Spinning rowerowy – co daje trening?
03-06-2019Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Możemy debatować na temat różnych parametrów, ale prawda jest jedna – rowerzyści szukają na zimę przede wszystkim cichych trenażerów. Dzieje się tak, ponieważ intensywny trening w domu potrafi być na tyle głośny, że hałas okazuje się trudny do zniesienia nie tylko dla pozostałych domowników, ale także sąsiadów. Dotyczy to zwłaszcza osób ćwiczących w mieszkaniach, gdzie naprawdę łatwo o konflikt z powodu dźwięków niosących się po budynku. Dlatego coraz więcej rowerzystów stara się zapobiegać takim problemom i od początku szuka cichych trenażerów.
Postanowiliśmy wypróbować kilka najpopularniejszych modeli i za pomocą sonometru sprawdzić, który z nich generuje najmniej hałasu. Wytypowaliśmy w ten sposób kilka cichych trenażerów do mieszkania lub domu. Radzimy także, jak wyciszyć poszczególne rodzaje trenażerów, aby móc ćwiczyć w spokoju!
Jeżeli szukasz urządzenia nie tylko cichego, ale także wyróżniającego się wysoką dokładnością pomiaru i dobrymi opiniami klientów, to sprawdź aktualny ranking najlepszych trenażerów rowerowych.
Na głośność działania trenażerów nie zwracają uwagi osoby, które mają ustronne miejsce do ćwiczeń i nie zakłócają niczyjego spokoju. W takim przypadku wystarczy na czas jazdy ubrać dobre słuchawki i zapomnieć o irytującym hałasie. Jednak dla części użytkowników dźwięk pracy urządzenia okazuje się kwestią podstawową. Zazwyczaj dotyczy to mieszkańców bloków, a zwłaszcza rodziców małych dzieci.
W przeprowadzonej wśród rowerzystów ankiecie – „Treningi na trenażerze – nawyki i przekonania” – jedno z pytań odnosiło się do największych wad treningu stacjonarnego. W badaniu wzięło udział 1226 rowerzystów i najpopularniejszymi zarzutami wobec trenażerów okazały się: nuda (47,21%), zbyt wysoka temperatura w pomieszczeniu (19,66%) oraz wysoka cena sprzętu (16,77%). Jednak już czwartą najpopularniejszą odpowiedzią okazał się duży hałas podczas treningu (4,39%).
Co więcej, mało kto dysponuje specjalnym pomieszczeniem do trenowania. Większość respondentów ćwiczy w salonie (29,54%) lub sypialni (17,76%). Zaledwie 17,07% rowerzystów ma własną domową siłownię, gdzie można ustawić trenażer, natomiast 8,48% odpowiadających urządziło małe studio treningowe w garażu. Jeżeli nie ma się specjalnej przestrzeni na jazdę, to trzeba iść na pewne kompromisy i poszukać cichego trenażera. Zwłaszcza, jeżeli ma się w planach ścigać lub trenować na Zwifcie, co zazwyczaj wiąże się z bardzo intensywną jazdą. Na szczęście nowoczesne trenażery interaktywne nie generują dużego hałasu nawet przy sprintach!
Gdyby podobne badanie przeprowadzić jeszcze kilka lat temu, to kwestia głośności prawdopodobnie okazałby się zdecydowanie większym problemem. Pierwsze trenażery rolkowe były raczej głośne, a także generowały mocne wibracje, które mogą przeszkadzać sąsiadom z dołu lub mieszkającym za ścianą. Hałas dodatkowo potęgował fakt, że używano ich ze zwykłymi oponami, które głośno toczą się po rolce.
Sytuacja nieco poprawiła się wraz z opracowaniem trenażerów na tylne koło. Mogą one wykorzystywać różne rodzaje oporu – elektromagnetyczny, magnetyczny lub olejowy, które działają ciszej od mechanicznych. Dodatkowo często stosuje się w nich akcesoria takie, jak specjalne opony czy maty wygłuszające pod urządzenie. Niektórzy producenci oferują nawet gotowe zestawy, takie jak Elite Novo Force Pack.
