Widelec sztywny czy amortyzowany – jaki wybrać?
11-01-2024Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Jak ustawić amortyzator w rowerze? W dzisiejszym wpisie postaramy się odpowiedzieć na to pytanie. Kwestia regulacji budzi obecnie wiele kontrowersji, ponieważ nowoczesne konstrukcje są znacznie bardziej złożone niż modele sprzed dekady. Dlatego wspomniana czynność może przysporzyć wiele problemów.
Zacznijmy od podstaw. Amortyzatory można podzielić na przednie (widelce) i tylne (dampery). Kolejne rozróżnienie dotyczy medium ściskanego. Są więc amortyzatory powietrzne i sprężynowe. W tych pierwszych rolę sprężyny odgrywa powietrze. W tym drugim – sprężyna, zazwyczaj stalowa. Więcej na ten temat przeczytasz we wpisie „Rodzaje i budowa amortyzatorów rowerowych”.
W Internecie można znaleźć wiele wskazówek i porad dotyczących regulacji zawieszenia, które przydają się przy ustawianiu damperów. My się jednak skupimy na amortyzatorach przednich – są one znacznie bardziej powszechne.
Współczesne amortyzatory mogą posiadać mnóstwo regulacji. Ich ilość jest wprost proporcjonalna do ceny – im droższe, tym jest ich więcej. Czasami regulacja amortyzatora w rowerze jest tak skomplikowaną czynnością, że producent z niej rezygnuje. Tak było w przypadku modelu Rock Shox Reba. Jeszcze kilka lat temu widelec ten miał dwie osobno pompowane komory. Najpierw ustawiało się pozytywną, potem negatywną. Tą pierwszą dobierało się do masy użytkownika, druga odpowiadała za czułość widelca. Dla użytkowników było to zbyt skomplikowane, dlatego obecnie Reba ma dwie komory, ale pompowane przez jeden zawór (system Solo Air).
Regulacja naprężenia wstępnego to najważniejszy parametr w dopasowaniu amortyzatora do siebie. Obecnie znaczna większość widelców i damperów ma sprężyny powietrzne. To rozwiązanie jest lżejsze i łatwiejsze do ustawienia. Wystarczy zmienić ilość powietrza w komorze za pomocą specjalnej pompki do amortyzatora. Przykręca się ją do zaworu w amortyzatorze i dodaje lub upuszcza powietrze za pomocą przycisku. Wynik widzimy na manometrze.
Do regulacji amortyzatora sprężynowego służy zewnętrzne pokrętło (preload) na dole prawej goleni. Obracanie go zgodnie z ruchami wskazówek zegara zwiększa napięcie sprężyny, co usztywnia amortyzację, a kręcenie w przeciwnym kierunku zmniejsza napięcie, czyniąc ją bardziej miękką. Dostosuj ustawienie do swojej wagi i stylu jazdy.
Z regulacją naprężenia wstępnego wiąże się ważny termin – SAG. Jest to wartość, o którą się ugnie amortyzator, gdy usiądziemy na rowerze.
Regulacja amortyzatora powietrznego przedniego w rowerze powinna być wykonana w pełnym „rynsztunku”. Jeśli jeździsz z plecakiem, weź go na plecy. Korzystasz ze zbroi, ochraniaczy, pełnego kasku? Załóż je! Tylko wtedy dobierzesz odpowiedni SAG.
Pierwszym krokiem powinno być wyzerowanie wszystkich regulacji w rowerze. Skąd wiadomo, jakie wartości należy teraz zastosować? Warto zasięgnąć informacji od producentów lub na podstawie własnych doświadczeń, dostosować je pod własne potrzeby. Bardzo często na dolnej goleni jest tabela ciśnienia w amortyzatorze, w której są podane wartości SAG dla konkretnej wagi rowerzysty, przeważnie wypisane w PSI. Dlatego tak ważna jest pompka z precyzyjną podziałką, np. model firmy Blackburn.
