Kadencja na rowerze – co to jest i jak jeździć prawidłowo?
17-06-2024Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Dobra aplikacja na rower może sprawić, że jazda stanie się bezpieczniejsza, przyjemniejsza i korzystniejsza dla zdrowia. Istnieje przynajmniej kilka darmowych programów pozwalających zamienić zwykły telefon z dostępem do Internetu w zaawansowany komputer dla kolarza. Chcesz dowiedzieć się więcej na temat najciekawszych rozwiązań? Poznaj naszą listę najlepszych płatnych i darmowych aplikacji rowerowych.
Aplikacje fitness przydają się nie tylko do śledzenia aktywności czy wyznaczania trasy rowerowej w nieznanym terenie. Kolarze z bardziej sportowym zacięciem mogą także wykupić subskrypcję w specjalistycznej platformie treningowej, która pod względem analizowania danych może przewyższyć niejednego trenera.
Jeszcze 10-15 lat temu nawigacja rowerowa zarezerwowana była dla nielicznych kolarzy. Te czasy jednak dawno minęły. Obecnie niemal każdy telefon jest wyposażony w moduł GPS i ma stały dostęp do Internetu. Możliwości tych technologii pozwalają aplikacjom dla rowerzystów nie tylko rejestrować aktywność treningową (dystans podróży, prędkość i wiele innych parametrów. Nie potrzeba do tego nawet dodatkowych czujników rowerowych), ale także precyzyjnie wyznaczać trasę nawet z wieloma punktami pośrednimi.
Możliwości nowoczesnych telefonów skłaniają wielu rowerzystów do zadania sobie pytania – pod jakimi względami nawigacje oferowane przez Garmina czy Wahoo są lepsze od smartfonów?
Wahoo czy Garmin – ranking najlepszych nawigacji rowerowych
Produkty dedykowane kolarzom są mniejsze, lżejsze i mogą dłużej pracować bez konieczności ładowania, co ma szczególne znaczenie dla osób jeżdżących bardzo dużo lub ścigających się np. na dalszych dystansach. Ich obudowy oraz wyświetlacze są również zdecydowanie odporniejsze na uszkodzenia, a także w większym stopniu wodoodporne. Dzięki większym możliwościom przy montażu licznika rowerowego, dużo lepiej wypada on także pod względem aerodynamiki.
Wszystko to ma szczególne znaczenie dla osób jeżdżących dużo i raczej intensywniej. Właśnie tacy użytkownicy są grupą docelową dla zaawansowanych komputerów rowerowych. Możliwości jednej z najpopularniejszych nawigacji opisaliśmy w osobnym tekście Garmina 530 – opinia po pierwszych testach.
Z kolei telefon ze sprawdzoną aplikacją do liczenia kilometrów świetnie wpisze się w oczekiwania osób jeżdżących rekreacyjnie – spokojniej, nieco wolniejszym tempem i bez parcia na osiąganie sportowych wyników. Idealnie zastępują proste liczniki rowerowe, które kiedyś były podstawowym wyposażeniem dla większości jeżdżących.
Jaki uchwyt na telefon do roweru wybrać?
Najlepsza darmowa aplikacja na rower?
Najczęściej polecaną aplikacją do jazdy na rowerze jest Strava. W wersji darmowej pozwala na rejestrowanie swoich treningów, sprawdzanie sieci dróg najczęściej wybieranych przez innych użytkowników, a także wirtualne rywalizowanie z innymi kolarzami na określonych odcinkach – segmentach. Konto premium – płatne 150 PLN rocznie – odblokowuje więcej statystyk, a także dodatkowe opcje treningowe.
Inne bardzo popularne aplikacje dla rowerzystów to:
Nie wszystkie oferują takie same funkcjonalności. Jedne służą niemal wyłącznie do mierzenia dystansu i prędkości, inne dają przede wszystkim możliwość precyzyjnego wyznaczania tras MTB. Co więcej, stopień zaawansowania programu zawsze idzie w parze z szybkością, z jaką wyczerpuje on baterię telefonu, dlatego do dłuższych aktywności warto postawić na minimalizm.
