Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Zaloguj się
Koszyk
Koszyk jest pusty
Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Koszyk jest pusty
Udostępnij artykuł
Wielu kolarzy długo zastanawia się jaki kask szosowy wybrać. Podobny, a być może nawet trudniejszy dylemat dotyczy gravelowców. Dzieje się tak, ponieważ technologie poprawiające bezpieczeństwo są trudne do porównania pomiędzy poszczególnie modelami, a zarówno tanie, jak i drogie produkty wyglądają podobnie. Dopiero dokładniejsze oględziny dostępnych produktów pozwalają wytypować najlepsze propozycje z różnych półek cenowych.
Góra (od lewej): HJC Atara, Lazer Tonic, Abus Viantor, Lazer Strada, Met Idolo.
Dół (od lewej): Abus StormChaser, Rudy Project Strym, Met Rivale II, Giro Isode, POC Omne Air Spin.
Aby ułatwić Wam wybór, wykorzystaliśmy swoje doświadczenia do wyselekcjonowania najciekawszych modeli z naszej aktualnej oferty. Uwzględniliśmy przy tym również oceny i treści opinii wystawione przez naszych klientów.
Sprawdź ranking najlepszych kasków rowerowych i odkryj produkty szczególnie polecane do szybkiej jazdy po asfalcie lub szutrze.
Co znajdziesz w artykule:
Dobry kask szosowy powinien wyróżniać się parametrami, które sprawią, że jazda w nim będzie bezpieczna i przyjemna. Dotyczy to zwłaszcza modeli uniwersalnych, czyli mających sprawdzić się na różnych trasach.
Technologia Lazer KinetiCore.
Ochrona głowy przed urazami jest oczywiście pierwszoplanową funkcjonalnością. Dlatego nawet najbardziej podstawowe modele od znanych producentów spełniają rygorystyczne normy. Firmy takie, jak: Abus, HJC, Laze, MET czy Rudy Project są gwarancją jakości. Jednak każda z tych marek ma w swojej ofercie modele z dodatkowymi technologiami, które poprawiają bezpieczeństwo np. przy uderzeniach o dużej sile rotacyjnej. Rozwiązania typu MIPS, SPIN czy KinetiCore zazwyczaj implementuje się w modelach ze średnich lub wyższych linii.
Lekki kask szosowy zawsze należy uznać za lepszy od ciężkiego. Niemniej czasami warto zastanowić się nad tym, kiedy gra jest warta świeczki. 10 gramów różnicy nie będzie odczuwalne podczas jazdy, ale 50 czy 100 gramów może już wpłynąć na komfort w podróży.
Wyjątek dotyczy aerodynamicznych kasków szosowych, gdzie model bardziej zabudowany, czyli cięższy, może przynosić duże korzyści pod względem ograniczania oporu powietrza. Przykładowy ABUS GameChanger TT waży prawie dwa razy tyle, co zwykłe kaski, ale jest cenionym modelem do jazdy na czas lub triathlonu.
Informacje na temat masy poszczególnych kasków nie są powtórzeniem danych katalogowych, lecz pochodzą z przeprowadzonych przez nas pomiarów.
Siatka na owady. Szczególnie przydatna w kasku gravelowym.Od niedrogich kasków na rower nie można oczekiwać doskonałej aerodynamiki. Jednak w przypadku modeli nastawionych na sportowe osiągi należy zwrócić uwagę na kształt skorupy oraz detale zmniejszające opór powietrza.
Przy uniwersalnych kaskach kluczem okazuje się znalezienie przez producenta równowagi pomiędzy aerodynamiką a wentylacją potrzebą do komfortowej jazdy w upalne dni.
Trudno samego siebie przekonać do jazdy w modelu, którego kształt lub kolorystyka nie odpowiada naszemu gustowi. Kask ma ogromny wpływ na nasz wygląd na rowerze, dlatego większość kolarzy mocno zwraca uwagę na ten aspekt.
