Opony bezdętkowe (Tubeless Ready) – oznaczenie, sposób działania i uszczelnianie systemu
02-11-2022Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Przebita dętka jest jedną z najczęściej występujących awarii rowerowych. Łatanie, wymiana, a także zastosowanie specjalnego uszczelniacza w płynie – to popularne sposoby na uporanie się z niechcianym „kapciem”. Który z nich sprawdzi się najlepiej?
„Złapać gumę” możemy w każdym miejscu i w każdej chwili. Nie jest to wielki kłopot, jeśli zdarzy się podczas rekreacyjnej przejażdżki w mieście. Mamy wówczas czas na spokojną naprawę, a niezbędne części bez problemu kupimy w okolicy. Gorzej, gdy awaria przydarzy się w drodze do pracy lub szkoły, ponieważ nawet chwilowe unieruchomienie jednośladu oznacza spóźnienie. Przebicie dętki będzie też sporym kłopotem dla osób, które wybrały się na wycieczkę z dala od miasta i nie zabrały ze sobą części do naprawy.
Dlatego podczas jazdy na rowerze zawsze warto mieć przy sobie sprzęt, który umożliwi usunięcie awarii. Części zapasowe i pompka to ekwipunek obowiązkowy. Przydać mogą się także łyżki do opon oraz klucze do zdjęcia koła. Dzięki nim szybko naprawimy jednoślad i będziemy mogli kontynuować podróż bez niepotrzebnego stresu.
Przed przystąpieniem do naprawy roweru sprawdźmy, czy w oponie nie tkwi ostry przedmiot. Oceńmy też, w jakim stanie technicznym znajduje się obręcz koła. Dętka przebita od wewnątrz (czyli od strony obręczy) to najczęściej sygnał, że spod taśmy wystaje szprycha lub do wnętrza opony dostał się niepożądany przedmiot. Przyczyną przebicia może też być za niskie lub zbyt wysokie ciśnienie.
Przebitą dętkę możemy:
Wszystkie te metody są skuteczne. Nie zajmują wiele czasu oraz nie wymagają zaawansowanej wiedzy i skomplikowanych prac. Można je też stosować w warunkach terenowych.
Naprawa przebitej dętki to zdecydowanie najtańszy sposób na usunięcie awarii. Zestaw łatek z klejem oraz materiałem ściernym kosztuje kilka złotych, a za jego pomocą można wykonać kilka napraw. Łatki zajmują niewiele miejsca, więc wożenie ich ze sobą – np. w torbie przy ramie rowerowej – nie stanowi problemu. Ten sposób jest też ekologiczny. Korzystając z zestawów naprawczych, produkujemy mniej śmieci, niż w przypadku wymiany.
Łatanie dętki jest łatwe i trwa zaledwie kilka minut. Prawdą jest jednak, że do takiej operacji potrzeba pewnej wiedzy i trochę wprawy. Nieumiejętne naklejenie łatki może sprawić, że naprawa będzie nietrwała i trzeba będzie ją powtórzyć.
Przed przystąpieniem do łatania dętki należy najpierw zlokalizować miejsce przebicia, co nie zawsze jest proste. Najlepiej jest napompować przebitą dętkę, a następnie włożyć ją do wody i obserwować, w którym miejscu pojawiają się bąbelki powietrza. Skorzystanie z tej metody w terenie może się okazać niemożliwe. Wówczas najlepiej przyłożyć dętkę w okolicy nosa i spróbować wyczuć, skąd wydostaje się powietrze.
Przebitą dętkę możemy też po prostu wymienić. Takie rozwiązanie kosztuje nieco więcej niż zakup łatek, ale nadal nie jest ono drogie. Nową dętkę rowerową możemy kupić już w cenie kilkunastu złotych. Wożenie ze sobą zapasowej sztuki nie jest uciążliwe, choć trzeba wygospodarować na nią więcej miejsca niż w przypadku zestawu łatek.
Wymiana dętki zajmuje mniej czasu niż w przypadku łatania, wymaga też mniejszych umiejętności. Nie musimy bowiem lokalizować miejsca uszkodzenia oraz poświęcać czasu na staranne przyklejanie łatki. Wystarczy, że w miejsce starej dętki umieścimy nową. Nie trzeba się też martwić, że dziura się odnowi.
Trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź na pytanie, czy lepiej załatać przebitą dętkę, czy też ją wymienić. Biorąc pod uwagę pierwszą opcję, warto uwzględnić niekorzystny wpływ warunków terenowych, które mogą uniemożliwić skuteczną naprawę. Deszcz, niska temperatura lub kurz mogą spowodować, że klej nie zwiąże prawidłowo łatki z dętką i dziura się odnowi. Dlatego niektórzy uważają, że w takich okolicznościach dętkę najlepiej jest wymienić. Przebite ogumienie można wówczas zabrać ze sobą, by naprawić je w bardziej komfortowych warunkach – w domu lub garażu. Tak załataną dętkę można później użyć jako zapasową.
Inni kolarze radzą, by przebitą dętkę zawsze w pierwszej kolejności łatać, i to wielokrotnie – dopóki rozmiar uszkodzenia nie zmusi rowerzysty do jej wymiany. Zwolennicy takiego rozwiązania podkreślają, że założenie nowej dętki pozwala tylko na jedną naprawę (jeśli zabraliśmy ze sobą jeden zapas), a w razie kolejnej awarii – która przecież może się zdarzyć w każdej chwili – pozostaniemy z unieruchomionym jednośladem.
Coraz bardziej popularnym sposobem na przebitą dętkę są płyny uszczelniające. To błyskawiczna i prosta metoda naprawy, która nie wymaga nawet zdejmowania koła z roweru. Wystarczy wlać do dętki specjalny preparat, napompować, a następnie zakręcić kołem, by rozprowadzić płyn w jego wnętrzu. W przypadku przebicia dętki zostanie zassany w miejscu uszkodzenia i błyskawicznie uszczelni dziurę.
Uszczelniacz można zaaplikować do wnętrza dętki prewencyjnie, jeszcze przed wystąpieniem awarii. W zależności od producenta pozostanie aktywny w jej wnętrzu przez 1-2 lata. Tego rodzaju płyny są zwykle w stanie uszczelnić dziury o średnicy 3 mm, choć niektóre produkty, jak np. mleczko uszczelniające JOE'S NO FLATS Super Sealant, dobrze poradzą sobie z przebiciami o wielkości nawet 6 mm. Uszczelniacze kosztują około 20-35 złotych i sprzedawane są w niewielkich butelkach, które z łatwością zmieszczą się w plecaku lub sakwie. Wielu producentów zapewnia, że ich produkty są bezpieczne dla środowiska.
Jakie są minusy uszczelniaczy? Takie preparaty szczelnie wypełnią dziury po zewnętrznej stronie dętki, gorzej poradzą sobie natomiast z przebiciami po bokach oraz od strony obręczy. Na szczęście tego rodzaju uszkodzenia zdarzają się o wiele rzadziej. Uszczelniacz zwiększa też masę roweru, choć trzeba przyznać, że dla większości rowerzystów ten fakt będzie niezauważalny. Osoby korzystające z uszczelniaczy mogą też mieć problem z aplikacją płynu przez niektóre typy zaworów. Chodzi zwłaszcza o użytkowników rowerów wyposażonych w wąskie wentyle typu presta.