Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
W Polsce zaczęły powstawać zaledwie kilka lat temu, a dziś trudno wyobrazić sobie aglomerację bez możliwości korzystania z wypożyczalni rowerów miejskich. W którym mieście system rowerów publicznych cieszy się największą popularnością i dlaczego?
Początki bike-sharingu niewiele mają wspólnego z dzisiejszą ideą przedsięwzięcia. W 1965 roku w Amsterdamie organizacja Provo w ramach protestu przeciwko zanieczyszczeniu powietrza, rozstawiła na terenie miasta kilka pomalowanych na biało rowerów. Celem było dostarczenie darmowego i dostępnego dla wszystkich środka komunikacji miejskiej. Niestety akcja nie powiodła się, a rowery zostały zabrane przez policję. Działanie organizacji było jednak zachętą dla Luuda Schimmelpenninka do zaproponowania miastu idei wypożyczalni rowerów publicznych. Władze Amsterdamu niechętnie zareagowały na ten pomysł. Dopiero w latach 90. w Danii stworzony został pierwszy system rowerów miejskich z opłatą za ich wypożyczanie. Jak dziś funkcjonują wypożyczalnie jednośladów w różnych miejscach Polski i które są najbardziej przyjazne dla użytkowników?
Od kilku lat obserwujemy wzrost liczby osób korzystających z roweru jako alternatywy dla komunikacji miejskiej czy samochodu. Korki na drogach, chęć dbania o środowisko oraz promowanie zdrowego stylu życia były impulsem do wprowadzenia systemów rowerów miejskich, które zostały chętnie przyjęte nie tylko przez mieszkańców wielkich aglomeracji, ale także mniejszych miast. Konsekwencją tego jest rozwój infrastruktury ścieżek rowerowych, której obecny stan w największych polskich miastach został przedstawiony w rankingu przygotowanym przez Morizon.pl .
Tworząc ranking systemów rowerów publicznych w Polsce braliśmy pod uwagę takie parametry, jak liczba stacji oraz rowerów, ilość osób zapisanych w systemie, a także ceny i liczbę wypożyczeń. Porównaliśmy również długości sezonów, w których działają samoobsługowe wypożyczalnie w poszczególnych miastach i sprawdziliśmy, gdzie można wynająć rower elektryczny, familijny, dziecięcy czy tandem.
Potrzebne do opracowania zestawienia dane znaleźliśmy na oficjalnych stronach systemów rowerów publicznych oraz bezpośrednio u ich operatorów. Część informacji została nam udostępniona przez urzędy miast, które koordynują prace systemów.
W rankingu wzięliśmy pod uwagę 25 miast, w których funkcjonują systemy rowerów miejskich. Wypożyczalnie konkurowały ze sobą w 7 kategoriach, walcząc o jak najwyższą notę punktową. Suma punktów z każdej części pozwoliła wyłonić zwycięzców. Ideałów wśród systemów rowerów miejskich nie ma, jednak gdyby taki się znalazł, to otrzymałby maksymalnie 155 punktów.
Największa ilość punktów, jaką mogło zdobyć miasto w każdej z kategorii, wynosiła 25. Im gorzej wypadał dany system na tle konkurencji, tym przyznawana była niższa nota. Jeżeli dwa miasta uzyskały taki sam wynik – otrzymywały jednakową ilość punktów.
Nieco inaczej ocenialiśmy miasta w kategorii inne udogodnienia. Pod uwagę brane były takie opcje, jak możliwość wypożyczenia roweru elektrycznego, dziecięcego, familijnego, tandemu, a także obecność dodatkowych stacji w pobliskich miejscowościach. Za każdą ponadstandardową opcję system otrzymywał 1 punkt. Dla przykładu: warszawskie Veturilo umożliwia wypożyczenie tandemu, roweru elektrycznego i dziecięcego, w związku z czym w tej kategorii dostało aż 3 punkty.
Możliwość wypożyczenia roweru niemal na każdym rogu, przystępne ceny, dość długi sezon oraz dodatkowe udogodnienia – to mocne strony Warszawy. Nikogo więc nie dziwi, że na pierwszym miejscu rankingu uplasowała się właśnie stolica Polski z systemem rowerów miejskich Veturilo. Miasto wyprzedziło swojego największego konkurenta aż o 10 punktów! Na podium znalazły się również Lublin i Łódź odpowiednio z wynikami 131 i 130 punktów.
Ranking zamyka Ostrów, który nie może poszczycić się dużą ilością stacji czy rowerów, ale wychodzi mieszkańcom naprzeciw konkurencyjnymi cenami. Na dole listy znalazły się również Szczecinek i Rzeszów.
Poniżej przedstawiamy szczegółowe wyniki rankingu w każdej z kategorii. Sprawdź, w czym przoduje krakowski system Wavelo, a czym zdeklasowały konkurencję Konstancin Jeziorna i Szamotuły.