Propozycja producenta może być punktem wyjścia. Tak jak już wspomnieliśmy, współczesne amortyzatory mają przeważnie dwie komory, które są pompowane przez jeden zawór. Aby powietrze podczas pompowania dostało się także do dolnej, powinniśmy po wtłoczeniu np. 40 PSI powietrza kilkukrotnie ugiąć widelec. Następnie wtłaczamy pozostałą ilość gazu. Najlepiej, jeśli podczas pompowania ktoś nam może pomóc. Wsiadamy na rower, a pomocnik go przytrzymuje. Gumkę, która jest na ladze, zsuwamy na dół. Schodzimy delikatnie z roweru, by widelec za bardzo się nie ugiął.
Amortyzatory Rock Shox mają przeważnie podziałkę, z której odczytujemy wartość SAG-u. Jeśli nie mamy takiego „gadżetu”, wystarczy zmierzyć wartość wysuniętych goleni górnych i odcinek od ich dolnych krawędzi do gumki. Tę drugą wartość dzielimy przez pierwszą i mnożymy razy 100.
No dobrze, a jaki SAG powinniśmy ustawić? Producenci rowerów przychodzą z pomocą i bardzo często w instrukcji obsługi możemy znaleźć prawidłowe wartości. Jednak po zmianie amortyzatorów te zalecenia mogą być nieaktualne. Poniżej mała ściągawka, choć to bardziej punkt wyjścia dla modelu Fox Racing Shox 36 Factory.
Jak ustawić SAG? Sugerowana tabela ciśnień dla amortyzatora Fox Racing Shox 36 Factory
Waga rowerzysty (kg) | Seria Float (psi) | Seria Rythm (psi) |
---|---|---|
54-59 | 66 | 55 |
64-68 | 74 | 63 |
68-73 | 78 | 67 |
73-77 | 82 | 72 |
77-82 | 86 | 76 |
82-86 | 79 | 80 |
86-91 | 94 | 85 |
91-95 | 99 | 89 |
95-100 | 105 | 93 |
Źródło: https://www.ridefox.com
Jak wyglądają wartości ciśnień w konkretnych amortyzatorach Rock Shox? Tabela ciśnień stworzona przez producenta pozwala zobrazować najważniejsze parametry w popularnych modelach.
Model / skok | <63 kg | 63-72 kg | 72-81 kg | 81-90 kg | 90-99 kg | Max. PSI |
---|---|---|---|---|---|---|
Recon Silver (100-120 mm) | 50-70 psi | 70-85 psi | 85-100 psi | 100-120 psi | 135+ psi | 205 psi |
Reba | 70-90 psi | 90-105 psi | 105-120 psi | 120-135 psi | 135+ psi | 200 psi |
Revelation | 65-85 psi | 75-100 psi | 85-115 psi | 95-125 psi | 125+ psi | 220 psi |
Jeśli SAG jest za duży, powinniśmy wbić trochę więcej powietrza. Jeśli jest za mały, musimy je upuścić.
Ważne, by amortyzatory działały w pełnym zakresie albo nieco mniejszym niż pełny. W przeciwnym razie nie wykorzystamy ich możliwości.
Przy prostych modelach sprężynowych regulacja nie jest tak dokładna. Mamy tam pokrętło do ustawienia wstępnego, ale mały zakres regulacji.
RockShox w swojej dokumentacji podaje następujące parametry sprężyn (dla modeli 30 Silver, Recon TK i XC30):
<63 kg = X-Soft
63-72 kg = Soft
72-81 kg = Medium
81-90 kg = Firm
90-99 kg = X-Firm
Suntour do wielu produktów, w tym popularnych modeli XCT, XCM, XCR, posiada trzy rodzaje sprężyn: Soft (miękka), Standard, Firm (twarda).
Więcej polecanych modeli znajdziesz w naszym artykule na temat wyboru amortyzacji do roweru. A w tekście o doborze dampera do ramy.