Pełną listę sprawdzonych aplikacji na rowery podzieliliśmy na kilka kategorii. Powinno to ułatwić rozeznanie w temacie i znalezienie rozwiązań najlepiej dopasowanych do swoich potrzeb.
Mogą to być proste aplikacje na rower, które wykorzystują technologię GPS do rejestrowania przebiegu trasy, i parametrów, takich jak: prędkość, dystans, czas czy suma przewyższeń. Dają także możliwość śledzenia historii swoich aktywności. W bardziej zaawansowanych wersjach działają również jak sportowe social media – można w nich obserwować dokonania znajomych, porównywać wyniki czy nawet dodawać zdjęcia lub komentarze pod wpisami. Często dysponują rówineż bazami danych przydatnych do planowania wycieczek. Przykładem takiej aplikacji z trasami rowerowymi jest Strava, gdzie można podglądać podróże innych użytkowników.
Jeżeli biegasz lub jeździsz na rowerze i nie wiesz, co to jest Strava, to powinieneś szybko nadrobić zaległości. Jest to jedna z platform dla sportowców, szczególnie popularna wśród kolarzy, biegaczy i rolkarzy. W wersji darmowej pozwala rejestrować swoją aktywność za pomocą GPS-a (w telefonie lub nawigacji rowerowej), a zebrane dane przedstawia za pomocą kilku podstawowych wskaźników, takich jak:
Strava ma także duży wymiar społecznościowy, ponieważ struktura tej aplikacji dla rowerzystów pozwala na obserwowanie innych osób – znajomych, celebrytów czy ulubionych sportowców, a także wchodzić z nimi w interakcje za pomocą komentarzy pod wpisami i pozytywnymi reakcjami, czyli kudosami (funkcjonują one jak polubienia na Facebooku). Pod wieloma względami Strava działa trochę jak Instagram dla kolarzy czy biegaczy. Z tą różnicą, że należy chwalić się w tej apce nie wizytami w restauracjach czy wyjazdami wakacyjnymi, ale udanymi treningami.
Ogromnym, a dla wielu największym atutem Stravy jest rozwijany od wielu lat system segmentów, czyli odcinków wyznaczonych przez społeczność do zdalnej rywalizacji. Pierwotnie służyły one do porównywania czasów podjazdów na okoliczne góry, ale obecnie wyzwania dotyczą najróżniejszych tras.
Wszystkie rezultaty np. na danym podjeździe są ze sobą porównywane, a kolarz z najlepszym wynikiem otrzymuje tytuł KOM lub QOM, czyli King albo Queen of Mountain. Zasady tej rywalizacji (lub zabawy) dokładniej opisaliśmy w tekście:
Strava Live Segments – przewodnik krok po kroku
Strava jest świetnie rozwijanym projektem, dlatego wiele osób dołączyło do niej, gdy szukały darmowej aplikacji zamiast Endomondo, czyli niezwykle popularnego programu, który został zamknięty w 2020 roku.
Istnieje także możliwość wykupienia pakietu z bardziej zaawansowanymi opcjami. Cena nie jest wygórowana – po ostatnich obniżkach wynosi 19,99 zł za miesiąc. Subskrybenci Stravy Premium otrzymują wiele funkcji treningowych i nawigacyjnych. Najciekawsze z nich to naszym zdaniem:
W opcjach aplikacji Strava nie da się ustawić języka polskiego. Producent do tej pory nie przetłumaczył programu na język polski i najprawdopodobniej nie zamierza tego w najbliższym czasie robić.
Garmin Connect – ogrom możliwości
Aplikacja zarezerwowana dla użytkowników zegarków fitness lub nawigacji Garmin. Przypomina Stravę, ponieważ w podobny sposób łączy funkcjonalności przeznaczone do treningu czy rysowania tras rowerowych z opcją śledzenie swoich osobistych rekordów, a także tworzenia grup do porównywania swoich osiągów ze znajomymi.
Dla rowerzystów aplikacja Connect na wysoki poziom wnosi też czysto techniczną analizę treningu. Garmin nie tylko zbiera niezwykle dokładne dane, ale również wykorzystuje zaawansowane algorytmy do ich przetwarzania.