POC z technologią SPIN, czyli systemem żelowych wkładek.Niestety kwestia dopasowania do czaszki często okazuje się po prostu loterią. Dwa kaski o prawie identycznych wymiarach mogą zupełnie inaczej leżeć na głowie. Zazwyczaj najbezpieczniejszą opcją okazują się szosowe kaski z rozbudowanym systemem regulacji, który zwiększa szansę na optymalne dopasowanie. Najlepiej jeśli nie wykorzystuje on samego pokrętła, ale działa dwustopniowo – reguluje głębokość i obwód.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat dostępnych rozmiarów kasków oraz sposobach na dokładny pomiar obwodu głowy, to przeczytaj nasz artykuł:
Jak dobrać rozmiar kasku rowerowego?
Zacznijmy od propozycji najbardziej łaskawych dla portfeli. Jaki kask szosowy do 250 zł wybrać? W tym przedziale cenowym najlepiej szukać podstawowym modeli od sprawdzonych producentów. Idąc tym tropem, wybraliśmy trzy sprawdzone propozycje od europejskich marek.
Lazer Tonic – 262 g w rozmiarze L.Wyjątkowo ciekawa propozycja na pierwszy kask do roweru szosowego, gravelowego lub miejskiego. Jest lekki i ma dosyć smukły kształt, czym przypomina zdecydowanie droższe konstrukcje. Pod względem estetyki to zdecydowanie jeden z najlepszych tanich kasków. Co więcej, belgijska marka produkuje go w kilku oryginalnych wariantach kolorystycznych (błękitno-różowy, tytanowy czy navy blue), a jakość lakieru oraz sposób wykończenia detali stoją na więcej niż zadowalającym poziomie.
Bezpieczeństwo głowy zapewnia klasyczna konstrukcja typu In-Mold – trwałe połączenie warstwy wewnętrznej ze skorupą zewnętrzną. Natomiast o optymalny komfort jazdy dbają: 28 dużych otworów wentylacyjnych, system pionowej i poziomej regulacji z pokrętłem TS+, a także dostępność aż trzech rozmiarów – S (52-56), M (55-59) i L (58-61).
Lazer Tonic występuje także w wersji MIPS, czyli z systemem wielokierunkowej ochrony mózgu. Kosztuje ona prawie dwa razy tyle, co podstawowa, ale – co potwierdziły testy – lepiej zabezpiecza przed uderzeniami rotacyjnymi.
Marka Lazer od ponad 100 lat specjalizuje się w produkcji kasków i nawet jej podstawowe modele spełniają najsurowsze europejskie normy.
Met Idolo – 290 g w rozmiarze XL.Następy model wyraźnie naśladuje najlepsze kaski szosowe na rynku. Dla większości znanych producentów jest to najprostszy sposób na zaprojektowanie udanego kasku za niewielkie pieniądze. W przypadku Met Idolo uwagę od razu zwraca kompaktowa bryła o gładkim kształcie, dzięki której ma zdecydowanie sportowy (lub wyścigowy) charakter.
Konstrukcja, jak w większości kasków bez MIPS-a, składa się z pianki EPS oraz polikarbonu, które połączono techniką In-Mold. W razie uderzenia upadku ona kontrolowaną strefę zgniotu i skutecznie tłumi uderzenie. Bezpieczeństwo dodatkowo poprawia umieszczona na wysokości potylicy lampka LED. Światło zasilane przez małą baterię sprawia, że rowerzysta jest jeszcze lepiej widoczny na drodze.
Dużym atutem modelu Idolo jest wewnętrzna wyściółka na kasku i paskach. Wykonano ją z miękkiego materiału, które nie powoduje otarć, a dzięki właściwościom antyalergicznym nie drażni skóry. Regulacja Safe-T umożliwia dopasowanie głębokości osadzenia głowy w kasku.
Giro Isode – 255 g w uniwersalnym rozmiarze.Klasyczny kask szosowy, dostępny także w wersji z MIPS-em. W porównaniu do Tonica i Idolo jest mocniej zabudowany, a przez to słabiej wentylowany. Dlatego najlepiej sprawdzi się w ciepłe, ale nie bardzo upalne dni, a także wiosną czy jesienią.
Pokrętło Roc Loc Sport pozwala na dokładne dopasowanie kasku do głowy, dzięki czemu jest on wygodny przy dłuższych treningach. W swojej klasie cenowej Giro Isode wyróżnia się również wbudowaną siatką na owady.
Amerykański producent oferuje ten model w wersji One Size (54-61), dlatego najlepiej pasuje on na większe głowy. W przypadku drobniejszych kolarzy lub kolarek lepiej może sprawdzić się kask dostępny w kilku rozmiarach.
