Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Łączące koło z ramą lub widelcem osie powinny być wytrzymałe, stabilnie umocowane oraz nie generować luzu. Istnieją różne standardy wykonania omawianej części, a każdy ma zarówno zalety, jak i wady. Czym jest sztywna oś, co daje w rowerze i dlaczego wbrew pozorom największym walorem omawianego rozwiązania wcale nie jest sztywność? O wszystkim przeczytasz we wpisie, z którego dowiesz się też o rodzajach i wymiarach osi Thru Axle.
Sztywna oś (ang. Thru Axle) to najpopularniejszy standard mocowania kół do ramy w rowerach z hamulcami tarczowymi. Ośka w rowerze przechodzi przez okrągły otwór, dzięki czemu zawsze w tej samej pozycji. Przekłada się to na lepsze dopasowanie przytwierdzonego do widelca zacisku i znajdującej się na piaście tarczy.
Rodzaj osi można łatwo określić – wystarczy spojrzeć na rower. Jak wygląda sztywna oś? Jeśli otwory w widelcu i po obu stronach trójkąta ramy są okrągłe (a nie półotwarte, tzw. dropouts), wtedy masz do czynienia właśnie ze sztywnymi osiami (Thru Axles). Składają się na nie dość grube, ale zazwyczaj puste pręty, które z jednej strony zakończone są gwintem, a z drugiej – i to nie zawsze – nakrętką. Jak widzisz, elementów, które miałyby generować luz, nie ma zbyt wiele. Warto jednak zaznaczyć, że coraz częściej w standardzie sztywnych osi pojawia się udogodnienie znane z tradycyjnego systemu 9 mm, zwanego popularnie QR. Owym elementem jest szybkozamykacz koła, czyli pokrętło z wajchą, które pozwala na montaż osi bez użycia narzędzi.
Cecha | Tzw. QR (Quick-Release) | Sztywna oś (Thru Axle) |
---|---|---|
Średnica | Cienka (9 mm) | Gruba (12, 15 lub 20 mm) |
Długość | Krótka (100 mm z przodu, 135 mm z tyłu) | Długa (110 mm z przodu, 142, 148 lub 157 mm z tyłu) |
Czy pusta? | Nie | Tak (zazwyczaj) |
Szybkozamykacz | Zawsze | Tylko w droższych modelach |
Dopasowanie zacisku i tarczy | Trudne | Łatwe |
Sztywność | Wyższa (wbrew pozorom) | Niższa (sic!) |
Szansa wypadnięcia koła | Wyższa | Niższa |
Rozkładanie obciążeń | Gorsze | Lepsze |
Wbrew logice główną zaletą sztywnej osi wcale nie jest sztywność. Co więcej, duże grono ekspertów uważa, że parametr ten jest niższy niż w przypadku QR. Jak to możliwe?
Zacznijmy od tego, że oś nie ma zbyt dużego znaczenia w kwestii sztywności, ponieważ obciążenia raczej nie są na nią przenoszone. Drgania idą bowiem od szprych, przez korpus piasty, łożyska i oś piasty (to oś inna niż omawiana w artykule), a następnie przez nakrętki piasty, aż po widełki. Tylko dwa ostatnie elementy mają połączenie z osią, więc ma ona znaczenie wyłącznie w tym miejscu. Właśnie tam, aby sztywność była najwyższa, obciążenie zacisku powinno być wysokie. I tu pojawia się zaskoczenie – łatwiej to osiągnąć z cieńszą osią QR. W przypadku grubego przecież standardu Thru Axle pomogłoby dokręcenie osi z większym momentem obrotowym. Przykładowo jednak dla sztywnej osi M12 wartość ta musiałaby wynosić aż 11 Nm, aby sztywność połączenia dorównała osi QR M5 dokręconej z wyłącznie 4 Nm.
Co więc dają sztywne osie w rowerze szosowym, gravelu czy MTB? Walor standardu Thru Axle bezsprzecznie stanowi bezpieczeństwo – nie ma szans, aby koło rowerowe wyleciało z widełek bez pęknięcia osi. W przypadku pustego środka złamanie elementu wydaje się łatwiejsze, ale w praktyce zdarza się wyjątkowo rzadko ze względu na znaczną grubość elementu. Długość i średnica to również powody lepszego rozkładu obciążeń, za który chwalony jest system Thru Axle. Kolejną zaletę stanowi większa kompatybilność z hamulcami tarczowymi.
Kiedy wprowadzono sztywną oś?
Klasyczny QR został wynaleziony przez włoskiego wynalazcę Tullio Campagnolo już w latach 20. XX wieku. A kiedy powstały sztywne osie? Otóż system Thru Axle wymyślono stosunkowo niedawno, prawdopodobnie pod koniec ubiegłego stulecia w Kalifornii. Omawiane rozwiązanie stało się jednak powszechne dopiero po 2010 roku, wraz z rosnącą popularnością hamulców tarczowych. Idealne dopasowanie zacisku oraz tarczy to tylko jeden z powodów, dla których sztywna oś pojawiła się najpierw w rowerach MTB. Drugą przyczyną była dbałość, aby koło nie odpadło od ramy czy widelca, co w wymagającym terenie zdarza się dużo częściej niż na szutrach czy asfalcie.
