Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Wybrany od serca podarunek na pewno wywoła uśmiech na twarzy pasjonata jazdy w lesie czy górach. Powodów jest kilka – odpowiedni prezent dla rowerzysty MTB pozwoli lepiej poradzić sobie w trudnym terenie, zyskać bezpieczeństwo i wygodniej zdobywać kolejne wzniesienia. Błoto czy deszcz – to nic nowego dla fana górskich tras, a z krótkim poradnikiem łatwo znajdziesz upominek, który osłodzi bliskiej osobie wymagające warunki. Prezenty rozłożyliśmy na 4 półki cenowe: do 100 zł, do 250 zł, do 500 zł i do 1000 zł.
SPIS TREŚCI - prezenty dla rowerzysty MTB*:
Wystarczy dobry pomysł, aby w rozsądnej cenie znaleźć coś fajnego. Nawet bidon, kilka szczotek czy mały multitool poprawią jakość korzystania z roweru górskiego.
Skarpetki to klasyczny prezent na Święta. Podczas gdy inni kupują standardowe modele, Ty wiesz o pasji zaprzyjaźnionego rowerzysty, dlatego możesz kupić specjalistyczną parę – oddychającą, ale ciepłą. Łatwo znajdziesz zarówno kolarskie skarpetki wyróżniające się nadrukiem, jak i jednolite kolorystycznie. W termoaktywnym modelu Northwave Core wzorów do wyboru jest kilka – na pewno trafi się coś, co wpasuje się w gust obdarowanego. Jeśli jedna para to zbyt mało, pomyśl o przystępnym cenowo dwupaku Eyen Just dostępnym w kilkunastu kolorach.
Wartym uwagi upominkiem jest też multitool, czyli efektowny i przydatny gadżet kieszonkowy. W tej cenie zawiera od kilku do kilkunastu narzędzi. Coś ekstra otrzymują osoby, które lubią przemyślane oraz nowoczesne konstrukcje. Za pomocą kluczy można usunąć usterkę i bezproblemowo kontynuować przejażdżkę. Zwłaszcza w terenie – gdzie brakuje infrastruktury komunikacyjnej czy sklepów – jest to szczególnie ważne.
Popatrz tylko na 13-funkcyjny multitool Crankbrothers, który mieści się w założonym budżecie. Ma trzy śrubokręty, dwa klucze Torx i aż 7 końcówek imbusowych. Dodatkowo rowerzysta MTB znajdzie w tym modelu szydełko do naprawy opon bezdętkowych, a to właśnie na takim ogumieniu jeździ się w terenie! Inną opcją jest Eyen Hexy A16, który zaskoczy solidnością i wszechstronnością – polski produkt ma np. klucz do nypli i otwieracz do butelek.
Ekonomicznym akcesorium, które z pewnością przyda się rowerzystom MTB, jest również bidon. Nawet jeśli obdarowana osoba ma już taką butelkę na rower, to mogła ona się zużyć – zetrzeć, obcierając o koszyk czy stracić powłoki chroniące przed rozwojem mikroorganizmów. Nowsze bidony są też lepiej zaprojektowane od starszych, czego najlepszym przykładem jest Camelbak Podium – model, w którym kilka lat temu zdecydowanie ułatwiono czyszczenie pokrywki z ustnikiem. Dodatkowo Podium występuje także w wersji z delikatną izolacją, która przyda się latem (Chill).
Oczywistą propozycję na prezent stanowi zestaw do czyszczenia roweru. Zbyt praktyczny? To jedyne co można zarzucić kompletowi szczotek, które przyniosą ulgę rowerzyście MTB w postaci szybkiego czyszczenia roweru po całodniowym szaleństwie na błotnistym szlaku. W budżetowym komplecie Finish Line Easy Pro Brush Set obdarowany znajdzie pięć szczotek. Inną opcją lub uzupełnieniem powyższego zestawu jest spray z proszkiem czyszczącym, którym można szybciutko i bezpiecznie dla komponentów umyć ramę oraz inne części roweru.
Za 250 zł można kupić nie tylko upominek, ale coś, co naprawdę zmieni rowerowe życie obdarowanego. Jeśli jeździł wcześniej bez chusty, poczuje wreszcie komfort termiczny, a jeśli nie miał błotników, teraz nie ubrudzi ubrań. Pompowanie dużych terenowych opon bywa męczące, ale z nową pompką rowerzysta zrobi to łatwiej.
Buff to prezentowa klasyka na miarę skarpetek – zawsze trafiony podarunek, bo chust nigdy zbyt wiele. Zwłaszcza że jedno akcesorium tego typu można stosować na naprawdę wiele sposobów: pod kaskiem, na szyi i nie tylko. W cenie nieco ponad 100 zł trafisz markowego Buffa z dodanym polarem, dzięki któremu będzie znacznie cieplej podczas jazdy. Cenionym materiałem dającym komfort termiczny w czasie uprawiania sportu jest też wełna merino – naturalna i bardzo przyjemna w dotyku.