Niezwykle ciekawą funkcją są odznaki Garmin Connect, czyli miniwyzwania, za które otrzymuje się wirtualne ordery, takie jak np. Nocny Marek za trening w nocy czy Kolarska wspinaczka za przejechanie odpowiedniej liczby przewyższeń.
Uwaga: do działania radaru rowerowego potrzeba osobnej aplikacji. W przypadku amerykańskiego producenta jest to Varia™.
Jeżeli po kilku sezonach ponownie chcesz wrócić do skrupulatnego śledzenia treningów, to szybko możesz zorientować się, że Twoja ulubiona aplikacja z licznikiem rowerowym przestała działać. Popularne niegdyś Endomondo zostało wykupione i zastąpione przez platformę nalężącą do marki Under Armour – MapMyRide.
Choć program MapMyRide jest bardziej skupiony na bieganiu, to świetnie sprawdzi się również jako aplikacja do mierzenia kilometrów przy jeździe na rowerze, a także śledzenia swoich postępów treningowych. Nadaje się do rejestrowania aktywności, podstawowej nawigacji oraz śledzenia najważniejszych parametrów.
Wersją w 100% dedykowaną do biegania jest bliźniacza apka MapMyRun, a turystyce MapMyWalk.
Idealny wybór dla zwolenników minimalizmu. Jest to prosta aplikacja na rower, która nawet w wersji darmowej działa bardzo dokładnie. Program oferuje wszystko, co potrzebne przy treningu. BikeTracker monitoruje:
Oprócz tego zachowuje historie aktywności i umożliwia wyznaczanie trasy. Można wykupić w niej dostęp premium, jednak użytkownicy chwalą ją przede wszystkim jako darmową alternatywę dla Stravy.
Aktywne miasta – szansa na nagrody
Lokalna propozycja, czyli aplikacja fitness stworzona przez Urząd Miasta Bydgoszczy. Jest całkowicie bezpłatna, co wyróżnia ją od propozycji komercyjnych. To niewątpliwy plus, ponieważ nie powstała ona w celach biznesowych czy do zbierania danych o potencjalnych klientach.
Program Aktywne Miasta nie tylko robi to, co większość innych aplikacji do liczenia kilometrów i prędkości, ale także umożliwia rywalizację z kolarzami w ramach konkursu na Rowerową Stolicę Polski. Dla najbardziej aktywnych sportowców przygotowano w niej atrakcyjne nagrody od sponsorów, w tym bony do naszego sklepu.
Rowerowa Stolica Polski – zasady i harmonogram
Planowanie trasy rowerowej to jedna z ciekawszych opcji aplikacji na telefon. Pomysł jest bardzo prosty. Siadamy sobie wieczorem wygodnie w fotelu i rysujemy w programie przebieg szlaku, który zamierzamy jutro przejechać. Rano wystarczy przymocować telefon do kierownicy, odpalić aplikację i… pojechać.
Jedną z najbardziej popularnych możliwości jest wykorzystanie do tego celu Mapy Google (Google Maps). To darmowa aplikacja na rower także z funkcją nawigacji. Co ciekawe, po podaniu startu i mety otrzymujemy różne warianty trasy do wyboru, a na plus są również aktualne mapy. Niestety są również i minusy. Google Maps nie daje możliwości wyboru typu jednośladu. Oznacza to, że przy wyborze trybu rowerowego mogą z niej korzystać głównie posiadacze MTB. Od 2020 roku można za to włączyć na napie oznaczenie DDR-ów oraz tras przyjaznych kolarzom.
Aplikacja czasami prowadzi nas przez nieutwardzone drogi, którymi nie da się jechać na wąskich oponach. Dla szosowców lepszym rozwiązaniem jest opcja „samochód”, ale też trzeba uważać. Google Maps najlepiej sprawdza się w miastach, szczególnie jeśli nasz rower może jechać poza asfaltem. Ostatnia zaleta – aplikacja jest darmowa.
Dla kogo jest ta nawigacja? Przede wszystkim dla użytkowników rowerów szosowych (tryb samochodowy) lub terenowych (tryb rowerowy i pieszy).
Bardzo sprawnie działający program do wyznaczania trasy z wieloma punktami. Pozwala nie tylko tworzyć na mapie własne linie i zaznaczać miejsca warte odwiedzenia, ale także korzystać z potężnej bazy szlaków opracowanych przez społeczność.
