Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Koszyk jest pusty
Udostępnij artykuł
Dla wielu osób rower to źródło adrenaliny i znacznie intensywniejszych przeżyć, niż podczas jazdy do pracy czy szkoły. Rower zjazdowy (rower downhill) jest w stanie dostarczyć ogromną dawkę emocji, nie tylko podczas jazdy trasami downhilowymi w górach. Ich żywiołem mogą być też skoki w lesie. Jeśli czujesz, że ciągnie Cię do ostrzejszej strony kolarstwa górskiego – zapraszamy do lektury.
Wiemy już, że chcemy spróbować trochę ostrzejszej jazdy. Jak się zabrać za ten temat? Zacznijmy od odpowiedniego sprzętu. Jaki rower do downhillu będzie odpowiedni na początek? Po pierwsze - rower zjazdowy musi spełniać dwa podstawowe warunki:
Rower do downhillu to najczęściej model z pełną amortyzacją. Skoki zawieszenia zarówno z przodu, jak i z tyłu, wynoszą obecnie około 200 mm. Plusem takiej ilości skoku jest możliwość lądowania z większej wysokości, co pozwala na wykonywanie dłuższych lotów. Odpowiednia wytrzymałość sprzętu przekłada się niestety na większą masę rowerów, porównując je z innymi konstrukcjami przeznaczonymi do pozostałych odmian kolarstwa górskiego.
Czy w związku z tym, na początku przygody ze zjazdówkami, musimy kupować topowy sprzęt za 20 i więcej tysięcy złotych? Na szczęście nie, podstawowe modele rowerów zjazdowych kosztują mniej niż połowę z tej kwoty. Często poza większą masą oraz mniejszą ilością regulacji zawieszenia, oferują bardzo podobne możliwości na trasach zjazdowych czy w bike parkach –porównując z najlepiej wyposażonymi wersjami w katalogu.
Oczywiście, dla zawodowca czy doświadczonego rowerzysty różnica jest istotna i jak wiemy, diabeł tkwi w szczegółach.Jednak dla początkującego adepta zjazdu czy freeride’u taki sprzęt będzie wystarczający. Gdy poznamy swoje preferencje, zrozumiemy, jak jeździć i które pokrętło na amortyzatorze sprawia, że przeżyjemy wysokie loty, będzie można pomyśleć o dalszym rozwoju sprzętu i jego możliwości. Inny plus podstawowych modeli rowerów zjazdowych jest trochę bardziej przyziemny i bardzo łatwo go wycenić: gdy coś pójdzie naprawdę źle i zepsujemy jakąś część rowerową – naprawa czy wymiana będzie znacznie przystępniejsza dla naszego stanu konta.
Sporo tańsze, ale wciąż dostarczające ogromnej adrenaliny są rowery typu BMX. Można na nich skakać równie wysoko co na zjazdowych potworach o 200 mm skoku, a cały BMX kosztuje mniej niż połowę ceny wyczynowego amortyzatora przedniego do DH. Minusem jest to, że na beemiksie trudniej jest wylądować po 5 metrowej ewolucji. Warto wiedzieć, że BMX wyczynowy to rower na porządnej ramie ze stali chromowo molibdenowej, a nie na ciężkiej stali węglowej. Marketowe produkty kosztujące np. 500 zł nie nadają się do skoków większych niż z przydrożnego krawężnika.
Droższe modele różnią się od tych z niższej półki między innymi lepszymi hamulcami BMX. Zwyczajowo w tym typie rowerów instalowane są hamulce typu U-brake. Nie słyną one ze skuteczności, ale mają inne, bardziej pożądane przy wykonywaniu ewolucji, zalety. W każdym razie tani BMX z tanimi hamulcami U-brake bardziej przypomina spowalniający pociąg niż samochód wyczynowy. Decydując się więc na BMX zamiast wyczynowego MTB, warto zainwestować nieco więcej w porządne hamulce BMX, a tym samym – w swoje bezpieczeństwo.
Nawet najlepszy sprzęt się niszczy, a co z ochroną naszego ciała i zabezpieczeniem przed urazami? W zjeździe czy podczas skakania prędkości i przeciążenia są duże. Łatwo jest stracić kontrolę nad tym co się dzieje. Odpowiednie zabezpieczenie w postaci kasku typu full face i co najmniej ochraniaczy na kolana to bezdyskusyjna konieczność. Bezpieczna jazda to za mało, a ochraniacze na rower czy kask fullface często uratują nas przed czymś więcej, niż tylko przed kolejną blizną. Warto pomyśleć także o solidnych rękawiczkach rowerowych z długimi palcami, które poza upadkami ochronią nas przed niespodziankami, gdy na przykład wypadniemy z trasy w mniej przejezdne części lasu. Na pewno nie zaszkodzą też nałokietniki rowerowe czy neck protector, szczególnie w sytuacji gdy wybieramy się poskakać.
Przy temacie ochraniaczy rowerowych warto wspomnieć o takich, w których ochronę zapewnia tak zwana inteligentna pianka, na przykład D30. Jej przewaga polega na tym, że jest bardzo plastyczna, przez co podczas jazdy w małym stopniu krępuje nasze ruchy. Ochronę zapewnia dopiero wtedy, kiedy trzeba, czyli w momencie uderzenia. Pod wpływem siły, utwardza się znacznie, zamieniając się w praktyce w twardą skorupę i pochłania dużą cześć energii podczas upadku. Praktycznie każdy z producentów ochraniaczy ma takie modele w swojej ofercie.
Jak zacząć przygodę z rowerem wyczynowym? Najważniejsza rzecz to bezpieczeństwo i realna ocena własnych umiejętności. Niestety, nawet najlepsze ochraniacze na rower nie zastąpią nam zdrowego rozsądku, a zrośnięcie się obojczyka czy ręki nie trwa tygodnia. Najsensowniejszą opcją na oswojenie się z grawitacyjną odmianą MTB na pewno będą coraz liczniej powstające bike parki. Przede wszystkim znajdziemy w nich trasy o przeróżnym charakterze, od prostych flow line’nów, po trasy typu A-line z dużymi, ale bezpiecznymi hopami, aż po trasy zjazdowe rodem w Pucharu Polski w downhillu.
Coraz popularniejsze są w naszym kraju różnego rodzaju szkolenia, gdzie podczas weekendu możemy znacznie podnieść swoje umiejętności oraz pozbyć się złych nawyków i przyzwyczajeń. Obecnie mamy w naszym kraju najlepsze warunki, by poszaleć na rowerach zjazdowych, tak wielu tras nie było nigdy w historii. Nie pozostaje nic innego, jak tylko korzystać i zafundować sobie większe dawki adrenaliny! Chcesz rozpocząć swoją przygodę z rowerem zjazdowym? Sprawdź naszą ofertę rowerów wyczynowych MTB!