Dofinansowanie do roweru elektrycznego 2024/2025
15-07-2024Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Rosnące ceny prądu coraz bardziej wpływają na nasze życie, a do niedawna groszowe sprawy stają się dużą częścią domowego budżetu. Nic więc dziwnego, że koszt ładowania roweru elektrycznego interesuje każdego, kto zastanawia się nad kupnem e-bike’a. Dowiedz się, ile zapłacisz za energię potrzebną do przejechania 100 km, a przy okazji zobacz porównanie pozostałych kosztów utrzymania elektryka i tradycyjnego roweru.
Spis treści:
Na wstępie należy zadać sobie pytanie – czy warto w ogóle analizować koszt utrzymania e-bike’a? Dla większości użytkowników ładowanie baterii rowerowej oraz ogólne utrzymanie roweru elektrycznego nie będzie bowiem dużym obciążeniem finansowym, zwłaszcza w stosunku do możliwości, jakie oferuje elektryk. Powinno się oczywiście dbać o akumulator, bo koszt urządzenia stanowi dużą część ceny samego jednośladu. Pozostałe kwestie i bieżące monitorowanie cen prądu są raczej istotne dla osób chcących na e-bike’u zarabiać, na przykład jako kurier.
Obliczenie kosztu przejechania 100 km ze wsparciem elektrycznym nie jest trudne. Uwzględnimy tu podwyżki cen energii (aktualne na jesień 2024), a także różne warianty jazdy na e-bike’u. Rzecz wygląda bowiem zupełnie inaczej w przypadku rekreacji z delikatnym wspomaganiem w płaskim mieście niż przy pełnej mocy fulla podczas zabawy w górach.
Druga sprawa to pojemność akumulatora. Producenci najczęściej podają ją w watogodzinach (Wh). Jeśli jednak znasz wartość tylko w amperogodzinach (Ah), wystarczy przemnożyć je przez napięcie baterii w voltach (V). To ważne, bo umożliwia dalsze obliczenia.
Wh = Ah x V
Przy liczeniu kosztów uwzględnij też fakt, że każda ładowarka ma zauważalne straty energii w postaci ciepła i zasilenia samej siebie oraz balansera, czyli urządzenia pozwalającego utrzymać stałe napięcie między ogniwami baterii. Zazwyczaj sprawność wynosi między 90% a 95%. Będziemy trzymać się mniej wydajnego wariantu.
Do obliczenia kosztów jazdy ekologicznej weźmiemy jako przykład podstawowy centralnie montowany silnik Shimano Steps E5000, który znajdziesz w wielu miejskich rowerach elektrycznych. W połączeniu z bazową baterią o pojemności 418 Wh zapewnia on zazwyczaj do 120 km zasięgu przy najmniejszym wspomaganiu w optymalnych warunkach. Z tego powodu można przyjąć równe 100 km jako w miarę realny wynik w mieście z niewielkimi nachyleniami.
Ile więc będzie kosztować ładowanie roweru elektrycznego pozwalające przejechać 100 km?
Przejdźmy na jednostki używane przez dostawców energii: 418 Wh to 0,418 kWh. Po ostatnich podwyżkach średnia cena kilowatogodziny w Polsce wynosi 1,15 zł (stan na sierpień 2024). Wzór jest prosty: podzielmy liczbę kWh potrzebną do przejechania 100 km na wsparciu elektrycznym (w tym przypadku jest to dokładnie pojemność baterii) przez wydajność ładowarki, aby obliczyć zużycie z uwzględnieniem straty ciepła etc., a następnie pomnóżmy to przez koszt prądu.
Koszt przejechania 100 km ze wsparciem silnika = (potrzebna energia (kWh) / wydajność ładowarki (%)) x koszt kWh (zł)
Aby więc uzyskać koszt wsparcia elektrycznego potrzebnego do przejechania 100 km w trybie ekologicznym należy podzielić 0,418 kWh przez 90%, co daje około 0,464 kWh, a następnie pomnożyć to przez 1,15 zł/kWh. Uzyskany wynik wynosi 0,53 zł.
Koszt przejechania 100 km ze wsparciem silnika = (0,418 kWh / 90%) x 1,15 zł
Koszt przejechania 100 km ze wsparciem silnika = 0,464 kWh x 1,15 zł
Koszt przejechania 100 km ze wsparciem silnika = 0,53 zł
Nie są to więc żadne zatrważające koszty – pełne ładowanie zużywa mniej prądu niż typowa pralka przez godzinę pracy i jest drobnym ułamkiem kosztu przejechania tego samego dystansu samochodem lub transportem publicznym.