Oprócz zaawansowanego narzędzia do planowania tras rowerowych RideWithGPS oferuje także nawigację dźwiękową (jak Google Maps) i pozwala korzystać z funkcji takich, jak mapy offline czy tryb oszczędzania baterii. Jak przystało na aplikację dla rowerzystów, ma również wyjątkowo przejrzystą opcję wyświetlania przewyższeń, co świetnie sprawdza się w górach. Można ją łatwo sparować z nawigacją rowerową (Wahoo, Garmin, Hammerhead i inne), a także wieloma innymi urządzeniami.
Jeżeli korzystałeś już z przygotowanych przez nas opisów tras rowerowych z całej Polski, to załączone do nich ślady trasy (w formacie GPX) pochodzą właśnie z platformy Ride With GPS.
Jeśli stworzylibyśmy ranking „najlepsza darmowa nawigacja”, szansę na zwycięstwo miałaby OsmAnd. To bardzo dobra aplikacja do jazdy rowerem, przede wszystkim dla cyklistów terenowych (z uwagi na szczegółowość map). Największą jej zaletą jest to, że działa bez dostępu do Internetu. W ustawieniach można wyznaczyć styl jazdy: preferuj drogi boczne, zrównoważony lub krótsze trasy. To daje szansę jakiejkolwiek kontroli nad nawierzchnią, po jakiej będziemy jechać. Można nawet włączyć opcję „omijaj nieutwardzone drogi”, ale – jakby to powiedzieć – nie zawsze to działa. Po wykupieniu płatnej wersji programu użytkownicy zyskują więcej udogodnień i dostęp do wielu danych.
Dużym atutem OsmAnd są świetne mapy, przygotowywane przez użytkowników z całego świata. Co ciekawe, dzielą się one na regiony i darmowa wersja udostępnia wyłącznie siedem wybranych.
Kolejna ciekawa możliwość to wyznaczanie trasy przejazdu rowerem z uwzględnieniem punktów pośrednich. Warto zaznaczyć, że ma ją także Google Maps. Polega to mniej więcej na tym, że ścieżka, którą planujemy, może zahaczać o wiele celów.
Trailforks to platforma, na której użytkownicy umieszczają trasy rowerowe. Aplikacja jest skierowana do osób od średniozaawansowanych do zaawansowanych, preferujących głównie kolarstwo górskie.
Baza Trailforks została stworzona przez Pinkbike, amerykański serwis rowerowy. Znajduje się w niej ponad 630 tysięcy kilometrów tras zlokalizowanych w 123 w krajach z całego świata. Niestety, Polska na tle innych państw wypada dość blado, ale zdecydowanie warto się tą inicjatywą zainteresować, zwłaszcza jeśli interesuje nas pokonywanie górskich ścieżek w Sudetach czy Karpatach.
Główną zaletą Trailforksa jest to, że pokazuje nawet mało znane trasy. Żadne aplikacje do jazdy na rowerze nie mają takiej możliwości. Poza tym są one dokładnie opisane, mają określoną trudność. Każdy ze szlaków opatrzony jest zdjęciami i śladem na mapie (czasami filmami). To zdecydowanie najlepszy pomysł na poznawanie nowych miejscówek.
Komoot – także po polsku!
Opcja świetna do planowania tras rowerowych GPX i nawigowania. Dużą zaletą tej apki do jazdy na rowerze jest fakt, że producent przetłumaczył ją na język polski. W wersji darmowej można w niej wybrać jeden region bezpłatny np. Bydgoszcz lub Poznań. W tym obrębie program oferuje swoje pełne możliwości – wyznaczanie szlaków i dokładne prowadzenie po nich nawet bez dostępu do Internetu. W Komoocie można również precyzyjnie określić rodzaj dróg, po jakich chcemy się poruszać np. jazda szutrowa (gravel).
Większy pakiet regionów – np. całe Pomorze – kosztuje około 40 zł (8,99 €), a dostęp do całego świata wiąże się z jednorazową opłatą w wysokości 139,99 zł. Mapy w programie i aplikacji Komoot są aktualizowane co tydzień, a użytkownik może także korzystać z rozbudowanej nawigacji głosowej.