Sugerowanie się wyłącznie liczbą dostępnych do wypożyczenia rowerów miejskich nie ukazałoby w pełni całego zagadnienia. Obliczyliśmy więc ilość mieszkańców przypadających na jeden rower. W tym celu podzieliliśmy liczbę osób zamieszkujących dane miasto przez ilość jednośladów. Podane wyniki są wartościami zaokrąglonymi. Najwięcej punktów otrzymały miasta z najmniejszą liczbą osób przypadających na jeden rower.
Irytującą może być sytuacja, w której chcemy wypożyczyć rower, a po przybyciu na stację okazuje się, że wszystkie są już wynajęte. Najmniej na takie zdarzenie narażeni są mieszkańcy Konstancina Jeziornej, w którym na jeden rower przypada 286 osób. Na kolejnych miejscach w tej kategorii znalazły się Warszawa i Szczecin z wynikami odpowiednio 331 i 347 osób.
Ostrowianie nie mają tyle szczęścia. Gdyby do każdego jednośladu ustawili się po równo wszyscy mieszkańcy, mielibyśmy dwadzieścia kolejek po 3626 osób. Nieco wyżej, ale nadal na końcu listy uplasowały się Szczecinek i Rzeszów. Ilość rowerów w tych miastach jest niska adekwatnie do liczby znajdujących się tam stacji.
Opracowując tę kategorię, liczbę stacji zestawiliśmy z powierzchnią miasta, otrzymując wartość zagęszczenia samoobsługowych punktów wypożyczenia na 1 km2. Pozwoliło to sprawiedliwiej ocenić miejscowości, w których proporcjonalnie do mniejszej powierzchni znajduje się mniej stacji. Najwięcej punktów otrzymało miasto, w którym zagęszczenie wypożyczalni jest największe.
Najłatwiej stację znajdziemy w Warszawie. System Veturilo oferuje bardzo dobrze rozbudowaną sieć, liczącą aż 366 punktów wypożyczania rowerów miejskich. Po podzieleniu tej liczby przez powierzchnię stolicy, otrzymujemy wynik 0,71 stacji na 1 km2. Na drugiej pozycji uplasował się Grodzisk Mazowiecki, który na powierzchni 13 km2 ma aż 9 stacji. Warto również zaznaczyć, że systemy rowerów miejskich w Grodzisku Mazowieckim i Konstancinie Jeziornej są kompatybilne z warszawskim Veturilo. W Konstancinie Jeziornej oznacza to, że wypożyczając rower w tej miejscowości zwrócić można go w Warszawie i na odwrót. Natomiast podróżując z Grodziska do Warszawy możemy wypożyczyć rower w pierwszym mieście, przesiąść się na pociąg a następnie kontynuować naszą podróż na rowerze w Warszawie, bez potrzeby zakładania dwóch kont. Trzecie miejsce w tej kategorii otrzymał Lublin z wynikiem 0,57 stacji na km2.
Na końcu listy znajduje się Ostrów, w którym funkcjonują jedynie 2 stacje. Niewiele lepiej w tej kategorii zaprezentowały się Bielsko-Biała z systemem BBBike oraz Szczecinek. Konieczność pokonania dużej odległości w celu wypożyczenia roweru może skutecznie zniechęcić mieszkańców tych miejscowości do korzystania z systemu.
Analizując cenniki samoobsługowych wypożyczalni rowerów miejskich, pod lupę wzięliśmy trzy kwoty: opłatę wstępną, cenę za pierwsze 20 minut oraz za pierwszą godzinę. W każdej z podkategorii miasta z najniższymi opłatami otrzymały najwyższą ilość punktów. Poszczególne wyniki zsumowano i wyciągnięto ocenę końcową. Musimy zaznaczyć, że ze względu na brak możliwości wykupienia abonamentów w innych miastach, w Krakowie również policzyliśmy stawkę za minutę, bez rozpatrywania cen w abonamentach.
W tej kategorii na pozycji lidera uplasowały się Szamotuły. W każdej z podkategorii miasto otrzymało najwyższą ilość punktów, ponieważ wypożyczanie rowerów do 3 godzin jest zupełnie darmowe. Tuż za liderem uplasował się, kojarzony do tej pory z ostatnimi miejscami w zestawieniu, Ostrów. W tym mieście jazda rowerem publicznym po wniesieniu opłaty wstępnej również jest darmowa do 4 godzin. Na trzecim miejscu znalazło się aż 9 miast: Warszawa, Bydgoszcz, Lublin, Białystok, Radom, Stalowa Wola, Kalisz, Konstancin Jeziorna oraz Grodzisk Mazowiecki. Opłaty za korzystanie z systemów rowerów miejskich są porównywalne i bardzo atrakcyjne. Świadczy to o tym, że operatorzy oraz urzędy miast wychodzą naprzeciw potrzebom użytkowników.
