Jaki gravel wybrać? Ranking rowerów gravelowych
15-03-2024Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Przez lata ramiona korb rowerowych miały zbliżoną długość, czyli około 172,5 mm. W małych rowerach (S-M) było to często 170 mm, a w większych (XL) nawet 175 mm. Dlaczego już tak nie jest? Przede wszystkim rowerzyści chcieli zwiększyć wydajność w swojej dyscyplinie, a także zadbać o ergonomię jazdy. Warto przy tym pamiętać, że to przekrok powinien rzutować na wybraną długość korby, a wzrost stanowi tylko pewną wskazówkę.
Rowerzyści MTB dość szybko dostrzegli zalety krótkich korb, ale mają też kilka dobrych powodów, aby zostać przy długich ramionach.
Spis treści:
Już kupienie roweru z ramą w pasującym rozmiarze jest sukcesem, ale zwykle warto dokonać jednej czy dwóch poprawek. Wielu rowerzystów myśli od razu o wymianie mostka czy kierownicy w rowerze, ale ostatnio popularnym pomysłem jest też wymiana ramion mechanizmu korbowego, która może przynieść nawet siedem korzyści:
W segmencie rekreacyjnym, nawet tym najlepszym, ciężko znaleźć korby z ramieniem krótszym niż 170 mm. Na przykład CUES powstaje jeszcze tylko w opcji 175 mm, ale już jego gravelowa wersja U6030 ma 165-milimetrowy odpowiednik.
Geometria roweru – jak dobrze dobrać ramę?
Przede wszystkim należy poznać przekrok, czyli wewnętrzną długość nogi. Aby to zrobić wystarczy stanąć pod ścianą i włożyć dowolny przedmiot, na przykład książkę, między uda w jak najwyższym punkcie. Następnie należy odsunąć się, przytrzymując ów przedmiot na tej samej wysokości oraz zbadać miarą odległość górnej części przedmiotu od podłoża. Za przekrok długi uznaje się więcej niż 87 cm, za standardowy 83-87 cm, a za krótki mniej niż 83 cm.
Aby znaleźć odpowiednią długość korby, wielu rowerzystów stosują różne obliczenia. Na przykład dzielą przekrok przez 5, uzyskując 20% długości nogi, które według niektórych specjalistów powinno stanowić długość ramienia mechanizmu korbowego.
Długość korby = przekrok / 5
Przykład: Używając książki, gravelowiec Maciej zmierzył sobie przekrok i wyszło mu 86 cm. Zastosował działanie:
Długość korby = przekrok / 5
Długość korby = 86 cm / 5
Długość korby = 17,2 cm
Długość korby = 172 mm
Nawet osoby wysokie, ale z relatywnie krótkimi nogami, a więc niewielkim przekrokiem powinny zastanowić się nad krótszą korbą. I odwrotnie – niskie osoby z dość długimi jak na ich wzrost nogami zachowają ergonomię jazdy z długim ramieniem mechanizmu korbowego.
Wzrost będzie więc tylko pewną wskazówką: niski (<172 cm), średni (173-182 cm) i wysoki (>183 cm).
Dobranie długości korby w różnych dyscyplinach | |||
Długość korby | Szosa | Gravel/przełaj | MTB |
Długa korba (przeważnie wysokie osoby) | 170-177,5 mm | 172,5-177,5 mm | 170-175 mm |
Standardowa (przeważnie średnie osoby) | 165-172,5 mm | 167,5-172,5 mm | 165-170 mm |
Krótka (przeważnie niskie osoby) | 160-165 mm | 160-167,5 mm | 160-170 mm |
Czy krótsza korba ma sens? | Tak – w przypadku zawodów o dużej liczbie zakrętów (na przykład kryteria) oraz podjazdów (niektóre dystanse ultra), a także połączenia dyscypliny kolarskiej z bieganiem | To zależy – w trudnym terenie krótka korba może poskutkować koniecznością zejścia z roweru, ale na ultramaratonach oraz licznych zakrętach na przyzwoitej nawierzchni raczej się przyda | To zależy – na zaskakujących terenowych przeszkodach i wymagającej nawierzchni krótka korba może poskutkować koniecznością zejścia z roweru, ale zakręty będą pokonywane łatwiej, a wspinaczka czasem będzie łatwiejsza |
Niektórzy bikefitterzy wskazują też na to, że krępa czy kulturystyczna budowa ciała jest wskazówką do pozostania przy dłuższej korbie, co jest związane z przekładaniem dużej siły na jazdę, ale słabym wytrenowaniem w kwestii kardio. Wiele jednak zależy od cech osobniczych. Powodami do przesiadki na krótszą korbę są też między innymi schorzenia kolana, miednicy czy ud.
