komin wielofunkcyjny i odpowiednio go składać.
Kiedy temperatura na zewnątrz spada do 5 stopni lub nawet poniżej, warto zmienić opisywane wcześniej noski na pełne ochraniacze na buty. Nie tylko dobrze zabezpieczą one przed wodą i błotem, ale również przed podmuchami wiatru i wyziębieniem. Przed zakupem warto zwrócić uwagę, że niektóre modele mają rozmiar uniwersalny, natomiast inne występują w kilku wariantach, dopasowanych do konkretnych wielkości butów.
Planujesz wyjście na rower w deszczu? Gdy za oknem pada, temperatura nie przekracza kilku stopni, a wiatr głośno szumi, to warto mieć niezawodną kurtkę rowerową na późną jesień. Mamy na myśli takie modele, które gwarantują skuteczną ochronę przed trudnymi warunkami atmosferycznymi, a przy tym mają na tyle wysoki poziom oddychalności, aby nadawać się do intensywnych treningów.
Wodoodporność zazwyczaj wyraża się za pomocą wysokości słupa wody, jaką materiał jest w stanie wytrzymać pod naporem. Wyraża się go w milimetrach – im wyższy wskaźnik, tym lepsza zdolność do wytrzymywania ciśnienia. Oczywiście w realnych warunkach, podczas jazdy, nie jest to idealny wyznacznik, jednak z braku alternatyw musi on wystarczyć. Przyjrzyjmy się poszczególnym wartościom membran, aby omówić, w jakich warunkach się sprawdzą.
Kurtka z membraną o wartości 5000 mm słupa wody, to odpowiedni strój do jazdy na rowerze w lekko pochmurne dni. Świetnie sprawdzi się, kiedy prognozy przewidują jedynie przelotne opady deszczu o niedużym nasileniu. Zapobiegnie przemoczeniu, a jednocześnie zapewni odpowiednią izolację termiczną i ochronę przed wiatrem. To dobry wybór do miasta, gdzie można się schować i nie będziemy narażeni na długotrwałe opady.
Ubiór na rower jesienią musi być dopasowany do pogody, która w tym okresie bywa bardzo zmienna. Przy wymagających warunkach atmosferycznych, kiedy deszcz jest dość mocno odczuwalny, wskaźnik wodoodporności powinien wynosić przynajmniej 10 000 mm, jak w modelu AGU Rain II Essential. Takie parametry membrany pozwolą dojechać do pracy lub wybrać się na krótką wycieczkę bez ryzyka przemoczenia.
Kiedy planujemy dłuższą, kilkugodzinną przejażdżkę lub trening mimo intensywnego deszczu, trzeba naprawdę dobrze zastanowić się, jak ubrać się na rower jesienią, aby nie zmoknąć. Bardzo dobrze sprawdzą się wówczas kurtki wyposażone w membranę z wodoodpornością na poziomie 15 000 mm słupa wody. Zapewnią one solidną ochronę przed wilgocią. Trzeba mieć jednak na względzie, że wiąże się to z nieco słabszą oddychalnością.
Jaka kurtka na rower jesienią będzie odpowiednia przy długotrwałej jeździe w intensywnym deszczu? Zdecydowanie trzeba wówczas postawić na modele takie, jak Jack Wolfskin Gravex 2.5L, wyposażone w membranę o wodoodporności 20 000 mm. Dotyczy to zwłaszcza pasjonatów MTB czy posiadaczy graveli, którzy jeżdżą w wymagającym, także pod względem warunków atmosferycznych, terenie. Takie produkty charakteryzują się wysoką nieprzemakalnością, dzięki czemu pozostaniesz suchym nawet podczas kilkugodzinnych wypadów rowerowych w deszczowe dni.
Opisując możliwości membrany, producenci odzieży zawsze podają również oddychalność, czyli zdolność odparowywania wody przez 1 metr kwadratowy materiału w ciągu jednej doby (g/m2/24h). Im wyższa, tym szybciej będzie odprowadzane ciepło oraz wilgoć. Dzięki temu rowerzysta może utrzymać optymalny komfort termiczny, a pot nie gromadzi się nadmiernie na skórze.
Uwaga!
Niektóre kurtki z membraną przeciwdeszczową dobrze chronią przed deszczem i wiatrem, jednak są stosunkowo cienkie. Dlatego warto wiedzieć, jak się ubrać na rower jesienią w kilku warstwach. Należy zwrócić uwagę na podany przez producenta zakres temperatur i w razie potrzeby założyć pod spód cieplejszą bluzę kolarską. W ten sposób można utrzymać optymalny komfort termiczny w naprawdę zimne dni.
Wybierając MTB powinniśmy ubrać się lżej. Jazda przy wzmożonej pracy całym ciałem zdecydowanie lepiej nas rozgrzewa. Poza tym zwykle kręcimy po leśnych ścieżkach, gdzie drzewa ochronią nas przez podmuchami wiatru. Ważny jest także styl jazdy. Inaczej ubierzemy się na spokojną niedzielną wycieczkę, a inaczej na „ustawkę” z przyjaciółmi w okolicy.
Dopasowany rozmiar
Jest jeszcze ważna zasada, dotycząca doboru rozmiarów odzieży rowerowej. Lepiej, jeśli kupujemy o rozmiar większą niż mniejszą. Ucisk może zaburzyć krążenie, a to przekłada się na drętwienie dłoni i stóp i szybsze wychłodzenie. Luźniejszy krój ubrań takich jak bluzy, czy kurtki umożliwi także założenie pod spód dodatkowej warstwy.
Ważnym elementem ubioru są okulary rowerowe. Przepływ powietrza, który latem jest jak najbardziej wskazany, zimą może powodować wyziębienie zatok, a to prosta droga do infekcji. Dlatego wybierajmy modele z jak najmniejszą liczbą kanałów wentylacyjnych. Warto także zwrócić uwagę na zastosowane w danym modelu soczewki. Częste zachmurzenie i szybko zapadający zmierzch powodują, że dobór odpowiedniej przejrzystości okularów staje się kluczową kwestią. Jesienią polecamy modele o dużym stopniu przenikalności (kategoria 0 lub I), a także zestawy z wymiennymi szkłami.
Więcej informacji na temat doboru szkieł znajdziesz w poradniku:
W przypadku fotochromów, czyli soczewek samoistnie dostosowujących się do warunków, najlepiej sięgać po modele przeznaczone do MTB lub gravelu – nie tylko wyróżniają się one zazwyczaj lepszą przejrzystością, ale także szybszą adaptacją do warunków. Warto też stawiać na produkty uznanych marek, takich jak Oakley, czy Rudy Project.
A co, kiedy skończy się jesień?
Nie wszyscy kolarze kończą swój sezon wraz z nadejściem kresu jesieni. Jeżeli należysz do najwytrwalszych i jeździsz nawet w mroźne dni, musisz się odpowiednio przygotować. W osobnym artykule na naszej stronie dowiesz się, jak ubrać się na rower zimą, aby nie zmarznąć podczas jazdy.