Mało kto jest tak wstrzemięźliwy przy użytkowaniu e-bike’a jak w opisanym wyżej przypadku. Stwórzmy więc scenariusz bardziej zbliżony do przeciętnego wykorzystania elektryka. Zamiast roweru miejskiego, posłużmy się przykładem turystycznym – niech to będzie trekkingowy model ze średniej półki SUPERIOR eXR 6050 B Touring. Ma on silnik Bosch Active Line Plus i baterię o pojemności 500 Wh. Producent określił maksymalny zasięg roweru elektrycznego jako 140 kilometrów, oczywiście dla najłagodniejszego trybu w optymalnych warunkach.
Jeśli będziesz jeździć głównie w średnim trybie i czekają Cię okazjonalne podjazdy, na których użyjesz mocniejszej asysty, realnie możesz liczyć na około 80-100 km. Ile kosztuje ładowanie roweru elektrycznego w tym przypadku? Stosując ten sam wzór co poprzednio – ale przy pesymistycznym szacowaniu zasięgu, w którym pełny akumulator starczy tylko na 80 km – otrzymamy wynik: 80 groszy za 100 kilometrów.
Koszt przejechania 100 km ze wsparciem silnika = (0,625* kWh / 90%) x 1,15 zł
Koszt przejechania 100 km ze wsparciem silnika = 0,8 zł
*W tym przypadku pełny akumulator nie starczy na 100 km trasy, a na 80 km, dlatego trzeba dodać zużycie energii na pozostałych 20 km: 500 Wh x (100 km/80 km) = 500 Wh x 1,25 = 625 Wh = 0,625 kWh
Nie kupi się za to nawet batona, a naładować elektryka – można.
Ok, a ile wytrzymuje bateria w rowerze elektrycznym, jeśli nie bawisz się w półśrodki? Pełne wspomaganie, tryb boost/turbo i jazda w terenie z solidnym przewyższeniem to dla wielu osób powody kupienia elektryka. Warto więc, aby kolarze MTB wzięli pod uwagę koszt zasilenia mocnego akumulatora.
Tu jako przykład posłuży zestaw Bosch CX z baterią o pojemności 625 Wh, często montowany w popularnych fullach do trailu i enduro. Niezależne testy rowerów różnych marek z tym zestawem na maksymalnym wspomaganiu wykazują zasięg między 25 a 35 kilometrów górskiej trasy. Przyjmiemy więc znowu najgorszy wariant: 25 km. Na 100 km potrzebujemy w związku z tym czterech pełnych ładowań, to jest (z uwzględnieniem strat) około 2500 Wh, czyli 2,5 kWh. Po pomnożeniu przez stawkę 1,15 zł/kWh uzyskujemy wynik 3,19 zł.
Koszt przejechania 100 km ze wsparciem silnika = (2,5* kWh / 90%) x 1,15 zł
Koszt przejechania 100 km ze wsparciem silnika = 3,19 zł
*(100 km / 25 km) x 625 Wh = 4 x 625 Wh = 2500 Wh = 2,5 kWh
Choć więc koszt względem opcji ekologicznej wzrósł sześciokrotnie, nadal obracamy się we właściwie pomijalnych opłatach.
Należy pamiętać, że rower elektryczny jest konstrukcją bardziej złożoną niż tradycyjne modele bez wspomagania – ma bowiem dodatkowo silnik, akumulator oraz wyświetlacz. Koszt ładowania roweru elektrycznego stanowi dużo mniejszą część wydatków niż drogie serwisowanie e-bike’a czy jeszcze kosztowniejsza wymiana komponentów elektrycznych.
Wyższe wydatki związane z utrzymaniem elektryka spowodowane są np. spadkiem wydajności starzejącej się baterii. Po kilkuset cyklach – dokładna liczba zależy od jakości konkretnego modelu, warunków użytkowania i przechowywania – pojemność zmniejsza się zazwyczaj o kilkanaście procent, a powyżej tysiąca spada do 60-80% nominalnej wartości. W związku z tym duża część użytkowników po 4-5 latach intensywnej eksploatacji kupuje nowy akumulator. Ile kosztuje bateria do roweru elektrycznego? Cena zależy oczywiście od systemu, ale koszt oryginalnego akumulatora do popularnych urządzeń: Shimano, Bafang lub Bosch mieści się najczęściej w przedziale od 2000 do 4500 zł.