Drugim bardzo ważnym parametrem jest tłumienie odbicia (ang. rebound). Jest to prędkość, z jaką prostuje się amortyzator po ugięciu. W możliwość zmiany tłumienia odbicia wyposażone są widelce powietrzne. Pokrętło do zmiany znajduje się na dole prawej lagi i ma przeważnie sporą liczbę „klików” (przeważnie od kilkunastu do ponad 20).
W jaki sposób ustawić tłumienie odbicia? Część producentów, na przykład FOX, umieszcza tabelę w instrukcji. Oczywiście to wyłącznie propozycja. Ogólna zasada mówi, że na trasy z często powtarzającymi się niewielkimi przeszkodami tłumienie odbicia powinno być szybkie. Rock Shox zaznacza to symbolem królika. Na drugim biegunie jest żółw. Wolniejsze tłumienie powinniśmy zastosować, gdy na trasie są rzadkie i duże przeszkody, na przykład kamienie.
Ustawienie tłumienia odbicia możemy zacząć od przestawienia pokrętła na „szybkie”. Następnie przekręcamy je do takiej wartości, przy której widelec nie prostuje się za szybko. Zazwyczaj im szybsze, ale akceptowalne tłumienie, tym lepiej.
Żeby bardziej skomplikować, najbardziej zaawansowane amortyzatory umożliwiają osobne ustawienie dla szybkiego i wolnego odbicia. To pierwsze dotyczy pierwszej fazy skoku, to drugie – dalszej. Możemy więc zrobić tak, by amortyzator szybko odbijał podczas jazdy po korzeniach i wolniej, gdy jedziemy ścieżką, usianą dużymi kamlotami.
Możliwość kombinowania przy komorze powietrznej istnieje od kilku lat. Dwaj najwięksi producenci zaawansowanych widelców – Fox i Rock Shox – umożliwiają dodawanie lub odejmowanie specjalnych tokenów. Są to plastikowe kapsle, które można łączyć ze sobą.
Zasada jest bardzo prosta. Im mniejsza objętość komory powietrznej, tym większa progresja. Jest ona szczególnie pożądana podczas jazdy grawitacyjnej albo typowo sportowej. Tokeny montuje się pod korkiem w komorze powietrznej. Warto zajrzeć do instrukcji, znajdziemy tam maksymalną liczbę kapsli i wykres, który pokazuje, jak zmienia się ugięcie.
Jedną z możliwości regulacyjnych amortyzatora jest jego blokada. Można to robić na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest pokrętło na koronie widelca. Jego wadą jest to, że trzeba się pochylić, by zablokować amortyzator. Drugim sposobem – znacznie wygodniejszym – jest manetka blokady skoku, montowana na kierownicy. Operowanie widelcem jest możliwe bez odrywania dłoni od kierownicy.
Najczęściej widelce mają dwie pozycje – otwarty lub zablokowany. W wyższych wersjach mamy do wyboru także opcję trzecią, nazwijmy ją „platformą”. Jest to pozycja środkowa. Tłumienie kompresji umożliwia w niej pracę amortyzatora, ale nie jest on tak czuły jak zupełnie otwarty. To bardzo dobry wybór do jazdy po szlaku. Asfaltowe ścieżki możemy pokonywać na widelcu zablokowanym, a zjazdy na w pełni odblokowanym.
Regulacja amortyzatora w najwyższych modelach najlepszych producentów umożliwia także ustawienie osobno wolnej i szybkiej kompresji. Oznacza to, że można regulować rozdzielnie ugięcie w pierwszej i drugiej fazie skoku.
Tłumienie wolnej kompresji wiąże się z działaniem widelca podczas hamowania czy na przykład jazdy po bandach. Łatwo sobie wyobrazić, że w takich sytuacjach lagi amortyzatora poruszają się dość ospale. Jeśli podczas wymienionych czynności widelec nurkuje, warto podkręcić tłumienie wolnej kompresji.
Tłumienie szybkiej kompresji odnosi się do drugiej części skoku. Chodzi o nagłe i szybkie uderzenia, jeśli na przykład rowerzysta źle podniósł rower do skoku przez przeszkodę i widelec nagle w podłoże.