Z czasem jednak właściciele szosówek i graveli również doczekali się osi przelotowej w rowerze, podobnie jak i hamulców tarczowych. Współcześnie tylko najtańsze szutrowce oraz rowery szosowe (poniżej 5000 zł) mają system QR, ale i to nie zawsze.
Najpopularniejsze średnice sztywnych osi to 12 mm z tyłu i 15 mm z przodu. Czasem na przedniej osi stosowana jest również grubość 20 mm. Warto zaznaczyć, że osie Thru Axle są również dłuższe. Klasycznie z tyłu mocowana jest sztywna oś 12x142 mm, ale producenci pokusili się również o wydłużenie osi w dwóch standardach. Tak właśnie powstały systemy Boost (110 mm z przodu i 148 mm z tyłu) oraz Super Boost (dodatkowe 9 mm z tyłu), o których zaletach warto opowiedzieć szerzej.
Nazwa systemu | Przednia oś (dł. x śr.) | Tylna oś (dł. x śr.) |
---|---|---|
QR (Quick-Release) | 100 x 9 mm | 135 x 10 mm |
Sztywna oś | 100 x 15/20 mm | 142 x 12 mm |
Boost | 110 x 15/20 mm | 148 x 12 mm |
Super Boost | 110 x 15/20 mm | 157 x 12 mm |
Wprowadzenie standardu Boost nie ustanowiło nowych wymagań odnośnie mocowania hamulców tarczowych czy kasety rowerowej – inżynierowie wpasowali się w sprawdzone rozwiązania. Jednak rama oraz piasty muszą już być dopasowane do tego systemu. Wszystko to potrafi się opłacić ze względu na liczne zalety naprawdę długich osi. O ile sama oś Thru Axle nie jest sztywniejsza od QR, to standard Boost jest sztywniejszy od klasycznej sztywnej osi, i to nawet o 10-15% w przypadku przedniego koła. Oczywiście oś to nie wszystko – szersza piasta oznacza szerzej rozstawione szprychy. W parze idą też szersze widełki na oponę, dzięki czemu 27,5-calowe koło z większym ogumieniem (tzw. 27,5+) może być stosowane naprzemiennie z 29-calowym odpowiednikiem o mniejszej gumie. Boost oznacza więc zdecydowanie większe możliwości dla rowerzysty.
Przykładowe rowery z systemem Boost:
Łączenie osi z rowerem wymaga zazwyczaj wkręcenia jej końca w gwint ramy lub widelca. W rezultacie koło jest dobrze osadzone w rowerze, hamulce tarczowe nie ocierają się na zakrętach, ale znika możliwość błyskawicznego montowania i demontowania koła w rowerze. Do odkręcenia sztywnej osi zwykle potrzeba więc klucza imbusowego lub Torx, którymi trzeba kręcić w przypadku przedniego koła w lewo (patrząc z prawej strony roweru), a z tyłu – w lewo, patrząc z lewej strony jednośladu). Czasami wybór kierunku kręcenia ułatwiają nadrukowane strzałki. Na osi znajdziesz też czasem informację o zalecanym momencie obrotowym – przyda się podczas zakręcania osi na nowo.
Jednak, jak już wspomnieliśmy, niektóre osie przelotowe mają szybkozamykacz – zupełnie jak w systemie 9x100/9x130-135. A nawet lepiej! Istnieją standardy sztywnych osi, które po przeciwległej do wajchy strony nie mają nakrętki, co jeszcze bardziej przyspiesza zdejmowanie koła. Opisywane udogodnienie znajdziesz między innymi w produktach KCNC czy RockShox. W przypadku rozwiązań DT Swiss (RWS) coś, co z daleka wygląda jak szybkozamykacz, jest tak naprawdę kluczem nasadowym. Znana marka rowerowa Focus opracowała z kolei system R.A.T. (Rapid Axle Technology), czyli „technologię szybkiej osi”. Również ona skutecznie łączy zalety zacisku QR z walorami sztywnej osi.
Pękła Ci sztywna oś? Znajdź zamiennik!
Podczas wymiany sztywnej osi na kole, warto zwrócić na kilka cech. Pozwoli to wybrać odpowiedni element. Istotnymi parametrami są:
Jeśli chcesz zamocować koła z systemem Thru Axle do roweru przystosowanego do szybkozamykaczy, niezbędny będzie adapter zmieniający sztywną oś na QR. Najczęściej omawianymi elementami są nakrętki zawężające otwór w piastach, ale istnieją też wkładane do piasty drążone walce. A jak przerobić szybkozamykacz na sztywną oś? To już dużo trudniejsze. Jedyne, co można zrobić, to „oszukać” rower ze sztywną osią, że ma założone koło Thru Axle. Potrzeba więc improwizowanych podkładek dystansujących, dzięki którym piasta wpasuje się w widełki. Warto zaznaczyć, że nie jest to w żadnym wypadku zalecane przez producentów komponentów rowerowych – należy raczej do warsztatowych eksperymentów.