Zestawienie prezentów do 250 zł warto uzupełnić o pompki rowerowe, spośród których dostępnych jest wiele produktów, zarówno podłogowych, jak i ręcznych. Te drugie obdarowany łatwiej zabierze w góry, a dzięki wyborowi dwóch trybów pompowania, takiemu jak w modelu Crankbrothers Gem, łatwo napełnisz powietrzem zarówno koło górskie, jak i szosowe. Ale rowerzyści MTB potrzebują też pompki do amortyzatorów, które są nieodłącznym elementem zjazdówek i nie tylko. Jeśli więc wiesz, że obdarowywany ma już akcesorium do pompowania opon, postaw na solidny produkt RockShox do widelca oraz dampera.
Kolejną propozycję za mniej niż 250 zł stanowią błotniki. Komplet można znaleźć i za mniej, ale trzeba mieć na uwadze, że koło w rowerze MTB jest szerokie, a kolarze górscy zwykle nie lubią przytwierdzać zestawu na stałe. Lepiej sprawdzi się łatwo zdejmowany i uniwersalny zestaw sprawdzonej firmy Topeak czy produkt polskiej marki Eyen: Hill Long. W obu przypadkach mocowane do sztycy oraz widelca listwy są odpowiednie na koła w rozmiarze nawet 29 cali.
Bielizna termoaktywna doskonale sprawdzi się podczas jazdy w górach, gdzie warunki są zmienne i odzież powinna nie tylko dawać ciepło, ale też zapobiegać przepoceniu ubrań. Oddychające ubrania przydadzą się też przy innych aktywnościach, nawet na spacerze, co sprawia, że to podarunek uniwersalny. Minusem jest konieczność trafienia w odpowiedni rozmiar, więc dobrze znać wymiary obdarowywanej osoby.
Niektóre akcesoria w MTB wymagają wyższego budżetu, ponieważ np. tylko mocna lampka zapewni bezpieczeństwo w ciemnym lesie. Inne stanowią ulepszoną wersję akcesorium – za 300-400 złotych funkcji w multitoolu jest nawet ponad 30!
Część poświęconą nieco droższym prezentom otwieramy oświetleniem. Każdy miłośnik jazdy po górach lub lesie ucieszy się z przedniej lampki o sporej mocy – im więcej, tym lepiej. To akcesorium ma niebagatelny wpływ na bezpieczeństwo rowerzysty, ponieważ pozwoli dostrzec zalegające na trasie przeszkody i uniknąć kolizji. Już za mniej niż 300 zł dostaniesz lampkę Eyen Streak o mocy aż 1000 lm, z funkcją powerbanka, dzięki któremu w dziczy rowerzysta podładuje swój telefon. Dodatkowo do modelu można tanio dokupić przełącznik do sterowania trybami urządzenia za pomocą kciuka – bardzo przydatne ulepszenie podczas manewrowania na zakrętach. Więcej lumenów od lampki Streak ma z kolei produkt australijskiej firmy Knog prezentujący się niezwykle efektownie.
Pozostając w przedziale cenowym 250-500 zł, warto pomyśleć o bardziej zaawansowanych multitoolach, które pozwolą dokonać wymagających napraw na szlaku. Docenią to zwłaszcza kolarze górscy wybierający się na maratony czy wielokilometrowe trasy w głuszę. Najbardziej rozbudowane produkty mają na wyposażeniu nie tylko imbusy i śrubokręty, ale również inne przybory.
To nawet 25 funkcji(!), jak w narzędziowniku Topeak Alien III, który polecamy maksymalistom. Inny pomysł na konstrukcję miała marka Lezyne – w modelu Dual Insert Kit stworzyła praktyczny zestaw narzędzi chowanych wygodnie w kierownicy. Dodatkowo ten produkt daje duże możliwości naprawy opon bezdętkowych. Każdych z tych dwóch multitooli na pewno zrobi wrażenie na nawet największym gadżetomanie.
Wzrok to najważniejszy zmysł rowerzysty, dlatego po pierwsze warto go chronić, a po drugie – fajnie jest patrzeć na otoczone drzewami ścieżki przez szeroką soczewkę bez refleksów. Tu z pomocą przychodzą specjalistyczne okulary, czyli uniwersalny rozmiarowo prezent z miękkimi zausznikami i noskiem. MTB wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, a tam szczególnym powodzeniem cieszy się marka Tifosi oferująca model Alliant z wymiennym szkiełkiem. Alternatywą mogą być fotochromy szkockiej marki Endura – przejrzystość soczewek zmienia się wraz z nasłonecznieniem, więc będą odpowiednie zarówno na dzień, jak i na noc.
