Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Czasem jeden pomysł całkowicie zmienia oblicze codziennego przedmiotu. Tak było z bidonem Fidlock – marki, której założycielem był Joachim Fiedler, wiolonczelista często narzekający na niepraktyczność swojego uchwytu na smyczek. W głowie muzyka w końcu pojawiła się myśl o magnesach, a z czasem okazało się, że można je zastosować też w kolarstwie. Dziś magnetyczne mocowania świetnie sprawdzają się w gravelach i MTB, a nawet przedostają się do świata szosy. Nic dziwnego – ludzie uwielbiają gadżety, zwłaszcza gdy jak dwa porównywane przez nas bidony znacznie ułatwiają życie.
System Fidlock polega na działaniu pola elektromagnetycznego – przyciągają się dwa przeciwstawne ładunki (+/-), z których jeden jest w bidonie, a drugi w bazie, czyli uchwycie przytwierdzanym do ramy. Do tanga potrzeba więc dwojga, ale to nie wszystko. Aby butelka nie wypięła się z mocowania marki Fidlock, uchwyt na bidon ma dodatkowy zamek mechaniczny. Ten otworzyć można tylko przekręcając butelkę pod odpowiednim kątem – stąd nazwa Twist. Co ważne, mocując bidon do bazy, nie trzeba już myśleć o żadnym przekręcaniu akcesorium – oba elementy systemu przyciągną się, a to ogranicza czas odkładania butelki.
Wśród uchwytów serii Twist do wyboru są dwa rozwiązania:
Butelkę można też wyjmować w różne strony, ale jest to zależne od wybranej wersji bazy:
W ramach systemu zaprojektowano też connector Uni, dzięki któremu za pomocą linek i pokrętła Boa® można zmienić dowolną zwykłą butelkę w bidon rowerowy pasujący do uchwytu Fidlock. To rozwiązanie sprawdza się także w przypadku mocowania innych przedmiotów, co zwiększa uniwersalność konektora.
Brak koszyka oznacza mniej zajmowanej przestrzeni w rowerze, a przede wszystkim – łatwe wyjmowanie i wkładanie bidonu. Jeśli masz nisko poprowadzoną górną rurę ramy lub zamocowaną do niej torbę, na pewno wiesz, jak fajnie byłoby wyciągać butelkę w bok, a nie w górę (jak z tradycyjnego koszyka). To właśnie umożliwia system Fidlock, a dodatkowo – pozytywnie wpływa na estetykę, zwłaszcza gdy użytkownik jest fanem minimalizmu. W kwestii wyglądu walorem jest też brak zarysowań na bidonie, bo akcesorium nie trze o koszyk.
Podsumujmy zalety systemu:
+ szybkie wkładanie i wyjmowanie bidonu,
+ lepsze zgranie z torbą u góry (wyjmowanie w bok) i świetne dopasowanie do damskich ram,
+ mniej elementów – wyższa estetyka,
+ bidon nie ociera o koszyk, przez co nie będzie tak przetarty w wyniku eksploatacji.
Dodajmy łyżkę dziegciu do tej beczki miodu w postaci dwóch minusów:
– minimalny luz – na wybojach bidony mogą nieco hałasować (ale to dotyczy i niektórych koszyków),
– cena wyższa niż większości standardowych bidonów.
Wszystkie uchwyty do Twistów mają ten sam rozstaw magnesów i zamków, a więc pasują do każdej butelki serii, bez względu na pojemność. Co ciekawe, osoby nieco narzekające na szczelność butelki z powodzeniem dopasowały magnetyczny dół bidonu Fidlock do nakrętki innej marki. W kwestii czystości – bidony z uchwytem magnetycznym myje się praktycznie tak samo jak inne butelki, a modele Twist można nawet myć w zmywarce (w temperaturze do 50°C). Niektóre osoby mogłyby się spytać, czy pole magnetyczne nie wpływa na odczyt lub transfer informacji z pomiaru mocy czy miernika kadencji. Ciężko jednak znaleźć chociażby jeden przypadek użytkownika, który by się na to skarżył.
Bidon Fidlock 590 różni się od Twista 800 jedynie rozmiarem – pierwszy ma mniejszą, a drugi większą pojemność.
To wydaje się mała różnica, a jednak można by pomyśleć, że np. lżejszy bidon będzie się lepiej się trzymał, a drugi trudniej wyjąć. Sprawdźmy, czy rzeczywiście!
Porównanie bidonów Fidlock Twist 590 i 800 | ||
---|---|---|
Cecha | Twist 590 | Twist 800 |
Pojemność | 590 ml | 800 ml |
Szerokość (średnica) | 68 mm | 76 mm |
Wysokość | 208 mm | 256 mm |
Przykrywka chroniąca ustnik przed brudem | Obecna | Obecna |
Na jaką przejażdżkę? | Około godziny lub nieco dłużej w chłodniejsze pory roku | Półtoragodzinna przejażdżka latem i nawet 3h w sezonie jesienno-zimowym |
Zgodność z torbami (bikepacking) | Najlepsza kompatybilność | Czasem może brakować miejsca na taki bidon przy dużych torbach pod górną rurą ramy |
Pierwsza przejażdżka i bidon Fidlock 590 zamontowany zamiast koszyku na bidon w rowerze, przyglądamy się uważnie. Był strach, czy mocowanie wytrzyma na leśnych wybojach, a jednak – czasem zahałasuje, ale trzyma się! Trzeba przyznać, że mniejszy model z dzisiejszego zestawienia ma sporo miejsca pomimo długiej torby bikepackingowej nad nim – w środku bluza, dętka, multitool, chusta oraz książka, a więc trochę bagażu jest. Lato mieliśmy suche, dlatego podczas przejażdżki nie brakowało kurzu. Producent przewidział osłonę ustnika – dobry patent, który choć nieco przedłuża korzystanie z napoju, to zapewnia odpowiednią higienę. Dzień zrobił się ciepły, dlatego woda dość szybko się skończyła – może trzeba było zabrać „osiemsetkę”?
Wielu rowerzystów jest fanami większych bidonów, bo pół litra, czy prawie 600 ml jak w przypadku Twista 590, to czasem trochę mało. Bidon Fidlock 800 starczy na nawet dwie czy trzy godziny intensywnej drogi. Problem z dużymi bidonami jest taki, że mogą zahaczyć o torbę u góry – tak było i tym razem. Przewagę modelu Twist 800 stanowi jednak to, że butelki nie wyciąga się w górę, tylko w bok. Wyjmowanie było więc bardzo łatwe, z kolei wkładanie wymagało lekkiego wciśnięcia pod torbę, przez co trwało z sekundę dłużej niż w mniejszym modelu Fidlock. Test na krótkich przejażdżkach – całkiem bez torby – wygrałaby więc jak dla nas „osiemsetka”, ale do bikepackingu może lepiej zabrać dwa mniejsze modele?
Z czego powstają bidony Fidlock Twist?
Każdy bidon Fidlock Twist powstaje z pozbawionego BPA polietylenu, a także polipropylenu, TPE oraz silikonu, który wykorzystuje się przy ustnikach. Jeśli chodzi o uchwyty, to magnes jest neodymowy, a dodatkowo producent używa żywicy epoksydowej i materiału PA66GF, które stanowi spoiwo. Śruby do przykręcenia mocowania powstają ze stali szlachetnej, a w przypadku bazy Uni materiałem pasków jest guma (elastomer).