Jednak prawdziwą rewolucję wprowadziły pierwsze ciche trenażery Direct Drive, czyli stosujące napęd bezpośredni. Zastosowanie tej technologii pozwoliło na całkowite wyeliminowanie dźwięku powstającego w wyniku tarcia opony o rolkę, ponieważ łańcuch przenosi energię bezpośrednio na przykręconą do trenażera kasetę. W efekcie praca trenażera jest niemal bezgłośna, a jedyny hałas pochodzi właśnie z tarcia ogniw o kasetę i korbę, czyli tak, jak podczas jazdy na zewnątrz. A nawet ciszej, ponieważ bez szumu opony toczącej się po drodze. Modele wyposażone w tę technologię dobrze nadają się do wirtualnych treningów, czyli sprawdzą się u użytkowników poszukujących cichego trenażera do Zwifta.
Sprawdziliśmy, jak pod kątem hałasu wypadają najpopularniejsze modele z różnych półek cenowych. Wykorzystaliśmy do tego profesjonalny miernik poziomu dźwięku, czyli sonometr.
Jak testowaliśmy?
Każde z urządzeń ustawiliśmy w tym samym miejscu. Na każdym z nich dokonywaliśmy 5 pomiarów, starając się utrzymać tę samą kadencję, czyli liczbę obrotów korby na minutę. Wyjątkiem był ostatni pomiar, w którym próbowaliśmy, wówczas podnieśliśmy rytm kręcenia do 120 obrotów na minutę. Dzięki temu mogliśmy sprawdzić, jak w poszczególnych modelach głośność zmieniała się w zależności od kadencji i mocy.
Pomiar mocy i rytmu jazdy nie pochodził z trenażerów, lecz z zewnętrznego źródła – pedałów z pomiarem mocy, a konkretnie modelu GARMIN Rally RS100.
Wyniki z jednej strony są zgodne z oczekiwaniami, ale pod pewnymi względami zaskakują. Najcichsze trenażery to oczywiście urządzenia Direct Drive. Ich dodatkowym atutem jest interaktywność – automatyczne zmienianie oporu pozwala na używanie wyłącznie najcichszego ustawienia na kasecie.
Co do zasady, najgłośniej wypadły budżetowe modele na tylne koło, zwłaszcza z mechanizmem magnetycznym. Większość z nich ma dosyć ograniczoną regulację oporu, dlatego wymagały używania twardszych przełożeń, które pracowały głośniej. Pozytywnie z tej grupy zaskoczył model ELITE Novo Force. Zgodnie z przewidywaniami dużo zmieniły także specjalne opony do trenażerów z bieżnikiem typu slick.
Nie spodziewaliśmy się jednak, że moc w bardzo małym stopniu przekłada się na głośność pracy trenażerów Direct Drive. W ich przypadku o wiele więcej zmieniało zwiększenie kadencji. Dodatkowo różnice pomiędzy podstawowymi a najdroższymi modelami z napędem bezpośrednim nie są aż tak istotne, jak można było zakładać.
Model | 100 W | 200 W | 300 W | 400 W | 200 W z wysoką kadencją | Średnia głośność |
WAHOO KICKR Smart Power Trainer 5.0 | 58 | 60 | 60 | 59 | 63 | 60 |
WAHOO KICKR Core | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 61 |
ELITE Novo Force | 61 | 60 | 61 | 61 | 66 | 61.8 |
Elite Suito-T | 61 | 62 | 60 | 59 | 69 | 62.2 |
ELITE Direto XR-T | 62 | 63 | 64 | 63 | 65 | 63.4 |
Oreka 05 | 61 | 62 | 63 | 64 | 68 | 63.8 |
ELITE Tuo | 60 | 60 | 62 | 65 | 77 | 64.8 |
Eyen Magnetic | 62 | 63 | 63 | 66 | 79 | 66.8 |
Jeden z najbardziej zaawansowanych i najcichszych trenażerów na rynku. W naszym teście wypadł najlepiej, ponieważ w każdej próbie słychać było wyłącznie napęd. 60 dB jest wartością zbliżoną do normalnej rozmowy lub cichego odkurzacza, dlatego to bardzo dobry wynik. Co więcej, trenażer pracował równo przy różnych mocach i kadencjach. Za dodatkowe plusy tego modelu należy uznać dokładny pomiar mocy, a także znakomitą jakość wykonania i ciekawy design.
Aktualizacja: Nowa wersja tego modelu to WAHOO KICKR Smart Power Trainer V6.
Podstawowy trenażer DD od Wahoo. Działa cicho, dokładnie i równo, dlatego różnice pomiędzy nim a droższym modelem są nieduże. Bardzo płynnie reaguje na zmianę obciążenia, a także stoi stabilnie.
To popularny wybór wśród użytkowników szukających cichych trenażerów w rozsądnej cenie. KICKR Smart Power Trainer 5.0 ma zdecydowanie dokładniejszy pomiar mocy.
