MTB hardtail czy full – co wybrać?
10-03-2021Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Bez wątpienia tylny amortyzator w rowerze ma wiele zalet, a dobrze dopasowany do wymagań użytkownika przeniesie jazdę po górskich szlakach na wyższy poziom. Trudno się jednak nie zgodzić z tym, że jego dobór nie jest tak prosty jak w przypadku amortyzacji przedniej, gdzie wystarczy zwrócić uwagę na wymiary montażowe oraz standard. Damper musi przede wszystkim pasować do ramy, a więc jej wymiarów i kinematyki. Co jeszcze trzeba mieć na uwadze? Podpowiadamy!
Damper, składający się ze sprężyny oraz tłumika hydraulicznego, to inaczej tylna amortyzacja. Znajduje zastosowanie w rowerach przeznaczonych na najbardziej wymagające trasy – trail, enduro, freeride czy DH – zmieniając klasycznego MTB w fulla. Dzięki niemu przeszkody pojawiające się na trasie nie uszkodzą tylnego widelca, a jazda staje się płynniejsza. Oprócz tego wstrząsy w mniejszym stopniu dają się we znaki, oszczędzając zwłaszcza nasz kręgosłup.
Przede wszystkim jednak poprawia on przyczepność kół do nawierzchni, powodując, że rower jest stabilniejszy i mamy nad nim większą kontrolę. W trudniejszym terenie, gdzie nawierzchnia jest wyboista, a my poruszamy się szybko, jest to kluczowe, chociażby dla naszego bezpieczeństwa. Dlatego maszyna z pełnym zawieszeniem jest strzałem w dziesiątkę dla osób, którym powolne, rekreacyjne wycieczki po ścieżkach nie wystarczają.
Pomimo swoich licznych zalet damper może mieć też kilka wad. „Może” ponieważ są one uzależnione od indywidualnych upodobań, stylu jazdy czy nawet konkretnej trasy. Dla przykładu – chociaż rowery full suspension są niezastąpione na zjazdach, to na podjazdach nieco lepiej radzą sobie lekkie hardtaile, umożliwiające efektywniejsze przenoszenie mocy. Dlatego jeżeli nie możemy pozwolić sobie na zakup obu opcji, prawdopodobnie staniemy przed nie lada dylematem. Zwłaszcza że fulle, ze względu na bardziej zaawansowaną konstrukcję, chcąc nie chcąc, kosztują więcej od rowerów ze sztywnym zawieszeniem. Niemniej niebywały komfort i płynność jazdy wciąż przemawiają za tym, że warto zainwestować w pełni amortyzowaną maszynę.
Zupełnie inną kwestią jest to, czy opłaca się wymieniać fabryczny damper na nowy. Tutaj zdania są podzielone, bo często bardziej opłaca się sprzedać stary rower i kupić inny model, wyposażony w interesującą nas amortyzację. W ten sposób mamy też z głowy problem dopasowywania nowego sprzętu do ramy, projektowanej pod kątem konkretnych parametrów zawieszenia. Aczkolwiek nie oznacza to, że nie będziemy w stanie tego zrobić – nie jest to najprostsze, ale z całą pewnością możliwe.
Jeżeli zdecydujemy kupić nowy tylny amortyzator, poświęćmy czas na jego poszukiwania. Wówczas zyskamy pewność, że zawieszenie nie tylko spełni nasze oczekiwania, ale przede wszystkim będzie pasowało do ramy. Podczas wybierania dampera musimy zwrócić uwagę na:
Musimy sięgnąć do dokumentacji ramy oraz dokładnie sprawdzić wszystkie parametry wytypowanych przez nas modeli amortyzatorów. Kiedy uporządkujemy już kwestie techniczne, przeanalizujmy pozostałe kwestie, takie jak choćby odpowiadająca nam masa, możliwość regulacji oraz cena.
Podobne, ale trochę prostsze zasady dotyczą doboru przedniego amortyzatora do roweru.
W zasadzie jest to uzależnione od dwóch rzeczy: naszych preferencji oraz posiadanego budżetu. Jeżeli chcemy wydać mniej, wiele dostępnych opcji wyposażona będzie w sprężynę śrubową. Często są one tańsze, o czym decyduje m.in. stosunkowo wysoka masa – a większa waga roweru nie pomoże nam, jeśli chcemy szybko wspinać się na podjazdy. Zasadniczą wadą sprężyny są także ograniczone możliwości regulowania. Nie oznacza to, że nie ma ona swoich zwolenników, bo jej sztywność, niezawodność, płynność działania oraz czułość doceniają zawodnicy ekstremalnych dyscyplin, takich jak Downhill i Freeride. Do zalet tego rozwiązania zaliczymy także stosunkowo prosty serwis amortyzatora i dużą wytrzymałość.