Rodzaje korb rowerowych – poradnik doboru
Obecnie marki Shimano i SRAM produkują korby szosowe nie tylko w tych najbardziej standardowych wymiarach, ale również 165 czy nawet 160 mm. Mniejsze rozmiary często stanowią towar deficytowy, bo na fali „efektu Pogačara”, wielu szosowców przesiada się na krótsze ramiona mechanizmów korbowych.
Na dłuższych trasach krótsze korby rozwiązują sporo problemów bólowych, zwłaszcza gdy podczas wyścigu nie brakuje podjazdów. Niewielkie rozmiary są polecane także do kryterium, czyli wyścigów miejskich, w których nie brakuje zakrętów. Ponieważ wspinaczka z krótką korbą bardziej przypomina bieganie, krótkie korby są również często wybierane do dyscyplin łączonych – przestawienie się z biegu na kolarstwo lub odwrotnie jest z takimi mechanizmami korbowymi zdecydowanie łatwiejsze.
Gdzie jednak nadal nie trzeba zastanawiać się nad skracaniem ramion korby? Przede wszystkim w krótkich wyścigach na płaskim terenie. Tam korba 172,5 czy 175 mm, w przypadku odpowiednio średnich i wysokich osób, będzie wciąż odpowiednia.
Wiele trendów szosowych szybko przenosi się na gravel, a długość korb nie jest tutaj wyjątkiem. Kolarze szutrowi sięgają po coraz krótsze ramiona mechanizmów korbowych (przy standardowym wzroście będzie to 167,5-170 mm), co ma znaczenie na zakrętach podczas licznych eksploracji off-roadowych.
Na piasku czy w błocie krótka korba może jednak nie być najlepszym rozwiązaniem, bo podczas zaskoczenia luźną nawierzchnią zabraknie ruchu nogą, aby w ogóle jechać. Z tego powodu można uznać, że dość uniwersalną będzie korba 170 czy 172,5 mm.
W MTB już lata temu zauważono zalety krótkiej korby w rozmiarze 160 mm, a nawet mniejszej: 155 mm. Zmniejszenie ramienia ogranicza bowiem szansę zahaczenia pedałem o terenową nawierzchnię podczas zakręcania. Dodatkowo można łatwiej wygenerować wysoki moment obrotowy podczas pedałowania, co przydaje się do uzyskania wysokiej prędkości. Dla wspinaczki duże znaczenie mają opisane wcześniej „niskie stopnie” oferowane przez rozmiary takie jak 160-165 mm zamiast „wysokich stopni” przy chociażby 175 mm.
Ale długa korba pozwoli swobodniej wygrzebać się z naprawdę trudnej sytuacji – to efekt podobny do używania dużych zębatek w kasecie, bo ruch nogi napędzającej koło jest po prostu dłuższy, czyli łagodniejszy. Dlatego zakopanie w błocie czy piasku, a także zaskoczenie przeszkodą niemal stopującą rower stanowi sytuację rzadziej spotykaną przy długości korby 170 mm czy 175 mm w przypadku wysokich rowerzystów.
Nieoczywiste ulepszenie stanowi też wymiana blatów na owalne. Zębatki¸ które nie są idealnie okrągłe, a jajowate, mogą być wydajniejsze, bo ruch nogi po kole nigdy nie jest równomierny – trochę inaczej pracuje kolano popychając pedał, a inaczej ciągnąc ten komponent. Między tymi czynnościami następuje tak zwany martwy punkt, którego eliminacja to zadanie właśnie dla zębatek owalnych. Szosa, MTB czy gravel – owale stosują rowerzyści różnych dyscyplin, chwaląc ergonomię, wygodę i wyższą efektywność.
Kolarze, którzy pozostali przy okrągłych zębatkach, twierdzą, że ta niewielka poprawa wydajności przede wszystkim nie jest warta ceny jajowatych blatów. Być może mają rację – z jakiegoś powodu po boomie na owale w latach około 2018-2023 temat jednak trochę ucichł. To nie znaczy, że brakuje tych, którzy nie wyobrażają sobie życia bez owalnych zębatek, czego potwierdzeniem jest szeroka oferta marek takich jak Garbaruk czy absoluteBLACK.
Zalety i wady stosowania owalnych blatów:
+ bardziej naturalne użycie siły podczas pchania i ciągnięcia za pedał (eliminacja martwego punktu)
– wózek tylnej przerzutki szybciej się zużywa, bo jest w ciągłym ruchu – podczas jazdy wciąż zmienia się wysokość łańcucha
– wysokie ceny owalnych zębatek
– zbyt mało badań na potwierdzenie skuteczności owali