Jaki rower szosowy wybrać? Porady dla kolarzy i amatorów!
22-03-2024Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Dla zdecydowanej większości kolarzy sprawa jest prosta – rower karbonowy jest najdoskonalszy. Czy to rzeczywiście prawda? Kiedy wprowadzono ramy z włókna węglowego, świat rowerowy całkowicie zafascynował się nowym materiałem. Posiadające karbon rowery są niezwykle szybko rozchwytywane, a pomimo to nadal istnieją zwolennicy innych rozwiązań. Jakie są zalety roweru karbonowego i czy zawsze warto wybrać ten materiał, a nie sprawdzone aluminium, a nawet stal?
Włókno węglowe początkowo wykorzystywano tylko w agencji NASA. Zawężone zastosowanie tego materiału było spowodowane jednym prostym faktem. Karbon był – dosłownie – kosmicznie drogi. Następnie włókno węglowe trafiło do Formuły 1, a dopiero stosunkowo niedawno powstał pierwszy rower karbonowy.
Kiedy zastanawiamy się nad rowerem z włókna węglowego, pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl jest rama. To oczywiście największy komponent, dlatego wprowadza najbardziej istotną różnicę masy.
Nie tylko rury ramy są zbudowane z karbonu – sztywny widelec w rowerze z wyższej lub średniej półki także powinien być wykonany z włókna węglowego. Na ogół tylko w dolnym przedziale cenowym odnajdziemy metalowe wykonanie tego komponentu. Rowery szosowe karbonowe, których koszt nie przekracza 4000 zł, najczęściej posiadają wykonany z włókna widelec, który stanowi uzupełnienie aluminiowej ramy modelu. Modele kosztujące więcej z reguły posiadają już cały zestaw z karbonu – zarówno widelec, jak i ramę. Przykładem może być doskonały FELT FR Advanced 105 Di2, do którego dodano osprzęt grupy Shimano 105 (Di2).
Oczywiście nie jest to reguła, producenci potrafią decydować się na zupełnie inne rozwiązania, na przykład aby zaoszczędzone pieniądze wykorzystać na osprzęt. Jeśli wspomnieliśmy o nim, warto przypomnieć, że także może być częściowo wykonany z włókna węglowego. Ramiona korby, dźwignie hamulca, wózek przerzutki – to przykłady komponentów, które mogą być karbonowe. Systemy zatrzaskowe oferują często pedały z korpusem z włókna węglowego.
Oszczędności na masie szuka się także wśród bardzo zaawansowanych kół z karbonu. Większość aluminiowych obręczy szosowych posiada specjalną powierzchnie do hamulców szczękowych, która nie może być pomalowana. Koła karbonowe same w sobie wyglądają lepiej i nie muszą mieć tak wydzielonej powierzchni, co przekłada się na wyższą estetykę. Kolejną zaletą jest aerodynamika głębokiej obręczy – odpowiednik z aluminium zbudowany w ten sposób byłby bardzo ciężki. Jak widać producenci starają się, aby karbonowe części rowerowe zmieścić wszędzie, gdzie ma to sens. W jakim celu? Przejdźmy do zalet tego rozwiązania.
Zacznijmy od najbardziej oczywistego waloru – masa. Dzięki karbonowej ramie można zaoszczędzić kilkaset gramów, a jeśli do tego dodać efekt zastosowania włókna w innych komponentach, otrzymujemy bardzo zadowalający wynik. To zaleta, której w przeciwieństwie do pozostałych nie można w żaden sposób podważyć. Karbon jest lżejszy od aluminium i – zdecydowanie bardziej – od stali.
Co jeszcze zyskujemy wybierając rower z karbonu? Zdaniem większości kolarzy jest to komfort. Włókno węglowe świetnie tłumi drgania. Pod tym względem nawet stal jest lepsza od aluminium. Nie każdy od razu odczuje różnicę i w przeciwieństwie do masy nie da się tego wyrazić w prostych jednostkach, takich jak np. gramy. Jedną z częściej opisywanych zalet jest też wygląd.
Rowery szosowe karbonowe są określane jako ładniejsze, ale jest to bardzo osobista ocena. Na pewno znajdą się także zwolennicy metalu, szczególnie w dobie renesansu ram stalowych. Takie rury mogą być znalezione zarówno w modelach najtańszych, jak i niezwykle drogich, które są kunsztownie zdobione i uznawane za wyjątkowe.
Rurki karbonowe są nadal dość drogie. Wystarczy spojrzeć na dwa modele wykonane przez tego samego producenta, znajdujące się na tym samym poziomie zaawansowania, a różne pod względem ramy. Rower karbonowy potrafi mieć osprzęt o grupę lub dwie niższy. Należy zadać sobie pytanie czy wybór włókna węglowego jest tego warty – być może bardziej przyda się np. szybsza zmiana przełożeń.
Aluminium jest sztywniejsze od karbonu, co można traktować jako zaletę, gdyż taki rower jest lepszy dla cięższych osób. Oznacza to lepsze przełożenie siły i oczywiście wytrzymałość. Wielu kolarzom zabraknie tłumienia drgań, jakie oferuje włókno karbonowe, inni jednak docenią sztywność aluminium.
Jaki model wybrać – rower karbonowy czy aluminiowy? Odpowiedź nie jest prosta, na pewno nie powinno się decydować na włókno węglowe za wszelką cenę. Rower trzeba ocenić całościowo, wiele stopów aluminium także potrafi być lekkich. Jest zasługą dwóch procesów, czyli hydroformowania i nawet trzykrotnego cieniowania rur.
Karbonu nie brakuje oczywiście wśród najbardziej ekskluzywnych rowerów. Jednym z nich jest Rondo HVRT CF02 – szosowy rower roku 2019.