Dampery sprężynowe w ostatnich latach szturmem podbiły rynek rowerowy i co najważniejsze, mocno rozwinęły się pod względem technologicznym. Rzeczywiście podnoszą one koszt zakupu maszyny, ale za wyższą ceną idą konkretne korzyści. Jedną z nich jest uniwersalność, związana z możliwością szybkiej i prostej konfiguracji, zarówno do wagi użytkownika, jak i jego upodobań czy przemierzanego terenu. Istotna jest też lekkość układu oraz progresywność jego działania – sztywność wzrasta wraz z naciskiem. Główny minus: trudniejsze serwisowanie i konserwacja, a także odczuwalne tarcie związane z dodatkowymi elementami, takimi jak uszczelki.
Podsumowując: Odpowiedź na pytanie, czy wybrać damper sprężynowy, czy powietrzny będzie bardzo enigmatyczna – to zależy.
Oto kilka ciekawych damperów, które mogą czynić zawieszenie bardziej komfortowym i lepiej dopasowanym do naszych potrzeb:
ROCK SHOX Deluxe Select+ jest budżetowym rozwiązaniem od znanego producenta, wyposażonym w sprężynę powietrzną. Jego konstruktorzy przyłożyli ogromną wagę do tego, aby zminimalizować tarcie pomiędzy elementami, co wpłynęło na czułość i dynamikę pracy zawieszenia. W efekcie model dobrze pochłania wszelkie uderzenia.
ROCK SHOX Monarch Plus RC3 to dosyć lekka w swojej kategorii propozycja dla osób celujących w średnią półkę. Skutecznie wyłapuje nierówności. Dzięki technologii Debon Air damper efektywnie utrzymuje skok, zwłaszcza w trudnym terenie i na podjazdach. Model pracuje w trzech trybach tłumienia kompresji, które można dobierać do swoich potrzeb.
FOX RACING SHOX Float X2 ma spełniać oczekiwania zaawansowanych zawodników, stąd też wyższa cena. Model umożliwia precyzyjną regulację kompresji oraz powrotu. Wyróżnia się m.in. montażem w standardzie Trunnion, a także innowacyjnymi uszczelkami i chromowym wykończeniem dla zminimalizowania tarcia.
Samo posiadanie pełnego zawieszenia w rowerze nie gwarantuje niesamowitych przeżyć z jazdy. Dopiero zrozumienie, jak działa amortyzator oraz prawidłowe ustawienie poszczególnych wartości sprawi, że maszyna będzie stabilna, a przemierzanie ścieżek komfortowe. W ten sposób też będziemy mogli w pełni wykorzystać możliwości dampera. Zakres regulacji jest dość szeroki, a podstawowe ustawienia to SAG i tłumienie powrotu.
SAG, czyli ugięcie wstępne pod wpływem masy kolarza – od niego zawsze zaczynamy regulację tylnego amortyzatora w rowerze. Jeżeli dobrze je ustawimy, rower będzie efektywnie wybierał zarówno wypukłe, jak i wklęsłe nierówności na trasie. W ten sposób unikniemy uderzeń przy przejeżdżaniu po przeszkodach. Jego wartość wybieramy na podstawie wskazówek producenta, ale przede wszystkim własnych preferencji, pozycji zajmowanej podczas jazdy oraz terenu, po którym się poruszamy. W przypadku „tradycyjnej” sprężyny zmiana ustawień wiąże się z koniecznością jej wymiany. W układzie pneumatycznym natomiast wystarczy dopompować lub spuścić ciśnienie z układu.
Tłumienie powrotu wpływa na szybkość, z jaką damper rozprostowuje się po najechaniu na nierówność, decydując o przyczepności kół i ogólnej sterowności roweru. Zazwyczaj to zakres kliknięć w damperze. Jeśli amortyzator nie będzie mógł wrócić do pozycji wyjściowej (SAGu) pomiędzy nierównościami, będziemy wytracać oferowany skok. W sytuacji, gdy będzie wracał zbyt szybko, będziemy odczuwać uderzenia/ podbicia. Tym razem warto na bieżąco dopasowywać wartość do terenu, po którym się poruszamy.
Chcesz dowiedzieć się więcej?
Sprawdź, jak dokładnie powinna przebiegać regulacja amortyzatora w rowerze.
Black Weeks
Black Weeks
Black Weeks
Nowość