Wiele osób myśli, że nie ma różnicy między plecakami do codziennego użytkowania a tymi zaprojektowanymi specjalnie do enduro czy innych form MTB. Prawda wygląda jednak zupełnie inaczej. Specjalne systemy nośne zapobiegają podskakiwaniu na wybojach, a ramiączka, pasy i panele gwarantują właściwą cyrkulację powietrza. W niektórych produktach znajdziesz też specjalne ochraniacze na plecy zmniejszające siłę uderzenia w razie wypadku. Tego typu plecaki często są również wyposażone w systemy hydracyjne (jak w Camelbaku Classic Light), a komory i kieszenie pozwalają na wygodną segregację bagażu.
Niewiele osób przeznacza na prezent ponad 500 zł, ale jeśli zależy Ci na spełnieniu marzenia bliskiej osoby, to nie ma co się zastanawiać. Porządnej nawigacji rowerowej GPS raczej nie kupi się taniej, stojaka serwisowego czy sztycy regulowanej – też nie. W kwestii odzieży, to dopiero od pewnej kwoty można liczyć na właściwe parametry wodoodporności i oddychalności, które sprawią, że nawet najbardziej wymagający wyścig lub wyprawa w deszczu staną się znacznie bardziej znośne.
Przyszedł czas, aby omówić pierwszą propozycje dla osób przeznaczających naprawdę wysoki budżet na prezent dla rowerzysty MTB. Nawigacja rowerowa to urządzenie, które pozwoli nie tylko poruszać się po wyznaczonym szlaku górskim, ale również zapisywać trasy. Wiele urządzeń umożliwia śledzenie najważniejszych parametrów, takich jak prędkość czy dystans. Zaawansowane modele dysponują również funkcjami treningowymi, sprawiającymi, że ćwiczenia można lepiej zaplanować. Świetną nawigacją za przystępną cenę jest Sigma ROX 11.1 EVO HR Set z czujnikiem tętna i kolorowym ekranem. Inną propozycję stanowi czarno-białe urządzenie Lezyne Mega XL GPS, cenione za szeroki wyświetlacz oraz mnogość funkcji.
Osoby, które mają na koncie więcej niż kilka rowerowych napraw z pewnością zdały sobie sprawę, że jednym z największych problemów jest brak stabilizacji jednośladu w trakcie usuwania usterki. Stojak serwisowy nie tylko pozwala pozbyć się tego kłopotu, ale również umożliwia łatwe zakręcenie kołem, korbą czy zmianę przełożenia bez zmieniania położenia roweru. Niekwestionowanym liderem narzędzi do warsztatów kolarskich jest firma Park Tool. Alternatywę stworzyła marka M-Wave.
Kolejnym pomysłem na prezent dla kolarza górskiego jest sztyca regulowana, czyli tzw. dropper, funkcjonujący też pod nazwą „myk-myk”. To naprawdę praktyczny komponent, który znacznie zwiększy komfort, bezpieczeństwo oraz płynność jazdy w terenie. Dzięki niemu za pomocą manetki na kierownicy można błyskawicznie dostosować wysokość siodełka do aktualnych warunków, np. obniżyć siedzenie przed zjazdem. Jeśli obdarowywana osoba dotychczas musiała zsiadać z roweru i odkręcać obejmę, żeby obniżyć poziom siodła, z pewnością będzie zachwycona takim podarunkiem. Nie ma przesady w stwierdzeniu, że powstanie regulowanych wsporników to prawdziwy przełom dla miłośników MTB.
Bardzo przydatnym prezentem będzie również odzież, co dotyczy zwłaszcza modeli przystosowanych do użytku w chłodne lub deszczowe dni. Ten pomysł na podarunek najlepiej się sprawdzi, jeśli rowerzysta jest bliską osobą i można zweryfikować, jaki rozmiar odzieży będzie odpowiedni. Ale ubrania MTB nie są tak mocno dopasowane jak szosowe – o pomyłkę dużo trudniej.
Wśród szczególnie potrzebnych elementów garderoby znajduje się oczywiście kurtka. Górski model Endura MT500 Waterproof II ma wyjątkowo wysokie parametry wodoodporności (20 000 mm/m2) i oddychalności (40 000 g/m2). Tańszym wyborem będzie Fox Ranger 2.5l Water z przyzwoitymi atrybutami oraz logo, które w środowisku MTB od lat jest kultowe.
To, jakie prezenty dla rowerzysty wybrać, zależy w dużej mierze od stylu jazdy preferowanego przed obdarowanego. Zobacz również propozycje dla miłośników innych dyscyplin:
*Koszt proponowanego produktu spełniającego warunki danego progu cenowego został sprawdzony dnia 28.11.2024. Cena mogła zawierać promocje, a z czasem ulec zmianie.