Warto najpierw spróbować opcji darmowej, czyli jednego regionu i porządnie przetestować możliwości Komoota w terenie. Spośród licznych aplikacji być może najlepiej radzi sobie on z podziałem na różne rodzaje kolarstwa – gravel, MTB czy szosa. Rowerzystę szosowego ostrzeże przed trudno przejezdnymi odcinkami, a także przeszkodami takimi, jak np. schody.
Aplikacja rowerowa na telefony z systemem Android. Działa podobnie, jak Google Maps, ale bazuje na bardziej szczegółowych mapach, dlatego umożliwia lepszą orientację w trudnym terenie. Dobrze świadczy o tym fakt, że z Locusa korzystają osoby uprawiające Geocaching (terenową grę w poszukiwanie dobrze ukrytych punktów), a organizatorzy wielu wyścigów wykorzystują tę platformę do zapewnienia zawodnikom Live Trackingu.
Jeszcze jedna baza map, która świetnie nadaje się do wyznaczania tras rowerowych. Dla części wyprawowców zdecydowanie najdokładniejsza. Jest całkowicie darmowa, świetnie działa offline i bardzo przypomina papierowe mapy do turystyki. Jeżeli nie masz pewności czy zaplanowana ścieżka w górach jest przejezdna, to w aplikacji Mapy.cz prawdopodobnie znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie.
Naviki
Aplikacja na rower po polsku praktyczna podczas planowania tras, ale pozbawiona funkcji sportowych. Działa także w trybie offline, więc mapy ładują się nawet w przypadku braku dostępu do Internetu.
Relive tworzy film 3D z przejechanej trasy, na którym zarejestrowany jest jej przebieg oraz informacje o dystansie, prędkości, wysokości itd. Bardzo ciekawa aplikacja, możliwa do połączenia z Garmin Connect, MapMyRide czy Wahoo.
Dobra aplikacja do zapisywania treningu powinna nie tylko rejestrować maksymalną ilość danych, ale także pomagać w ich analizie. Oczywiście samo oprogramowanie to nie wszystko. Najlepsze efekty dają rowerzystom korzystającym z zegarków fitness (Garmin lub Wahoo), a także dodatkowych urządzeń z czujnikami – prędkości, kadencji, tętna. Dla ambitnych kolarzy niezbędny będzie także pomiar mocy, którzy przenosi efektywność ćwiczeń w nowy wymiar.
Prawdopodobnie najlepsza stricte treningowa aplikacja do roweru. Szczególnie dla osób, które lubią dane i wykresy lub po prostu współpracują z trenerem. Najbardziej zaawansowane możliwości daje w wersji premium, która kosztuje około 45 złotych za miesiąc.
Training Peaks łączy się ze wszystkimi ważnymi aplikacjami treningowymi dla kolarzy – Garminem, Polarem, Wahoo, Suunto, Zwiftem, Stravą itd., dlatego łatwo można zsynchronizować tę platformę ze źródłem, na którym zapisujemy dane.
Aplikacja oferuje ogromne możliwości w kwestii tworzenia rozbudowanych planów ćwiczeń, weryfikowania realizacji jednostek treningowych oraz śledzenia postępów. Świetnie nadaje się również do analizowania swoich wyścigów.
Taka aplikacja sportowa na telefon jest idealna dla wszystkich kolarzy i triathlonistów, którzy zwracają uwagę na wykresy mocy, tętna i kadencji, a także śledzą obciążenie podczas treningów za pomocą parametru TSS, czyli wartości Training Stress Score.
Do analizy treningów zapisanych za pomocą czujnika lub zegarka GPS od firmy Polar. W porównaniu do platformy Garmin Connect bardziej skupia się na analizie danych i układaniu treningów, a mniej na zbieraniu odznak, przeglądaniu map czy interakcji ze znajomymi.
Do zapisywania treningu z zegarka Suunto. Oferuje wszystko to, co podobne platformy od innych producentów. Można ją wyróżnić za łatwość opracowywania dosyć skomplikowanych planów treningowych, a także rozbudowane narzędzia do analizy postępów.