Według naszego rankingu, najgorzej prezentuje się Kraków. Trzeba jednak wspomnieć, że Miasto Królów Polskich oferuje zakup atrakcyjnych abonamentów, które można dopasować do własnych potrzeb. Przykładowo w abonamencie miesięcznym stawka za godzinę wynosi 63 gr, a więc mniej niż w większości miast. Warunkiem jest jednak korzystanie z roweru maksymalnie 60 minut dziennie. Za każdą dodatkową minutę trzeba zapłacić 5 gr. Na liście tuż nad Krakowem znajduje się Szczecinek, a nieco wyżej Kołobrzeg. W obu miastach cena za wypożyczenie roweru za pierwszą godzinę jest wysoka w porównaniu z innymi miejscowościami.
Aż 19 na 25 systemów rowerów miejskich nie pobiera opłaty za pierwsze 20 minut wypożyczenia. Korzystanie z wypożyczalni jest więc najlepszym pomysłem, jeśli musimy przejechać niedługi odcinek, a nie chcemy być ograniczani przez komunikację miejską.
W tej kategorii, aby ocenić poszczególne miasta, podzieliliśmy ilość osób zapisanych w systemie przez liczbę mieszkańców. W ten sposób sprawdziliśmy, jaki procent osób korzysta z rowerów publicznych, a tym samym w jakich miastach są one najbardziej popularne. Najwięcej punktów w tej kategorii uzyskały miejscowości z największym odsetkiem osób zapisanych do systemu.
Tym razem na szczycie znów znalazła się stolica, wyprzedzając znajdujący się na drugim miejscu Wrocław aż o 10 punktów procentowych. W zwycięskiej Warszawie aż 35% ludności miasta jest zapisana do systemu. Procent osób korzystających z wypożyczalni z pewnością zawyżany jest przez dużą ilość młodych ludzi, którzy ze względu na obecność szkół wyższych oraz większe możliwości rozwoju kariery, stanowią pokaźne grono mieszkańców tych miast. Na trzecim miejscu klasyfikacji znalazł się Lublin, w którym co piąty mieszkaniec korzysta z systemu.
Ranking osób zapisanych w systemie zamykają Ostrów, Bielsko-Biała i Rzeszów. Miasta te nie zaliczają się do wielkich aglomeracji. Można przypuszczać, że niski procent osób zapisanych w systemie w tych miejscowościach może być wynikiem płynnego ruchu komunikacyjnego – mieszkańcy wybierają samochód zamiast roweru, gdyż nie boją się stania w korkach.
Ten wskaźnik policzyliśmy w oparciu o dane za rok 2017. Łączną ilość wypożyczeń podzieliliśmy przez liczbę osób zapisanych w systemie. Miasta, w których na jedną osobę zapisaną w systemie przypadało najwięcej wypożyczeń, znalazły się na czele rankingu.
Mimo że najwięcej wypożyczeń (ponad 5 milionów) odnotowano w Warszawie, to względem ilości osób zapisanych w systemie stolica wcale nie znajduje się w czołówce klasyfikacji. Kraków, który w kategorii cen za wypożyczenie zajął ostatnią pozycję, w tej kategorii zdobywa laur zwycięstwa. Jego wynik to średnio 23 wypożyczenia przypadające na jedną osobę zapisaną do systemu. Dla porównania druga na liście Łódź może pochwalić się średnią liczbą 14 rowerów wynajętych przez jedną osobę. Jak to możliwe? Jest kilka czynników, które mają wpływ na ten wynik. Wspomnieliśmy wcześniej, że system rowerów miejskich Wavelo oferuje możliwość zakupu korzystnych abonamentów. Jeżeli więc użytkownik zdecydował się na czasowy karnet, to chętniej korzysta z niego niż osoba mająca płacić za każdą przejażdżkę oddzielnie. Długość sezonu, który w Krakowie trwa cały rok, również ma znaczenie w tej kategorii. Kolejnym aspektem jest stosunkowo niska ilość osób zapisanych w systemie.
Oprócz Krakowa i Łodzi na podium znalazło się również miejsce dla Radomia, który nie zajmował wysokich pozycji we wcześniejszych kategoriach. Trzecia lokata jest wynikiem stosunkowo małej ilości osób zapisanych w systemie, które jednak systematycznie z niego korzystają.
Najmniej wypożyczeń na osobę odnotowują Ostrów, Szczecinek i Opole. W przypadku dwóch pierwszych może być to związane z krótkimi sezonami. Z kolei Opole nie należy do najtańszych systemów rowerów miejskich.
W tej kategorii sposób punktacji był oczywisty. Im więcej miesięcy liczy sezon, tym więcej punktów otrzymuje miasto. Analizie poddane zostały dane dotyczące długości sezonu z roku 2017.