Za taką kwotę można już zamówić uniwersalny kask o bardzo zaawansowanych parametrach. Najlepiej ocieniane modele są nie tylko lekkie i wygodne, ale także świetnie wyglądają.
HJC Atara
HJC Atara – 230 g w rozmiarze M.Nasz faworyt pod względem stosunku ceny do jakości. Można go kupić za mniej niż 350 zł, a w zamian dostaje się kask nie tylko ultralekki (zaledwie 230 gramów w rozmiarze M), ale przede wszystkim wyróżniający się kształtem od większości konkurencyjnych modeli. Sprawdzi się nawet u wymagających kolarzy.
HJC jest jednym z niewielu w tym przedziale cenowym kaskiem o wyraźnie aerodynamicznym profilu. A może nawet jedynym. Charakterystycznie wyprofilowane wloty powietrza na przodzie naprawdę przywodzą na myśl modele używane w World Tourze. Opływowy kształt został zaprojektowany w nowoczesnym laboratorium badawczym z tunelem aerodynamicznym.
Atara ma także intuicyjny system regulacji z tylnym pokrętłem oraz możliwością zmiany głębokości kasku. Zdejmowana wewnętrzna wyściółka ułatwia utrzymanie kasku w czystości, a antybakteryjne wkładki X-Static długo zachowują świeżość.
Abus Viantor – 275 g w rozmiarze M.Najpopularniejszy model Abusa ze średniej półki cenowej. Kolarze od wielu sezonów cenią ten kask za dobrą wentylację, zapewnianą przez 4 duże wloty i 14 małych wylotów powietrza. Dobrze nadaje się także do MTB, dlatego chętnie sięga po niego wielu rowerzystów jeżdżących cross-country.
Marka Abus słynie z doskonałej ochrony przed urazami, dlatego oprócz standardowej konstrukcji Multi Shell In-mold we Viantorze zastosowano także system ActiCage, czyli dodatkowe strukturalne wzmocnienia wypełnienia EPS. Z tego powodu jest on o kilkanaście gramów cięższy niż inne polecane modele, ale wciąż należy uznać go za lekki kask do gravela lub szosy.
Identyczny sposób regulacji dopasowania – Zoom Ace – występuje w zaawansowanym Abusie Gamechangerze, co najlepiej świadczy o precyzji tego rozwiązania.
Rudy Project Strym – 252 g w rozmiarze S-M.Jest to efektownie wyglądający kask o bardzo nowoczesnym kształcie. Świetnie wypada także pod względem lekkości i dopasowania do głowy. Strym ma wbudowaną siatkę przeciwko owadom i sporo miejsca na wygodne odłożenie okularów. Bardzo sprawnie działa system dopasowania RSR 10. Ząbki w jego mechanizmie są małe, co pozwala na dokładniejszą regulację, z czym często jest problem w tanich kaskach.
Zobacz nową generację – Strym Z.
Najbardziej innowacyjnym elementem okazuje się ramka AirFrame z przodu kasku. Specjalny sposób ukierunkowania przepływu powietrza chłodzi czoło, a przy intensywnym wysiłku chroni przed spływaniem potu na oczy. Idealnie sprawdza się w ciepłe dni lub przy mocnych treningach.
Lazer Strada KinetiCore – 263 g w rozmiarze M.Nowy produkt od Lazera, który debiutował w 2022 roku. Charakteryzuje się uniwersalnymi parametrami i ciekawym designem, co łączy go z innymi polecanymi modelami z naszego rankingu kasków rowerowych.
Projektanci wyposażyli jego konstrukcję w innowacyjną technologię KinetiCore. Jest to wbudowana w kask ochrona, która w połączeniu z kontrolowanymi strefami zgniotu daje efekty podobne jak MIPS. O jej skuteczności świadczą wyniki najbardziej znanego niezależnego testu, jaki prowadzi amerykańska uczelnia Virginia Tech. Lazer Strada KinetiCore zdobył w nim 13,62 punktu i ocenę 5/5. Ten wynik stawia je w jednym szeregu z kaskami wyposażonymi w MIPS lub technologie takie, jak POC Spin, Bontrager Wavecel czy Giro Spherical.
