Mazovia MTB – maraton dla całej rodziny
20-02-2020Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Jazda na rowerze to nie tylko sposób codziennego transportu lub hobby dla wielu ludzi, ale także – a może przede wszystkim – dyscyplina sportowa. Lokalne rajdy rowerowe to ciekawe imprezy, jednak bledną w obliczu najsłynniejszych zawodów. Miliony fanów na całym świecie co roku ekscytują się wynikami największych wyścigów kolarskich. Utytułowani zawodnicy są w niektórych krajach podziwiani tak, jak u nas piłkarze czy siatkarze. Pozostając na własnym podwórku, kto nie słyszał chociażby o sukcesach słynnej Mai Włoszczowskiej? Jakie są najważniejsze zawody w najpopularniejszych odmianach kolarstwa? Zwycięzcy których imprez mogą liczyć na swoje pięć minut sławy?
Nie bez przyczyny mówi się, że szosa to królowa wszystkich dyscyplin kolarskich. Jest to zdecydowanie najbardziej rozpoznawalna konkurencja w rodzinie sportów rowerowych. Uprawia się ją na poważnie od ponad 100 lat, a niektóre organizowane po dziś dzień imprezy debiutowały jeszcze w XIX wieku. Nic więc dziwnego, że zawody takie, jak Tour de France czy Paryż – Roubaix zdążyły w tym czasie obrosnąć legendą.
Zacznijmy jednak od podstawowych informacji. Wyścigi szosowe dzieli się na jednodniowe oraz wieloetapowe. Te pierwsze to tzw. klasyki, podczas których drvogę od startu do mety pokonuje się w ciągu jednego dnia. Natomiast wyścigi wieloetapowe mogą trwać nawet kilka tygodni.
Na pierwszy ogień idą klasyki, czyli wyścigi, w których wszystko rozstrzyga się w ciągu kilku godzin. O wiele mniej planowania i „kolarskich szachów” niż w przypadku wyścigów wieloetapowych. Liczy się przede wszystkim dyspozycja dnia oraz odpowiednie przygotowanie do trasy – wiele klasyków wiedzie przez wymagające, właściwie nieprzejezdne dla zwartego peletonu drogi.
Najsłynniejsze zawody jednoetapowe odbywają się wiosną oraz jesienią. Te pierwsze to tzw. wiosenne klasyki, gdzie większość wyścigów rozgrywa się w Belgii i północnej Francji. Natomiast jesień to czas na trasy biegnące przede wszystkim przez Włochy i południową Francję. Obie grupy łączy jedno – ekstremalne warunki dla rowerów szosowych. Wiele tras prowadzi przez drogi o bardzo złej nawierzchni, zazwyczaj nie brakuje również podczas klasyków nagłych załamań pogody i ulewnych deszczy.
Najsłynniejsze wyścigi to tzw. pomniki kolarstwa. Zalicza się do nich pięć imprez o niezwykle bogatych tradycjach:
W przypadku klasyków mówiliśmy o słynnej piątce, natomiast w kategorii wieloetapówek liczy się głównie słynna trójka – Tour de France, Giro D’Italia oraz La Vuelta a España. Każdy z nich to kilkanaście dni ekstremalnego wysiłku oraz planowania. O indywidualnym sukcesie końcowym decyduje nie tylko talent i świetne przygotowanie, ale także praca zespołowa.
Tour de France – najsłynniejszy wyścig rowerowy na świecie. Odbywa się corocznie od 1903 roku, a występ w nim jest marzeniem każdego adepta kolarstwa. Zwycięstwo pojedynczego etapu jest chwilą sławy w światowych mediach, a wygranie całego wyścigu od razu wprowadza zawodnika na sportowy szczyt.
Każdego roku trasa prowadzi trochę innymi drogami, jednak zawsze jest niesamowicie wymagająca pod względem fizycznym i technicznym. Królewskie etapy prowadzą przez wysokie szczyty Pirenejów oraz Alp. Od kilkudziesięciu lat meta ostatniego etapu mieści się na Polach Elizejskich w Paryżu.
Giro D’Italia – wyścig, od którego większa jest tylko Wielka Pętla. Co roku startuje w maju, dlatego jest pierwszą wielką imprezą etapową w kalendarzu. Przebieg trasy regularnie się zmienia, jednak zazwyczaj przebiega przez Włochy oraz kraje sąsiednie. Każdy typ utalentowanego zawodnika znajdzie coś dla siebie, ponieważ etapy można z grubsza podzielić na sprinterskie (płaskie), średnie oraz górskie.