Nie w każdym mieście długość sezonu jest taka sama. W tej kategorii ponownie bezkonkurencyjne okazało się krakowskie Wavelo, które jako jedyne w Polsce umożliwia wypożyczanie rowerów przez cały rok. Na drugim miejscu, z sezonem krótszym o dwa miesiące, uplasował się poznański rower miejski. Na trzeciej lokacie znalazło się aż dziewięć pozycji: Warszawa, Łódź, Wrocław, Szczecin, Bydgoszcz, Toruń, Gliwice, Opole i Grodzisk Mazowiecki. W tych miastach sezon trwa 9 miesięcy.
Możliwością wypożyczenia roweru publicznego najkrócej w ubiegłym roku cieszyli się mieszkańcy Ostrowa, Szamotuł i Kalisza. Ostrowianie mogli korzystać z systemu jedynie w październiku i listopadzie. W Szamotułach rowery dostępne były przez trzy miesiące, a w Kaliszu przez pięć.
Udogodnienia to ostatnia kategoria, w której miasta mogły zdobyć punkty. Za każde ulepszenie miasta otrzymywały 1 punkt. W tej kategorii pod uwagę brana była możliwość wypożyczenia: rowerów elektrycznych, familijnych i cargo, dziecięcych, tandemów lub obecność dodatkowych stacji w pobliskich miejscowościach. Ostatnią pozycję należy rozumieć jako punkty samoobsługowego wypożyczania rowerów zlokalizowane w pobliskich miejscowościach, ale stanowiące integralną całość ze stacjami na terenie miasta. Ich obecność w praktyce oznacza, że można wypożyczyć rower w okolicznej wiosce, a zwrócić go na stacji w centrum.
Poza możliwością wynajęcia zwykłych rowerów miejskich, kilka systemów rowerowych ma w swojej ofercie dodatkowe opcje. Aż pięć miast otrzymało w tej części rankingu po 3 punkty, a były to: Warszawa, Lublin, Białystok, Stalowa Wola i Kalisz. Poznań i Radom mogą poszczycić się dodatkowymi dwoma punktami, a Łódź, Opole i Konstancin Jeziorna w swojej ofercie posiadają rower familijny lub typu cargo. Dodatkowe stacje w pobliskich miejscowościach znajdują się w Lublinie i Białymstoku.
Pozostałe 15 miast nie posiada w swojej ofercie innych udogodnień, w związku z czym w tej kategorii nie otrzymują dodatkowych punktów. Może jednak w kolejnych latach, wraz z rozwojem bike-sharingu w Polsce, operatorzy wyjdą naprzeciw oczekiwaniom użytkowników i wprowadzą dodatkowe udogodnienia.
Krokiem w tym kierunku są na pewno aplikacje mobilne, które obecnie posiada praktycznie każdy system rowerów miejskich, a dzięki którym można szybciej wypożyczyć jednoślad bez podchodzenia do terminala.
Systemy rowerów miejskich cieszą się coraz większą popularnością. Moda na bycie fit i eco to czynnik wpływający na zainteresowanie jazdą na dwóch kółkach. Nie bez znaczenia jest również przyjazny użytkownikowi sposób rejestracji i intuicyjny system wypożyczenia. Aby korzystać z rowerów publicznych, najczęściej należy po prostu zarejestrować się na stronie internetowej operatora, zasilić konto (w wielu systemach wymagana jest pierwsza wpłata w wysokości np. 10 zł) i już można udać się do najbliższej stacji. Na terminalu wyświetlana jest szczegółowa instrukcja, jak wypożyczyć rower krok po kroku. Kiedy wybierzemy już odpowiadający nam pojazd i wpiszemy numeru zamka, elektroblokada zwalnia się i można odebrać rower. Dodatkowo przy ramie przypięte jest zawsze zapięcie szyfrowe, potrzebne w sytuacji, gdy wszystkie stanowiska na stacji są zajęte. Na ekranie terminala pokaże się również kod do tego zabezpieczenia.
Nasz ranking systemów rowerów publicznych w wielkim stylu wygrało warszawskie Veturilo z ilością punktów równą 141. Na drugiej pozycji z notą 131 punktów uplasował się Lublin, a tuż za nim Łódź z wynikiem 130 punktów. Co prawda do Kopenhagi, uznawanej za europejską stolicę rowerową, wciąż sporo nam brakuje. Duńskie miasto oferuje kilka systemów samoobsługowych wypożyczalni i pomimo chłodniejszego klimatu – sezon trwa tam dwanaście miesięcy. Z roku na rok można jednak zauważyć, że liczba rowerów na ulicach polskich miast rośnie. Wierzymy, że wraz z ilością jednośladów na drogach, zwiększać będzie się także liczba ścieżek rowerowych oraz bezpieczeństwo jazdy.