Klimat w Polsce sprawia, że aplikacje typu Komoot czy Ride With GPS dla większości kolarzy przydają się wyłącznie przez kilka miesięcy – mniej więcej od kwietnia do października. Natomiast przez resztę roku są skazani głównie na trenowanie w domu.
Aplikacje do jazdy na trenażerze są na tyle istotne, że zimą to głównie od nich zależy to, jak dobrze będziemy bawić się podczas ćwiczeń.
Zwift
Zdecydowanie najbardziej popularna aplikacja do jazdy na trenażerze. Łączy opcje treningowe z zabawą i rywalizacją z innymi kolarzami. Od kilku lat Zwift jest nie tylko grą, ale także sportem. A właściwie e-sportem. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w tekście:
Jaki trenażer wybrać do Zwifta?
The Sufferfest przez lata był popularną platformą treningową do trenażerów, której programy bazowały na intensywnych treningach interwałowych (HIIT). W 2019 roku wykupiła ją marka Wahoo, czyli słynny producent nawigacji, trenażerów oraz zegarków sportowych. Amerykański producent rozbudował możliwości aplikacji i wypuścił ją na rynek jako Wahoo SYSTM.
Subskrypcja do tej aplikacji treningowej kosztuje $14.99 USD, czyli około 60-70 zł. Jednak jej ogromne możliwości świetnie sprawdzają się u kolarzy i triathlonistów. Platforma pozwala korzystać z gotowych planów treningowych lub w intuicyjny sposób samemu tworzyć zestawy ćwiczeń. Użytkownicy mają także do dyspozycji specjalne filmy treningowe i instruktażowe, które mogą pomóc w realizacji założeń.
Alternatywa dla Zwifta. Nie zabiera kolarzy do fantastycznych światów Watopii, lecz przenosi ich na trasy symulujące realne szlaki – np. przejazd na Mont Ventoux od drogi przez miejscowość Bedoin.
Jak najprościej określić czym jest Trainer Road? To Training Peaks dostosowany do specyfiki jazdy na trenażerze. Oferuje rozbudowane plany treningowe i możliwość analizy danych, ale nie rozwija za to aspektu gamingowego jak Zwift czy Rouvy. Użytkownik tej aplikacji rowerowej nie będzie podczas treningu podziwiał wirtualnych tras, a zamiast tego skupi się na wykresie mocy lub tętna.
Na koniec krótka lista innych, ale czasami bardzo przydatnych apek dla rowerzystów:
Google Fit lub Apple Health
Umożliwia skuteczne planowanie treningów i pomaga w osiągnięciu dobrej formy. Jest nieskomplikowana w obsłudze.
Gear Speed Calculator
To propozycja dla koneserów, inaczej: maniaków. Pozwala na porównywanie przełożeń napędu rowerowego ze względu na używany bieg. Można na jej podstawie stwierdzić, czy zmiana napędu – na przykład z dwóch na jedną tarczę – sprawi, że wystarczy nam przełożeń.
Bike Repair
Jej twórcy przygotowali informacje, jak sobie poradzić z naprawą czy konserwacją roweru. To świetna aplikacja rowerowa, jeśli jesteśmy na końcu świata i coś się akurat zepsuje. Inną tego typu opcją jest Bike Doctor.
First Aid For Cyclists
Aplikacja, podobnie jak ta wcześniej opisana, nie obsługuje języka polskiego. Jeśli ktoś zna angielski, może mu się to przydać, gdy dojdzie do wypadku z udziałem rowerzysty. Scenariusze podano dla kilku incydentów, które mogą się wydarzyć.
What 3 Words
Aplikacja dzieli mapę na sektory o powierzchni 9 m2 (kwadrat 3x3 m). Każdemu polu system przydziela trzy słowa, które pozwalają na łatwe odnalezienie.
Przykład: za pomocą tej platformy możemy podać, że Pałac Kultury i Nauki nie znajduje się pod współrzędnymi 52°13'54,19"N, 21°0'21,77"E czy adresem Plac Defilad 1, 00-901 Warszawa, lecz w miejscu –///rowerzysta.wakacje.owocowa – możliwym do łatwego wyszukania w systemie What 3 Words.
Zdecydowanie ułatwia to podanie swojej lokalizacji w miejscu, gdzie trudno wskazać konkretny adres np. przez Google Maps.