Lidera klasyfikacji można łatwo rozpoznać po różowej koszulce. Dla porównania przypomnijmy, że w TdF prowadzący zawodnik jedzie w żółtym trykocie, a we Vuelcie w czerwonym.
La Vuelta a España – zawody, które zamykają wielką trójkę. Nie są tak prestiżowe, jak TdF czy Giro, ale to wciąż czołówka, której wyniki śledzą wszyscy fani kolarstwa na świecie. Trasa dosłownie biegnie dookoła Hiszpanii. Dwa najważniejsze momenty wyścigu to podjazd po asturyjskie Alto del Angliru oraz meta w Madrycie. Ten pierwszy to prawdopodobnie drugi, obok Mont Ventoux, najtrudniejszy podjazd na świecie. Nachylanie kształtujące się momentami na poziomie 24% może przyprawić o ból głowy.
W 2015 roku na trzecim stopniu podium klasyfikacji generalnej Vuelty znalazł się Rafał Majka.
Warto wspomnieć także, choćby informacyjnie, o najsłynniejszym wyścigu rozgrywanym w Polsce, czyli Tour de Pologne. TdP zalicza się do prestiżowego grona UCI World Tour, czyli listy kilkunastu najważniejszych imprez w sezonie.
Kolarstwo górskie ma nieporównywalnie krótsze tradycje niż odmiana szosowa. Obie dziedziny dzieli niemal 100 lat historii, jednak MTB to zdecydowanie druga najpopularniejsza dyscyplina sportowej jazdy na rowerze. Najbardziej prestiżowe zawody, na które warto zwrócić uwagę, to Mistrzostwa Świata, Puchar Świata oraz Igrzyska Olimpijskie.
Igrzyska Olimpijskie – od kiedy w 1996 roku w Atlancie kolarstwo górskie mężczyzn i kobiet zadebiutowało na igrzyskach, jest to najważniejszy tytuł do zdobycia dla zawodników uprawiających cross-country. Oczy całego świata zwrócone są na olimpijskie konkurencje, dlatego odbywające się co cztery lata zawody są niejednokrotnie ukoronowaniem całej sportowej kariery.
Mistrzostwa świata w kolarstwie górskim i trialu – druga najistotniejsza impreza kolarska, a dla zawodników uprawiających dyscypliny nieolimpijskie najważniejsza. Mistrzostwa odbywają się co roku w aż 7 dyscyplinach:
Łatwo zauważyć, że nie ma na tej liście popularnej odmiany kolarstwa górskiego – Maratonu MTB. Dzieje się tak, ponieważ dla maratończyków organizuje się osobną imprezę mistrzowską, czyli Mistrzostwa Świata w Maratonie MTB.
Puchar Świata w kolarskie górskim – cykl zawodów organizowanych przez Międzynarodową Unię Kolarską, który składa się na sezon. Co ciekawe wielokrotnie zmieniały się konkurencje wchodzące w skład pucharu, jednak obecnie są one tylko trzy – cross-coutry, eliminator i downhill.
Plany na sezon zawodników uprawiających wszystkie dyscypliny kolarskie zostały w tym roku zweryfikowane przez losowe zdarzenie – światową pandemię. Start większości wiosennych wyścigów odwołano, tego samego należy spodziewać się po zawodach, które miały ruszyć z latem – łącznie z najsłynniejszym Tour de France. Jeśli sytuacja się nie unormuje, a na to się zapowiada, pod znakiem zapytania stoi porządek całego tegorocznego sezonu.
W połowie kwietnia ogłoszono informację, że Tour de France w 2020 roku ma wystartować 29 sierpnia i zakończyć się 20 września. W związku z tą decyzją przesunięte zostałyby też oczywiście inne duże wyścigi, których terminy kolidowałyby z nową datą TdF. Vuelta miałaby zostać przeniesiona na październik lub listopad. Trudno przewidywać przyszłość tego sezonu, bo sytuacja na świecie zmienia się bardzo dynamicznie.
Zawodnikom i fanom nie pozostaje nic innego, jak śledzić najświeższe doniesienia i liczyć na to, że kalendarz kolarski w 2021 roku odbędzie się bez żadnych incydentów, zgodnie z odwiecznym rowerowym porządkiem: maj – Giro d’Italia, lipiec – Tour de France, sierpień – Vuelta a España.