Inne zalety tego modelu to: stabilny uchwyt na okulary, mocowanie na lampkę LED, system dopasowania ScrollSys oraz możliwość zamocowanie osłony Aeroshell. Ten ostatni element przypina się do czoła kasku, co zarówno optymalizuje aerodynamikę, jak i chroni przed zimnym wiatrem.
W takim budżecie większość producentów oferuje już tzw. kaski wyczynowe na rower. Takie modele nie tylko zapewniają doskonałą ochronę i komfort jazdy, ale także świetnie wyglądają.
Met Rivale II MIPS – 255 g w rozmiarze M.Model należący do wąskiego grona wyjątkowo uniwersalnych kasków szosowych, które powinny pasować prawie każdemu. Lekki, aerodynamiczny i wygodny. A na dodatek doskonale wygląda na głowie. Wykorzystuje technologię MIPS, dzięki czemu lepiej chroni przed siłami rotacyjnymi. Według producenta w niektórych sytuacjach zapewnia to 10% dodatkowego zabezpieczenia. Przy dynamice kolarstwa szosowego może to pozwolić na uniknięcie poważnych kontuzji.
Niski profil kasku oraz system dopasowania Safe T-Upsilon gwarantują dużą wygodę noszenia oraz nowoczesny wygląd. Rivale II to idealna propozycja dla kolarzy stawiających na wszechstronność. Niewiele modeli tak dobrze balansuje komfort, lekkość oraz aerodynamikę.
Najlżejszy kask w stawce: Abus StormChaser – 225 g w rozmiarze M.Lekki kask szosowy od niemieckiego producenta. Poświęciliśmy temu modelowi więcej uwagi w osobnym tekście – rozbudowanej recenzji Abusa StormChasera. Po półtorej roku nadal utrzymujemy opinię o jego sportowym charakterze. Najlepiej świadczy o nim fakt, że drużyna Movistar wybierała ten model do jazdy górskich etapach wielkich Tourów. Skoro odpowiadał on kolarzom pokroju Enrica Masa czy Mathieu Van der Poela, to z pewnością sprosta także wymaganiom amatorów!
Najważniejsze zalety tego modelu to w skrócie: niska masa, sprawna cyrkulacja powietrza pod skorupą oraz regulacja systemu Zoom Ace. Kask nie ma MIPS-u, ale boczne krawędzie zostały dodatkowo wzmocnione, co poprawia ochronę ze wszystkich kierunków.
POC Omne Air SPIN – 302 g w rozmiarze M.Szwedzka marka jeszcze niedawno była znała przede wszystkim z narciarstwa, a jej świeże podejście do kolarstwa widać w modelu POC Omne Air. Na pierwszy rzut oka uwagę zwraca w nim okrągła bryła, dzięki której kask głęboko i stabilnie leży na głowie. Dzięki temu szczególnie skutecznie chroni skronie oraz potylicę. Jak przystało na produkt z dopiskiem Air w nazwie, konstrukcja świetnie wypada także pod względem cyrkulacji powietrza, co zapobiega przegrzewaniu podczas jazdy.
Model występuje w dwóch wersjach, które różnią się systemem bezpieczeństwa. Kask zważony i przedstawiony na grafice (pomarańczowy) wykorzystuje opatentowany przez firmę POC system SPIN – Shearing Pad Inside. Składa się on z systemu żelowych wkładek.
Takie wyściełanie z jednej strony ogranicza wstrząsy przy uderzeniu, a z drugiej zapewnia więcej komfortu, ponieważ grubsze wypełnienie lepiej dostosowuje się do głowy.
W praktyce SPIN działa podobnie jak popularny MIPS.
W drugim wariancie zastosowano MIPS, czyli rozwiązanie wdrażane do swoich kasków przez większość najlepszych producentów. Konstrukcja tego systemu jest nieco cięższa, dlatego w rozmiarze M waży on około 330 gramów.
POC jest marką zaliczaną do segmentu premium, co widać przede wszystkim w jakości pasków, sposobie polakierowania poliwęglanowej skorupy, a także regulacji opartej na systemie 360°.
Black Weeks
1 opinia
1 opinia
1 opinia
5 opinii
83 opinie
83 opinie
83 opinie
83 opinie
83 opinie
83 opinie
64 opinie
POLECAMY
83 opinie
83 opinie
83 opinie
6 opinii
Black Weeks
40 opinii