Pokrętła do tłumienia wolnej i szybkiej kompresji umieszczone są na koronie. Jeśli na pierścieniu nie ma regulacji, oznacza to, że nie ma możliwości osobnej regulacji. Obecnie stosuje się zazwyczaj dwu lub trzystopniową regulację kompresji, o czym piszemy w sekcji „Blokada amortyzatora”.
Tyle jednak teorii. W rzeczywistości regulacja amortyzatora w rowerze jest to na tyle skomplikowana czynność, że kłopoty mają nawet profesjonalne serwisy. Spróbujmy odpowiedzieć na kilka najczęstszych.
Ustawienie odpowiednich wartości zależy przede wszystkim od wagi rowerzysty i charakterystyki jazdy. Jeżeli nie wiemy jednak, jak je wykorzystać w praktyce, Rock Shox oferuje specjalne narzędzie. Wystarczy podać kod lub model amortyzatora i przejść do zakładki tuning Na podstawie wagi użytkownika i rodzaju roweru (MTB/eMTB) otrzymamy optymalną regulację tego modelu – optymalne ciśnienie SAG i optymalne ustawienie np. ile kliknięć na powrocie.
Wiele zależy od modelu amortyzatora, ale zazwyczaj należy wykonać kilka czynności. Zwiększamy objętość komory powietrznej, a następnie regulujemy szybką kompresję, zmniejszając ciśnienie SAGu. Jeżeli po ich wykonaniu, nic się nie dzieje, warto udać się do serwisu i poprosić o pomoc fachowców, bo to najprawdopodobniej poważniejszy problem.
Zastosowanie odpowiednich wartości ciśnienia w amortyzatorze rowerowym zależy w głównej mierze od modelu zawieszenia, wagi rowerzysty (również razem z ekwipunkiem), a także po część od skoku i sposobu jazdy.
Taki problem zdarza się w podstawowych amortyzatorach sprężynowych z blokadą skoku. Najczęściej dochodzi do zablokowana ruchu goleni w porównaniu do dolnych przez specjalną zapadkę. Blokady musimy szukać na prawej goleni widelca. To właśnie tam dochodzi do przesunięcia dźwigni. Jeżeli problem nie dotyczy ustawienia, a mechanizmu wiążącego się z usterką, należy udać się do serwisu.
Przy tanich modelach możemy spróbować sami serwisować, jednak w droższych najlepiej poprosić o pomoc fachowców, ponieważ możemy zrobić więcej szkody niż pożytku. Podstawowe czynności takie jak czyszczenie i smarowanie, jest w zasięgu naszych możliwości, bardziej skomplikowane to już praca dla profesjonalistów.
O czystość amortyzatora i jego poszczególnych części trzeba szczególnie zadbać, w czym pomogą spraye takie jak Finish Line Max Suspension. Ponadto warto dobrej jakości smarem pokrywać uszczelki. Nie nakładamy go natomiast na golenie – tak radzi większość producentów, ponieważ nie ma takiej potrzeby.
Regularny serwis amortyzatorów rowerowych u fachowców, ale również czyszczenie i smarowanie elementów ruchomych co kilkadziesiąt godzin wpływają pozytywnie na poprawne działanie amortyzatora. Dodatkowo raz w roku przyda się pełny serwis.
Jak wyglądają podstawowe czynności? Zaczynamy od ściągnięcia dolnych goleni i dokładnego wyczyszczenia ich, aby pozbyć się zabrudzeń. Następnie sprawdzamy stan ślizgów, goleni i uszczelek. Ten ostatni element smarujemy. Na koniec nasączamy olejem gąbeczki smarujące i zalewamy golenie.
Co jaki czas należy wykonywać powyższe serwisowanie? Każdy producent podaje inny odstęp czasu. Według marek Fox, X-Fusion i Marzocchi wynosi on 25 h. Rock Shox i Suntour sugerują 50 h, a producent BOS raz w roku.
POLECAMY