Największe zaskoczenie naszego testu. Model dostępny od wielu lat, ale wciąż chętnie kupowany przez rowerzystów. Nie kosztuje wiele, a pozwala na dosyć komfortowe przeprowadzenie nawet intensywnych treningów. Magnetyczny opór ma 8-stopniową regulację za pomocą manetki. W stosunku do innych trenażerów na tylne koło wyróżnia się tym, że cicho działa nawet przy wysokiej kadencji (66 dB).
Tańszy model Direct Drive od włoskiego producenta jest jedną z najciekawszych propozycji na rynku. W teście pracował bardzo cicho przy standardowej kadencji, trochę traci natomiast po jej przyspieszeniu, co może mieć związek z ustawieniem samego napędu. Jego wyższa wersja – Direrto XR symuluje do 24% nachylenia, a Suito zatrzymuje się na 15%. Ten trenażer jest także mniej dokładny (+/- 1,5% vs 2,5% dokładności pomiaru), ponieważ nie ma wbudowanego mocomierza, a jedynie estymuje na podstawie prędkości obrotu koła zamachowego.
Najwyższy model w ofercie marki Elite. Najciekawsze zastosowane w nim rozwiązanie to optyczny czujnik momentu obrotowego, który dostarcza dokładnych danych na temat pedałowania.
Co ciekawe, wypadł głośniej od Suito-T przy małej mocy, a ciszej przy wysokiej kadencji. Różnica może okazać się odczuwalna podczas intensywnych treningów lub interwałów.
Mniej poręczny i nieco głośniejszy trenażer od innych modeli Direct Drive. Nadrabia za to możliwością balansowania na boki, które sprawia, że jazda jest bardziej realistyczna. Co ciekawe, nie wymaga podłączenia do prądu, o czym pisaliśmy w artykule o wrażeniach z testowania modeli Oreka O5 i O7. Sprawdzi się przede wszystkim w mieszkaniach, gdzie nie brakuje miejsca na rozstawienie sprzętu. Głośność działania zależy od mocy, przy mocniejszej jeździe trenażer zaczyna pracować z większym hałasem – około 1 lub 2 dB co 100 watów.
Jeden z najtańszych interaktywnych trenażerów na rynku. Pozytywnie zaskoczył pod względem głośności działania, ponieważ w zestawie ze specjalną oponą działa cicho. Zdecydowanie jeden z najlepszych modeli na tylne koło. Duży hałas generuje dopiero przy wysokiej kadencji, dlatego przy trzymaniu się spokojniejszego rytmu kręcenia można trenować w większym spokoju. Maksymalnie odnotowane 77 dB to natomiast dźwięk zbliżony do pracy zmywarki lub dzwoniącego budzika, czyli już dosyć denerwujący hałas.
Prawdopodobnie najtańsze rozwiązanie na rynku. Głośniejsze od testowanych trenażerów, ale niska cena rekompensuje te niedogodności. Nie można oczekiwać za tę cenę skomplikowanych funkcjonalności, ale wystarczy do podstawowych treningów. Po wyposażeniu się dodatkowo w solidną oponę do trenażerów i grubą matę do tłumienia wibracji można jeździć w miarę komfortowo. Prawie 80 dB odnotowane pokazuje, że na dłuższą metę byłoby trudno ćwiczyć z wysoką kadencją. Dźwięk może irytować nie tylko sąsiadów, ale także samego użytkownika.
Pozostałe trenażery
Modele Direct Drive od producentów, których nie wybraliśmy do testu, czy od marek Saris oraz Tacx, działają w sposób zbliżony do trenażerów opisanych powyżej. Jak widać w wynikach, różnice pomiędzy różnymi urządzenia z napędem bezpośrednim nie są duże.
Wyniki testu będą w miarę możliwości uzupełniane o kolejne urządzenia.
Zestawienie czy też ranking najcichszych urządzeń może przydać się rowerzystom, który dopiero stają przed decyzją zakupu nowego sprzętu. Co natomiast mogą zrobić użytkownicy nie do końca zadowoleni z hałasu towarzyszącego podczas treningu? Powinny oni przede wszystkim spróbować kilku prostych sposobów na wycieszenie trenażera. Można w ten sposób przygotować do trenażera zarówno rower górski, jak i szosowy czy nawet gravela:
Trenażery Direct Drive
Trenażery na tylne koło
Superoferta
POLECAMY
Superoferta
Superoferta