To zależy od tego, jak chcesz używać elektryka. W przypadku intensywnej jazdy, na przykład jako rowerowy kurier, posiadanie drugiego akumulatora to właściwie mus – zapasowa bateria pozwoli Ci na szybką podmianę w ciągu dnia. Przy intensywnej jeździe w terenie również lepiej mieć zamiennik – zasięg spada bowiem do 30-40 kilometrów, a więc zabawa może szybko się skończyć.
Osobną kwestię stanowi możliwość zabrania baterii ze sobą w trasę i dwukrotne wydłużenie zasięgu. To znaczne zwiększenie wagi, ale podczas podróży możesz nie mieć gdzie podpiąć ładowarki, dlatego warto rozważyć zabranie zapasowego akumulatora. Natomiast w przypadku rekreacyjnego użytku lub codziennych dojazdów do pracy większości użytkowników i użytkowniczek wystarczy jedna bateria, która będzie ładowana regularnie.
Aby ograniczyć koszty związane z wymianą baterii, należy odpowiednio ładować ogniwa. Po pierwsze – dobrze jest robić to regularnie. Choć akumulatory litowo-jonowe ponadprzeciętnie znoszą podładowywanie po trochu i nie wymagają formatowania ani szczególnej troski, to lepiej przestrzegać kilku zasad. Po drugie powinno się unikać pełnego rozładowywania, które wpływa niekorzystnie na żywotność ogniw. W miarę możliwości staraj się nie schodzić nigdy poniżej 20% naładowania baterii.
Kolejna kwestia to warunki – przechowywanie ładowarki w zimnej piwnicy nie jest najlepszym pomysłem, tak samo jak na balkonie w pełnym słońcu. Ładowanie powinno odbywać się w temperaturze pokojowej, gdyż wtedy sam akumulator działa optymalnie. Jeśli nie używasz e-bike’a zimą, pamiętaj, by przed schowaniem na dłużej elektryka wyjąć z niego baterię i naładować ją przynajmniej do 80%.
Jak długo ładować rower elektryczny? Możliwie jak najdłużej – optymalną opcją jest zostawienie podpiętego elektryka na noc. Każda nowoczesna ładowarka automatyzuje proces i samoczynnie go zakończy, gdy bateria będzie pełna, nie musisz więc o nic się martwić. Jeśli jednak masz tylko chwilę, to śmiało podłączaj rower – jak wspominaliśmy wcześniej, akumulatorom Li-Ion to nie szkodzi.
W przypadku rowerów z centralnie umieszczonym silnikiem, na przykład Shimano Steps lub Bosch, klasyczny napęd zużywa się dużo szybciej. Ma to przyczynę w przekazywaniu na niego dużo większej mocy niż w zwykłych rowerach. Łańcuchy i zębatki zużywają się nawet 2 razy prędzej, w związku z czym coraz częściej można kupić te części we wzmocnionych wersjach specjalnie do elektryków. Z tego powodu czasem spotykanym rozwiązaniem jest też napęd paskowy – wielokrotnie mocniejszy niż tradycyjny.
Większa masa roweru i osiągane prędkości przyspieszają również zużycie opon oraz hamulców. Dobrze jest więc postawić na specjalnie dostosowane modele okładzin czy ogumienia, które jednocześnie poprawią bezpieczeństwo jazdy. Wszystkie te rozwiązania kosztują oczywiście więcej niż podstawowe modele, ale ich kupno należy traktować jako inwestycję. Na dłuższą metę odporniejsze części pozwolą oszczędzić pieniądze, bo będą niezawodne.
Przy okazji warto zwrócić uwagę na fakt, że wiele serwisów rowerowych liczy za naprawę rowerów elektrycznych więcej nawet przy wymianie dętki. Obsługa ciężkiego elektryka wymaga bowiem od mechanika niemało siły, a zdarza się, że konieczny jest też specjalnie przygotowany stojak oraz narzędzia. Często trzeba delikatnie rozłączać okablowanie od czujników i silnika, nic więc dziwnego, że cała usługa jest bardziej wymagająca.